Wszystko zgodnie z planem. Korona wysoko pokonuje Tatran w sparingu

11-11-2017 14:53,
Mateusz Kaleta

Zaskoczenia nie było. Piłkarze Korony Kielce wysoko pokonali trzecioligowy Tatran Krasno nad Kysucou 4:0. Korona od samego początku narzuciła Słowakom wysokie tempo gry, co przełożyło się także na wyraźną dominację żółto-czerwonych w tym spotkaniu. W barwach kieleckiego zespołu w drugiej połowie wystąpiło wielu młodych, testowanych zawodników z zespołu z Centralnej Ligi Juniorów. O zwycięstwie przesądziły dwa trafienia Elii Soriano, gol Gorana Cvijanovicia, a do siatki trafił także jeden z testowanych zawodników.

Spotkanie ze Słowakami było okazją dla trenera Lettieriego do przyjrzenia się kilku swoim rezerwowym, przetestowania nowych wariantów taktycznych, a dla piłkarzy - podtrzymania rytmu meczowego. Z takim też nastawieniem do tego starcia podeszli zawodnicy Korony. Na ławce kieleckiego zespołu zasiadło kilku młodych zawodników, których jeszcze nie mieliśmy okazji oglądać na ekstraklasowych boiskach. Pierwsza jedenastka zespołu prezentowała się jednak bardzo okazale, choć oczywiście zabrakło w niej zawodników powołanych na zgrupowania reprezentacji.

REKLAMA

Od samego początku pojedynek toczył się pod wyraźne dyktando Korony. Żółto-czerwoni byli drużyną lepszą - długo, swobodnie rozgrywali piłkę, nie pozwalając przeciwnikowi na stworzenie jakiejkolwiek akcji pod bramką Gostomskiego. Na efekty długo nie trzeba było czekać. Już w 5. minucie spotkania Marcin Cebula uruchomił na lewej flance Jacka Kiełba. "Ryba" wpadł w pole karne i zagrał do Gorana Cvijanovicia, a ten z bliskiej odległości strzałem z pierwszej piłki pokonał bramkarza rywali. 

Już trzy minuty później Słoweniec po raz kolejny mógł wpisać się na listę strzelców. Najpierw jego strzał głową okazał się niecelny, a po chwili górą był golkiper gości.

W 14. minucie pierwszą akcję przeprowadzili przyjezdni. Dobrze w bramce Korony spisał się Gostomski, który zachował czujność i bez problemów poradził sobie z obroną tego uderzenia. Po chwili z odpowiedzią ruszyli kielczanie. Mocno uderzał Kiełb, ale jego strzał został wybroniony przez bramkarza. W następnej akcji golkiper przyjezdnych musiał interweniować po raz kolejny - tym razem akcję kończył Soriano, ale i ta próba okazał się nieskuteczna.

Bramkarz przyjezdnych od samego początku miał pełne ręce roboty. Korona cały czas kontrolowała przebieg meczu, grała mądrze, długo utrzymywała się w posiadaniu piłki. Różnica między klasą obu zespołów była wręcz kolosalna. Swoją szansę miał także Łukasz Kosakiewicz, który trafił w słupek.

I wtedy żółto-czerwoni podwyższyli swoje prowadzenie. W 27. minucie spotkania z bocznego sektora boiska dośrodkował strzelec pierwszej bramki - Cvijanović, a akcję efektownym "szczupakiem" zakończył Elia Soriano.  Po chwili Włoch mógł trafić po raz kolejny, ale znów górą był bramkarz Tartana.

 Napór Korony trwał w najlepsze. W 32. minucie sprytnie golkipera próbował przelobować Jacek Kiełb, ale jego uderzenie otarło się o boczną siatkę bramki. Trzy minuty później oko w oko z bramkarzem stanął Mateusz Możdżeń. Pomocnik Korony miał dużo miejsca i czasu, ale mimo to także przegrał pojedynek z bramkarzem.

W 38. minucie żółto-czerwoni znów trafili do siatki, a po raz drugi uczynił to Soriano. Włoch otrzymał dobre podanie z głębi pola i skutecznie wykończył akcję lewą nogą. Pierwsza połowa zakończyła się wysokim, trzybramkowym prowadzeniem Korony. 

W drugiej części tempo meczu znacznie siadło. Gra długimi momentami toczyła się w środkowej strefie boiska. Mimo to, kielczanie w dalszym ciągu szukali swoich szans do strzelenia kolejnej bramki. Celnie uderzał Rymaniak, ale strzał zdołał sparować golkiper Tartana. Słowak po chwili interweniował po raz kolejny, kiedy do pracy zatrudnił go Możdżeń. 

Po przerwie trener Gino Lettieri zaczął mocno rotować składem.  W zespole Korony na boisku pojawili się młodzi zawodnicy z Centralnej Ligi Juniorów oraz nowi testowani piłkarze. Po chwili na murawie nie było już ani jednego gracza z wyjściowego składu kieleckiego zespołu.

Poziom meczu obniżył się. Przeprowadzone zmiany spowodowały małe zamieszanie w szeregach żółto-czerwonych, co spowodowało, że kielczanie popełniali błędy w ustawieniu i komunikacji. Ale to nie przeszkodziło Koronie po raz kolejny trafić do siatki. w 69. minucie mocnym strzałem z woleja popisał się testowany w dzisiejszym spotkaniu napastnik, Amer Halilic. Bramkarz Słowaków był bez szans i po raz kolejny musiał wyjąć piłkę z siatki. 

Korona przeważała aż do ostatniej minuty meczu, ale nie potrafiła sobie wykreować kolejnych klarownych sytuacji. Więcej bramek już nie padło. Kielczanie pokonali  Tatran Krasno nad Kysucou 4:0.

Zapis relacji NA ŻYWO

Następny ligowy mecz kielczanie rozegrają na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. To spotkanie odbędzie się w poniedziałek (20.10) o godz. 18:00.

Korona Kielce - Tatran Krasno nad Kysucou 4:0 (3:0)

Bramki: Cvijanović (5'), Soriano (28', 38'), Halilic (76')

Korona: Gostomski (46' Hamrol)- Rymaniak (67' Piróg), Kovacević (53' Barry), Diaw (testowany zawodnik 67'), Kosakiewicz (51' Argyris)- Cebula (63' testowany zawodnik), Żubrowski (63' testowany zawodnik), Możdżeń (63' testowany zawodnik), Cvijanović (46' Burdenski), Kiełb (46' Halilic)- Soriano (46' Poński)

W drugiej połowie w barwach Korony Kielce na boisko weszli kolejni testowani piłkarze - zawodnicy z Centralnej Ligi Juniorów U17 i U19.

Widzów: ok. 200

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

urażony2017-11-11 15:03:02
Czekamy na informacje odnośnie testowanych graczy. Liczę, że CKSport jak zwykle nie zawiedzie ;))
dokladnie2017-11-11 16:15:12
Halilic to junior z Nordhausen, okazyjnie gra w dwójce, ale rocznik '98, wiec spoko.
Luk2017-11-11 17:30:26
Soriano sie rozkręcw.. Testowany napastnik ciekawie wyglądał czy on jest wolnym zawodnikiem? Moze CKsport cos więcej napisze?..
Jarek2017-11-11 17:54:56
Czyli Gorski odejdzie skoro szukamy napadziora ?
@Jarek2017-11-11 18:54:31
Górski jest wypożyczony wiec na pewno odejdzie

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group