Trener Brosz wyciągnął do mnie rękę i mi zaufał. Nie każdy by się odważył na ten ruch

19-10-2017 13:36,
Mateusz Kaleta

Piłkarze Korony wkraczają w ostatni etap przygotowań do piątkowego meczu z Górnikiem Zabrze. Przez wielu pojedynek ten zapowiadany jest jako spotkanie dwóch zespołów grających ładną dla oka piłkę. - Górnik w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze. My jednak też zbieramy punkty i nie odstajemy od czuba tabeli. To doskonały moment, żeby w końcówce zgarnąć na wyjeździe pełną pulę. Po to właśnie jedziemy do Zabrza - mówi przed meczem obrońca żółto-czerownych, Bartosz Rymaniak.

Dużym mankamentem kieleckiej ekipy wciąż pozostaje jej obecna sytuacja kadrowa. Trener Gino Lettieri ma poważny ból głowy, bowiem w meczu z Górnikiem nie będzie mógł skorzystać z Michala Garawskiego, Kena Kallaste i Nabila Aankoura. - Trochę się już z tym oswoiliśmy, że problemy kadrowe nękają nas na każdej pozycji i w każdym tygodniu. Wrócił jednak Radek Dejmek i trener na pewno zestawi tę obronę tak, że będzie funkcjonowała dobrze - zaznacza "Ryman".

REKLAMA

Wobec zmian personalnych w drugiej połowie ubiegłotygodniowego meczu z Wisłą Płock, włoski szkoleniowiec zdecydował się także na zmianę systemu. Po raz drugi w tym sezonie kielczanie zagrali formacją z trójką środkowych i dwójką wahadłowych obrońców. Bardzo prawdopodobne jest zatem, że Korona już od pierwszej minuty meczu z Górnikiem wyjdzie na boisko właśnie w takim systemie. - Myślę, że to jedna z opcji. Nie trenowaliśmy jeszcze takiego ustawienia, ale przed nami kolejne treningi pod kątem taktycznym. Zobaczymy, jaki plan ma trener. Jest jeszcze czas na to, aby odpowiednio dostosować taktykę, tak aby przyniosła ona sukces w piątkowym meczu - stwierdza 27-letni defensor.

Górnik Zabrze to drugi z zespołów, które w ubiegłym sezonie wywalczył sobie awans do najwyżej klasy rozgrywkowej w Polsce. Obecni wiceliderzy ekstraklasy od samego początku imponują formą. Grają ofensywną, otwartą piłkę, jednak w ostatnim spotkaniu ulegli Zagłębiu Lubin 2:3. Teraz chcą jak najszybciej odkuć się za ubiegłotygodniową porażkę i powrócić na fotel lidera ekstraklasy. - Beniaminek to zawsze jakaś niewiadoma. Ich miejsce w czołówce robi wrażenie. Oczywiście, ich gra może się podobać, ale ostatnio przegrali. To pokazuje, że jeśli się odpowiednio rozpracuje przeciwnika i właściwie podejdzie mentalnie, to zawsze można go pokonać - jasno stawia sprawę Rymaniak.

Obecnym szkoleniowcem Górnika jest trener Marcin Brosz, który prowadził Koronę w sezonie 2015-16. Dla kilku zawodników piątkowy mecz będzie zatem okazją do spotkania z byłym szkoleniowcem. - Zawsze przyjemnie jest spotkać byłego trenera. To miły akcent tego spotkania. Na meczu jednak nie ma kolegów i każdy walczy o swoje - stanowczo stwierdza obrońca Korony, który dużo zawdzięcza obecnemu szkoleniowcowi Górnika. To właśnie Brosz ściągnął do Korony piłkarza, który z czasem stał się mocnym punktem drużyny i jednym z kapitanów zespołu.

- Siedziałem wówczas na ławce i nie miałem pewnego miejsca w składzie Cracovii. Trener Brosz wyciągnął do mnie rękę i mi zaufał. Dziękuję mu za to, bo nie każdy odważyłby się ściągnąć zawodnika, który nie do końca gra i cię zupełnie nie zna. A ja nigdy wcześniej z nim nie współpracowałem - wyjaśnia Rymaniak.

- Odwdzięczyłem mu się i cieszę się, że wtedy została podjęta taka decyzja zarówno przez niego, jak i przeze mnie - kończy defensor.

Początek meczu Górnika Zabrze z Koroną Kielce w piątek o godz. 20:30.

  fot. Rafał Rusek / PressFocus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group