Zwycięstwo w 10-osobowym składzie? I to bezproblemowe! PGE VIVE znów pokazuje klasę

07-09-2018 19:58,
Marcin Długosz

Drużyna PGE VIVE Kielce raz jeszcze udowodniła, że na krajowym podwórku dominuje całkowicie i nie ma na nią mocnych. Żółto-biało-niebiescy przystąpili do domowego meczu z Górnikiem Zabrze w zaledwie dziesięcioosobowym składzie, z czego w polu mieli tylko dwóch zmienników. I to wystarczyło, by bez najmniejszych problemów rozprawić się w Hali Legionów z piątą drużyną ubiegłego sezonu. Ekipa trenera Tałantasza Dujszebajewa wygrała okazale 32:23 (14:9).

Na przetrzebiony urazami zespół mistrzów Polski spadł przed samym spotkaniem jeszcze jeden cios. Problemu zdrowotnego nabawił się Marko Mamić i on również dołączył do pokaźnej listy nieobecnych. Szkoleniowiec kielczan musiał łatać absencje doraźnie, m.in. wystawiając nominalnego skrzydłowego, Mateusza Jachlewskiego, na rozegraniu.

REKLAMA

Już sam początek spotkania pokazał, że liczne kontuzje w szeregach PGE VIVE to kwestia budząca niepokój wśród kibiców wyłącznie przed pierwszym gwizdkiem. Gospodarze szybko objęli prowadzenie 4:0 i od razu pokazali, kto tu rządzi. Przez całą pierwszą połowę obrońcy tytułu prowadzili ciągle minimum trzema golami i nie zamierzali pozwolić zabrzanom na uwierzenie, że ci mogą opuścić Halę Legionów z jakimkolwiek dorobkiem punktowym.

Na przerwę zespół trenera Dujszebajewa schodził z pięcioma trafieniami przewagi. A w drugiej odsłonie kielczanie szybko ponownie postanowili pokazać siłę. Dzięki skutecznej grze m.in. Blaża Janca, w 40. minucie tablica wyników wskazywała już rezultat 20:11.

Na niecały kwadrans przed końcem gry o czas poprosił czeski szkoleniowiec gości, Rastislav Trtik. Nieco to pomogło jego drużynie, gdyż w 53. minucie po bramce Jana Czuwary zmniejszyła ona straty do sześciu trafień. Ostatecznie mistrzowie Polski zwyciężyli jednak pewnie 32:23.

We wtorek, 11 września o godzinie 18:00, żółto-biało-niebieskich czeka jeszcze wyjazdowy pojedynek ligowy ze Spójnią Gdynia. W sobotę, 15 września o godzinie 18:00, kielczanie zainaugurują natomiast zmagania w Lidze Mistrzów potyczką na Węgrzech z Telekomem Veszprem.

PGE VIVE Kielce – Górnik Zabrze 32:23 (14:9)

PGE VIVE: Ivić, Cupara - Dujshebaev 5, Aginagalde, Jachlewski 5, Janc 5, Lijewski 5, Moryto 4, Fernandez Perez 5, Karalok 3

Górnik: Kornecki, Kazimier, Zapora - Gluch 3, Daćko 3, Tomczak 2, Gromyko 1, Sluijters 4, Czuwara 1, Pawelec, Bushkou 1, Tatarintsev 2, Gliński 2, Gogola 1, Bąk 2, Adamuszek

fot. Anna Benicewicz-Miazga

Spis bramek: handballnews.pl

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Dziak2018-09-07 21:20:58
Pewna wygrana w tak zdziesiątkowanym składzie cieszy. Po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Cupara, Karalek, Perez. Widać, że wszyscy byli mocno zaangażowani w mecz i walczyli. Górnik ten mecz chyba przegrał już w szatni, ale to ich problem. Niech się na Płock szykują...
kij2018-09-07 21:31:49
Panie trenerze mamy polska lige i braki w kadrze seniorow, a w klubie nie ma nawet jednego juniora ktoremu nie mozna dac szansy na debiut lub krotka gre. To po co jest druga druzyna i szkolenie pytam. Skad maja sie wziasc nowi polscy gracze ?
Da sie ? ..... Da !!!!2018-09-07 22:09:35
Proponuje w nastepnym meczu zagrac w 9- tke !!
zOficjalnej2018-09-07 23:21:28
W związku z trudną sytuacją kadrową PGE VIVE Kielce, klub, w porozumieniu z RK Celje Pivovarna Lasko, zadecydował o przedwczesnym powrocie z wypożyczenia młodszego z synów trenera Talant Dujshebavea, Daniela. 21-letni lewy rozgrywający już w przyszłym tygodniu dołączy do zespołu Mistrzów Polski.

Dani Dujshebaev w zeszłym roku podpisał kontrakt z PGE VIVE Kielce do 2022 roku i został wypożyczony na dwa lata do Celje. W sezonie 2017/2018 w Lidze Mistrzów zdobył dla słoweńskiej ekipy 35 bramek. Młody rozgrywający może grać zarówno na środku rozegrania jak i na lewej połówce, więc w obliczu skomplikowanej sytuacji kadrowej polskiego zespołu, będzie znacznym wzmocnieniem i buforem bezpieczeństwa żółto-biało-niebieskich.

"Bardzo się cieszę, że Dani będzie z nami" - komentuje prezes PGE VIVE Kielce, Bertus Servaas - "To wielki talent i mam nadzieję, że w naszej drużynie rozwinie się jeszcze bardziej. Bardzo dziękuję klubowi RK Celje Pivovarna Lasko za współpracę w tym temacie".

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group