Oczekiwania podbiliśmy swoją pracą. I dlatego nie pozwolimy, by ktoś na nią narzekał

19-04-2018 17:49,
Marcin Długosz

Sytuacja związana z nowym kontraktem dla trenera Gino Lettieriego, przyszłym sezonem i podsumowaniem tego trwającego obecnie, zdominowała spotkanie z dziennikarzami przed meczem z Jagiellonią Białystok. - Posiadamy w tej lidze trzeci najmniejszy budżet. Więc jeśli za rok znowu osiągniemy pierwszą ósemkę, to już bardzo duży sukces dla klubu. I dlatego nie pozwolimy, by ktoś narzekał na naszą pracę. To przez nią podbiliśmy oczekiwania wobec drużyny – stawia sprawę jasno Włoch, który przedłużył umowę z żółto-czerwonymi o dwa kolejne lata.

- Ta decyzja tak naprawdę zapadła już parę tygodniu temu. Chcieliśmy jednak poczekać, żeby minął ten szum wokół pucharu – przedstawia szkoleniowiec.

REKLAMA

I nakreśla tło tej sprawy: - Miałem kilka ofert także w poprzednich miesiącach. Dla mnie zawsze było jednak logiczne, że Korona Kielce to pierwszy wybór. Ten klub dał mi możliwość się wykazać.

Jakie cele będą stały przed Koroną w sezonie 2018/2019? - Chcemy przede wszystkim ustabilizować drużynę i dalej ją rozwijać. Drugi rok zawsze jest cięższy niż pierwszy – nie ma wątpliwości Lettieri.

- Na początku sezonu wszyscy o nas źle mówili i pisali. Byliśmy skreśleni, stawiani jako pierwsi do spadku. Po czasie potrafiliśmy jednak zaskoczyć dobrą, ofensywną piłką. Zauważyliśmy, że w Kielcach pojawiły się większe oczekiwania – opisuje Włoch.

Spore rozczarowanie panuje po wtorkowym meczu w Gdyni, który kielczanie przegrali 0:1, przez co nie zagrają w finale Pucharu Polski. - Po tym meczu było na mnie, że poszło źle. Wcale jednak nie wystąpiliśmy defensywie tak jak się mówiło. Mieliśmy dwóch napastników i ofensywnych pomocników – Gardawskiego, Możdżenia i Cvijanovicia – broni się szkoleniowiec.

I kontynuuje: - Mieliśmy w tym meczu trzy duże okazje. Kaczarawy z Aankourem, bardzo groźny strzał Możdżenia i sytuację Kosakiewicza w drugiej połowie. Jeśli takich rzeczy się nie wykorzystuje, to zawsze będzie ciężko.

- W drugiej połowie zespół sam się coraz bardziej wycofywał i wolał się bronić. Do tego doszły zmiany – np. Gardawski pokazywał, że musi zejść. Przez to nie mogliśmy wprowadzić ofensywnych piłkarzy, a takie mieliśmy plany – wyjawia swój punkt widzenia Lettieri.

I nie zgadza się z opinią, że drużyna miała wywalczyć awans wyłącznie walką fizyczną. - Wcale nie broniliśmy zespołowi grać w piłkę. Wiedzieliśmy, że Arka wyskoczy na nas wysokim pressingiem i plan był taki, żeby zgrywać piłki za plecy rywali do napastników. Pomocnicy mieli je zgarniać i wypuszczać też na boku Kallaste lub Rymaniaka. Może niektórzy tego do końca nie zrozumieli – kwituje trener Korony.

- Jeszcze raz powtarzamy: jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co drużyna i jej pojedynczy zawodnicy osiągnęli w tym sezonie. Mamy teraz 6. miejsce w lidze i praktycznie wszystko, co chcieliśmy – podkreśla szkoleniowiec.

Po emocjach związanych z pucharem, kielczanie muszą skupić się na lidze. Do dyspozycji na sobotni mecz z Jagiellonią Białystok, z grona kontuzjowanych ostatnio zawodników powraca Jacek Kiełb. - Teraz nie trzeba się niczego obawiać. Może jeśli z nas to spadnie, to będzie łatwiej grać swoją piłkę – mówi Lettieri.

I podkreśla: - Piłkarze muszą wychodzić i grać swoje, bo 7. miejsce jest dobre, 6. jest dobre, 5. dobre, a 4. to już w ogóle rewelacyjne.

fot. Anna Benicewicz-Miazga

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Jan2018-04-19 17:57:58
Gino troszke głupio sie tłumaczy po meczu z Arką.. Czyli co teraz..odpuszczamy ligę?.. i dostajemy w sobote lanie albo remis od 'zdołowanej' ostatnio Jagi?!... Ide na mecz i licze na 3pkt i poprawe humoru po porazce z Arką!
Toldi2018-04-19 18:04:48
Brawo Gino
Dobry trener nam się trafił
Ankur2018-04-19 18:05:08
Pożyjemy zobaczymy
l2018-04-19 18:13:25
Znowu lanie wody i robienie z kibicow głupców a siebie wybielanie. Proponuję kontrakt na 10 lat i dalsze sluchanie bajek. Zresztą co innego niż trener przedstawia mówił Mozdzen.
ckst2018-04-19 18:32:21
Większość oczekiwała pucharów, mistrzostwa...a ja się pytam z kim iż jakim budżetem! Wiec ochłońcie trochę i nie piszcie glupot!Sezon udany ponad miarę inależy się cieszyć i z nadzieją patrzeć w przyszłość a nie mieszać ich z błotem jak wielu to uczyniło...Brawo Korona!Brawo Panie Trenerze! Tak trzymać!
Weteran2018-04-19 18:38:15
Podejrzewam, że niektórzy krytykujący trenera nawet po zdobyciu wszystkich trofeów przez Koronę też byliby niezadowoleni.
A powód do tego zawsze by znaleźli.
A dlaczego?
Ano niektórzy tak mają.
Pozdrawiam Koroniarzy.
W sobotę wszyscy na stadion.
@ckst2018-04-19 18:47:59
Przypomnę że rok temu było 5 miejsce, opowiadanie jak to nie ma kim grać w polskiej lidze to dla idiotow. Wystarczy że grali trochę piłka a nie dzidy do przodu i byli w ok 5 miejsca. A ten niski budżet, ciekawe bo Arka też mówiła że ma 3 od końca.
Mac2018-04-19 19:02:49
Facet ma rację, tylko skoro cel został osiągnięty to po co było tak się bronić w Gdyni, trzeba bylo grać otwartą piłkę i zostawić po sobie pozytywne wrażenie a coś mi się wydaje że atutów od Gdynian mieliśmy wiecej
Js2018-04-19 19:08:05
Ja nie mogę, on chyba był pijany w Gdyni. Grał 2 napastnikami? A ten drugi to Alomerovic bo nie kojarzę. Mieli grać piłki za plecy na osamotnionego Kaczarawe. Z tym trenerem Korona już nic nie ugra bo to bufon, jak zwycięstwo to on, jak wtopa to piłkarze zawalili. Jest takie powiedzenie, faceta ocenia się nie po tym jak zaczyna tylko jak kończy.
kibiC2018-04-19 19:12:11
Czyli co? Dla Korony sezon już się skończył? Już nie ma ambicji, żeby nawet wygrać tę słabą ekstraklasę? Przecież nawet Legia Warszawa, główny faworyt do tytułu gra piach.
To po co ten trener? Żeby spuścić Koronę w następnym sezonie, a potem rozwiązać klub?
A potem dziwicie się, ze na stadion przychodzi za mało kibiców? A co mają oglądać? Wasz brak ambicji i obronę Częstochowy?
Kibiców trzeba umieć sobie kupić, a taką grą i kompromitującymi występami jak ten w Gdyni, kibiców na stadion nie ściągniecie. Chyba, że przyjdą tacy sami nieudacznicy życiowi jak gra Korony z Arką.
ckst2018-04-19 19:15:26
Runda jesienna i bardzo dobra postawa Korony, dawała powody by tak myśleć, bo wyglądało to nadzwyczaj pięknie jak na polskie warunki. Cóż się stało zimą, że czar prysł? Odszedł tylko Górski i bramkarz, reszta pozostała. Nagle zapomnieli jak się gra w piłkę? Nie! Przebimbali okres przygotowawczy i wiosną grają piach, bo nie mają siły.
Robert2018-04-19 19:19:38
Arka ma mniejszy budżet od Korony i jest w finale pucharu polski, ale w tabeli jesteśmy wyżej.
Gibo2018-04-19 19:31:02
Ok. Zgoda że nasze wyniki są lepsze niż się spodziewaliśmy przed sezonem i graliśmy w pewnym czasie ponad stan, ale do cholery, mieliśmy ogromną szansę awansowac do finału PP a odpadlismy ze słaba Arka która w całym dwumeczu oddała trzy groźne strzały z czego dwa to bramki. Jakbyśmy odpadli z Legia czy Górnikiem to ok, ale z Arką? Po okropnie słabym drugim meczu? Na to nie ma wytłumaczenia.
@l2018-04-19 19:34:10
A od kiedy to Możdżeń jest autorytetem w tych sprawach?
do Zajaca2018-04-19 19:47:31
kiedy tlumacz nauczy sie poprawnie poslugiwac jezykiem polskim?
Pixsta2018-04-19 19:48:36
Czyli co Mozdzen klamie mówiąc że mieli zakaz gry piłką w środku pola.Lettieri uderz się w pierś dałem dupy i po sprawie
Mac2018-04-19 20:51:28
Kolejny bełkot mieniący się tłumaczeniem.Przypominam że Prezes Zając z zarządem postawił sprawę jasno że przychodzi Letrieri żeby osiągnąć 5 lub wyższe miejsce nos Bartoszka bo dzięki niemu drużyna zrobi progres,więc nie manipulucje teraz że 8 miejsce będzie super!!! Letrieri miał kupę szczęścia w tym sezonie i jestem pewny że w przyszłym tak Dobrzeń nie będzie z racji nawet infantylnych strzałów w kolano ze zmianami na 3 min przed przerwą.Karms zawsze wraca!!!
krym2018-04-19 21:14:33
Sport na tym polega że jeśli są zwycięzcy to muszą być też przegrani i taką była Korona w Gdyni. Jest jeszcze sześć meczy i trzeba by coś ugrać. Panie trenerze , jest dobrze i będzie dobrze.
Dario...2018-04-19 21:28:07
Zgadzam się z przed mówią! Zespół gra na dobrym poziomie a wpadki zdarzają się nawet najlepszym! Walczmy o jak najlepszą pozycję! Do boju Koronka!!
do ckst2018-04-19 21:32:04
Nie chcemy mistrzostwa, ale porównaj sobie grę w rundzie jesiennej z tą aktualną. Gramy dużo słabiej, z tygodnia na tydzień.
Jake2018-04-19 21:33:45
Oj Swetru Swetru.O ile wcześnieji się podobalesnza skromność pracę, pokorę,tak teraz w d... Się poprzewracało i takiego bugona pyszałka i cwaniaka dawno nie widziałem.Ale pamiętaj: pyvha zawsze kroczy przed upadkiem.Stawiam że przyszły sezon będzie Twoim ostatnim, nawet może i nie cały!!! Zapamiętajcie te słowa wiem co mówię!
glos rozsadku2018-04-19 21:42:29
zmienic tlumacza bo tego belkotu nie da sie sluchac
ckst2018-04-19 22:07:48
Barcelona miała 4-1 i odpadła a grali o konkretne pieniadze i świat się nie zawalił, to jest tylko sport.Nie wszyscy są wygranii ktoś musi przegrać!I z tego powodu należy urządzać "jazdę bez trzymanki"A to ze wygrali z Wisłą, Legią, Lechem i wieloma innymi to się nie liczy...!?W większości jesteście niesprawiedliwi w ocenie drużyny i trenera i nie jest to do zaakceptowania! To jest naprawdę dobry sezon Korony i oby tak dalej!
do kibiC2018-04-20 07:36:23
z zespołem jest się na dobre i na złe. Ja chodzę na wszystkie mecze a nie jestem nieudacznikiem. Spuść z tonu. Co, chcesz mistrzostwa dla Korony? To nierealne. Trzeba się cieszyć tym co jest
pablo z płebla2018-04-20 07:47:13
A może zamiast zmieniać tłumacza, należałoby trenera spytać (w obcym języku hehe) czy zamierza kiedykolwiek cokolwiek po naszemu powiedzieć?
zmienić tlumacza2018-04-20 08:07:06
zobaczcie z jaka plynnoscia tlumaczy kobieta z Wisly Krakow a u nas tlumacz belkocze czas na zmiany panie prezesie.
Korona2018-04-20 10:13:26
Walka z Jagiellonią o 3 punkty mobilizacja na osiedlach Panowie stało się tego nie zmienimy że podpisaliśmy z pucharu pokaż cię charakter i głośność młynie
Korona2018-04-20 10:20:30
Panowie trzeba zapomnieć o pucharze zobaczcie jak zawodnicy som przygnębienie pokazuje kochamy koronę i idziemy na mecz kto nie pujfzieto frajer o takim drużynę marzyłam
Juriusz2018-04-20 11:59:02
Zając i Lettieri wynocha z Korony szkodnicy!
tk2018-04-20 12:50:05
Korona przegrała nie pierwszy i nie ostatni mecz!
A Wy lamentujecie jakby się świat zawalił!
Od tego jest trener, prezes i właściciel, aby wyciągnąć z tego typu sytuacji wnioski na przyszłość i zminimalizować ewentualne porażki w przyszłości.
kibiC2018-04-20 20:18:12
Chcę takiej gry Korony jaką widziałem jesienią do końca listopada, bo w grudniu już tej gry nie było. Nie ważne jest mistrzostwo, ważna jest gra ciesząca oko. nie interesują mnie wygrane po słabych meczach kiedy bramki padają po wymuszonych faulach czy pomyłkach sędziów. MNIE INTERESUJE GRA, JAKĄ KORONA POKAZAŁA JESIENIĄ! Czy zrozumialo ONO?
do tk2018-04-20 20:20:31
Korona przegrała mecz z Lechem w jesiennej rundzie po bardzo dobrym jej meczu. Ostatnio przegrywa i remisuje po czymś, co trudno nazywać meczami.
Lechu2018-04-20 22:41:43
Obawiam się o wynik meczu z Jagą. Dla Jagi mecz z Koroną to wielka szansa na przełamanie. Gdy jest drużyna którą wszyscy leją, to Korona z nią przegrywa.
Kris2018-04-21 12:53:38
Gino,chodzi o styl który miała Korona na jesień.Grali ofensywną fajną dla oka piłkę a teraz zęby bolą jak się na to patrzy

Ostatnie wiadomości

– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group