To bezczelne. Pracujemy sześć miesięcy, a słyszymy, że to zasługa innych trenerów

04-12-2017 20:24,
Mateusz Kaleta

Od razu zacznę mówić o drugiej połowie, bo pierwsza była najsłabsza w całym sezonie – rozpoczął swoje wystąpienie na konferencji prasowej po spotkaniu z Cracovią trener Korony Kielce, Gino Lettieri.

- Po przerwie poczuliśmy większą świeżość. Powoli zapominaliśmy o meczu pucharowym z Lubinem i w końcu zaczęliśmy grać w piłkę. Respekt dla drużyny. Dwa razy goniła wynika i dwa razy doprowadziła do wyrównania. Gdyby było więcej trochę szczęścia po naszej stronie, mecz skończyłby się naszym zwycięstwem.

REKLAMA

Nie myślimy o problemach, ale... Kaczarawy cztery miesiące nie było na boisku, nie przeszedł okresu przygotowawczego. Rymaniak dwa dni spędził w szpitalu. Normalnie by nie grał. Zabrakło Gardawskiego, Jukicia, Kiełba, Misia, Aankoura. Mimo wszystko próbowaliśmy w Krakowie wygrać. Choć Możdżeń w pewnym momencie musiał zagrać na prawej obronie. To daje obraz tego, jak obecnie wygląda nasza sytuacja kadrowa. Wszyscy jesteśmy dumni z drużyny i zadowoleni z tego, co pokazała.

Po straconej, drugiej bramce chcieliśmy zmienić formację, ale po wyrównaniu na 2:2 zmieniliśmy zdanie. Nie było potrzeby.

To nie mój charakter, ale chce zadać jedno pytanie: jak dzisiaj oceniany jest nasz styl gry? To pytanie do wszystkich i bardzo nas to interesuje. To bezczelne, że pracujemy od sześciu miesięcy, a w wywiadach słyszymy, że to praca i zasługa innych trenerów.

Czy zabolały mnie słowa Probierza? Nie ma to znaczenia. Sądzę, że brak w tej sprawie szacunku, respektu. My nie mówimy, że Legia po zmianie trenera wygrała pięć meczów i to zasługa zwolnionego wcześniej Jacka Magiery - zakończył Lettieri.

fot. Tomasz Folta / PressFocus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

miki2017-12-04 20:39:00
Gino , olej to co mówią . Probierz to taki sam zadufany w sobie bufon jak Magiera i tak samo skończy .
Mks2017-12-04 20:39:00
Bardzo dobrze Gino mówi. Probierz ma na transfery więcej kasy niż trzy czwarte drużyn w ekstraklasie a i tak grają piach. Szkoda że nie wygraliśmy z 3 do 0 bo te jego słowa by były jeszcze bardziej śmieszne. Jakoś o pracy swoich kolegów np Rumaka cżycia Skorzy którzy wszystko ostatnio przegrywają i zostali zwolnieni się nie wypowiada. Probierz morda w kubeł bo zaraz ci się kluby w ekstraklasie skończą bo już chyba w 6 czy 7 pracowałes. A przypomnę ci jeszcze ze nie chciałeś Kadziora w Cracovii a on w reprezentacji jest więc chyba masz problem sam ze sobą a nie z jednym z lepszych trenerów jacy byli ostatnio w ekstraklasie
Weteran2017-12-04 20:39:24
Brawo Gino!
Nie daj sobie w kaszę dmuchać! .
kibic2017-12-04 20:43:27
BRAWO GINO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jarek2017-12-04 20:52:03
Ale madrala z tego Probierza jak mu nie idzie w lidze to prosi o kase w klubie na wzmocnienia a sztuka jest z niczego zrobic cos tak jak w CK brawo panowie oby tak dalej...jest bardzo dobrze
CeKaEm2017-12-04 20:59:10
Korona będzie siłą na wiosnę power+, dojdzie 2-3 zawodników nie uzupełniających / wystarczy 1-2 typu Offoe z Legiii/, przekonacie się...
Luker2017-12-04 21:52:16
Najważniejsze nie dać się sprowokować. Probierz to mentalność bazarowej żulerni w wydaniu trenera ekstraklasy. Nic więcej.
azazel2017-12-04 21:59:47
Probierz to bardzo dobry koleżka Bartoszka, obaj prezentują taką samą klasę czyli dolna ósemka.
IF2017-12-04 22:10:44
Gino nie przejmuj się miernotami !
W poprzednim sezonie była siekierezada a 5 miejsce było splotem szczęśliwych przypadków(gdyby nie Kante byłaby ciężka walka o utrzymanie i ogon tabeli)
.Teraz Koronę ogląda się z przyjemnością.Powodzenia!
taki sobie kibic2017-12-04 22:52:40
ja się nie znam ale może na najbliższym meczu zorganizować jakąś oprawę albo choć skandować nazwisko trenera by czuł że kibice szanują jego i jego pracę???
Janek2017-12-05 02:36:55
Gino, Wir sind mit Dir! Probierz znowu prowokuje, tylko wyniki średnie. Wieczny płacz o sędziów, zero pretensji tylko do siebie.

Za Bartoszka były wyniki, ale na pewno nie na wyjazdach i w gorszym stylu.
do Kibiców2017-12-05 08:17:30
Najwyższa pora zacząć skandować – Gino Lettieri – w czasie meczu. Zespół jest świetnie przez niego ustawiony, chwali to cała piłkarska Polska.
Bo do tej pory to dopiero po zwolnieniu trenera dziękując krzyczano: Leszek Ojrzyński czy Maciej Bartoszek.
stary kibic2017-12-05 09:00:39
ludzie to jest usprawiedliwienie słabych wyników Probierza on nie pije do Gino tylko do Zielinskiego,
kibic obserwator2017-12-05 09:50:29
Trenerze Gino ,właśnie doswiadczasz tzw polskiego piekiełka chociaz druzyna wygrywa a z nia wszyscy kibice,chwala cie eksperci ze odmieniles bardzo oblicze Korony ale przygotuj sie n aprawdziwy atak kiedy skonczy sie ta wspaniala seria zostanisz sam z grupka najwiewierniejszych i wtedy to tylko ty bedziesz winny..........taka jest polska i jej pilka ,widzisz co własciciele kapani w tzw goracej wodzie robia z trenerami/chociazby Stokowiec/stad tez ich frustracja ,sily ducha i wytrwalosci ,dziekuje za juz.......
bodzio2017-12-05 13:32:54
Probierz zachowuje się jak zazdrosny nastolatek,nie może znieść nawet tego że innemu udaje się zrobić coś więcej.Trochę to jest tak że chodzi mu o to aby innym się nie udawało,ale P. Probierz od samego ujadania innych nie poprawi pan swojej pozycji,wręcz przeciwnie.
Adam2017-12-05 17:14:56
WEŹ CHŁOPIE ODPUŚĆ!!!
W Kielcach nie ma bulwarów nad Menem jak we Frankfurcie, PIĘKNEGO RYNKU!, nie ma domu Goethego, nowego ECB nad rzeką, ani budynku Targów w kształcie...ołówka, nie ma Ogrodu Botanicznego przy Siesmayerstraße które tak pachnie w maju!

Za to KUR... mamy POLSKIE PIEKIEŁKO!!!

Jak to napisał "kielecki wieszcz": DONT GIVE UP! YOU ARE IN KIELCE!!!!
czesio2017-12-05 20:16:44
Do Adama
O co ci chodzi ? Co Kielce mają wspólnego z tym co siedzi w głowie Probierza czyli zazdrość ?!
@Adam2017-12-06 09:57:08
Wszyscy zdrowi? To już jest wyższy poziom zakompleksienia. Na bazie wypowiedzi Ślązaka pracującego w Krakowie, który nie może pogodzić się z tym, że jest słabym trener, robić tyradę na temat Frankfurtu i Kielc. Aż tak głęboko kompleks niższości? Masz Pan rację. Nie poddawać się, jesteśmy w Kielcach. Tutaj się nie narzeka na sędziów, nie płacze w mediach, tylko się zasuwa na treningach i meczach, żeby udowodnić jak wszyscy się mylą. Dlatego Korona jest na podium, a Cracovia obija się o dno. Taka różnica, wbrew wiecznie marudzącym.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group