Wiele osób skreślało nas przed meczem. Pokazaliśmy serce do walki, ale przegraliśmy z bramkarzem przeciwnika

16-09-2018 09:55,
Mateusz Kaleta

PGE VIVE Kielce w zaledwie dwunastoosobowym składzie pojechało na pierwszy mecz Ligi Mistrzów z Telekomem Veszprem. Mimo osłabień i kontuzji Mistrzowie Polski walczyli z rywalami jak równy z równym. Ostatecznie przegrali minimalnie - 29:27. Jak podkreślają trener Dujshebaev oraz Krzysztof Lijewski, różnicę zrobił Arpad Sterbik, który bronił z bardzo wysoką skutecznością. - Nie przegraliśmy dziś z Veszprem, ale z bramkarzem przeciwnika - mówi po spotkaniu "Lijek".

- Arpad zrobił dzisiaj różnicę. W pierwszej połowie bardzo dobrze bronił, w drugiej z siedem czy osiem razy nie wykorzystaliśmy stuprocentowych sytuacji - twierdzi trener Talant Dujszebajew -  Powiedziałem chłopakom po meczu, w szatni, że jestem z nich dumny, z ich walki przez sześćdziesiąt minut przeciwko takiej klasy zespołowi - dodaje.

REKLAMA

Kielczanie gonili wynik, ale w końcówce meczu byli bardzo blisko wyrównania. Na 60 sekund przed końcem meczu z kontrą wyszła trójka piłkarzy PGE VIVE, ale akcję źle zakończył Bartosz Jurecki, który niecelnie podał do wybiegającego Pereza. - Nerwowo zareagowałem na tę stratę piłki w kontrze, ale dzisiaj - nie było to nic strasznego. Oby to nie powtórzyło się w meczu o wejście do Final Four. "Dzidzia" dziś grał świetnie, jestem mu bardzo wdzięczny za to, że po takiej kontuzji, po przerwie od gry, dziś walczył jak lew. Był naszym kapitanem - zwraca uwagę trener kielczan.

Pomimo porażki szkoleniowiec PGE VIVE z optymizmem patrzy w przyszłość. - Mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej. Musimy odpocząć, jutro wracamy do domu, w poniedziałek trenujemy i od razu wyjeżdżamy do Lubina, a we wtorek gramy z Zagłębiem. To właśnie o odpoczynku i jak najlepszym przygotowaniu się do kolejnego spotkania powinniśmy teraz myśleć - kończy.

Lijewski z kolei ma do siebie pretensje o niewykorzystane sytuacje. - Zawsze jestem zły, kiedy nie udaje mi się zamienić rzutu na bramkę. Zawsze chcę pomóc kolegom, obojętnie w jaki sposób. Każdy daje z siebie maksa, ale trzeba pamiętać, ze w bramce rywali stoi fachowiec, a nie osoba z łapanki - podkreśla.

- Wydaje mi się, że dużo ludzi nas skreślało jeszcze przed meczem, patrząc na nasz skład personalny. Graliśmy tylko w dwunastu i docierały do nas głosy, że przyjechaliśmy po najmniejszy wymiar kary, a w przyszłości będzie lepiej. My jednak myśleliśmy zupełnie inaczej, pokazaliśmy serce do walki, trener jeszcze w trakcie okresu przygotowawczego przypominał nam, że najważniejsze spotkanie sezonu jest właśnie 15 września, tutaj w Veszprem. Wydaje mi się, że byliśmy dobrze przygotowani taktycznie, nasza obrona nie była taka zła, jak mogłoby się wydawać, w ataku też potrafiliśmy znaleźć sytuacje do oddawania rzutów. Mecz był otwarty i gdybyśmy mieli lepszą skuteczność w ataku, to może ułożyłby się inaczej - kwituje rozgrywający kielczan.

fot: Anna Benicewicz-Miazga

 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Gosc2018-09-16 10:32:18
Lijewski kompromitacja gosc i jeszcze ma wytlumaczenia... Out z zespolu.
Kg2018-09-16 13:50:39
@gosc Przestań chrzanic
tak2018-09-16 17:53:20
nie przegraliście z bramkarzem, tylko załatwił was Lijewski i Jurecki
Lisewski wont2018-09-16 18:17:06
Chłopie nie możecie grać na ligę mistrzów za słabo jesteście a w sierode teraz przegrać możecie tylko grać mizerne lidze

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group