Kolejna porażka PGE VIVE w Lidze Mistrzów. Zasłużone zwycięstwo Celje

30-09-2017 20:23,
Redakcja

Huśtawka - tak należy określić dotychczasową drogę PGE VIVE Kielce w Lidze Mistrzów. Po porażce z Mieszkowem Brześć, kapitalnym zwycięstwie nad THW Kiel, podopieczni Talanta Dujszebajewa znów musieli schodzić z boiska w roli pokonanych. Żółto-biało-niebiescy w sobotni wieczór przegrali na wyjeździe z Celje Pivovarna Lasko 31:27.

W 2017 roku PGE VIVE na wyjeździe jeszcze nie wygrało i przynajmniej do października nie wygrają. Kielczanie zagrali słaby mecz w Celje i zupełnie nie mieli pomysłu jak przeciwstawić się ambitnie i walecznie grającą drużyną mistrzów Słowenii.

W tym spotkaniu nie brakowało smaczków pozaboiskowych. W Celje gra dwóch zawodników wypożyczonych z PGE VIVE, czyli Branko Vujović i Daniel Dujszebajew, który jest synem trenera kieleckiego zespołu - Tałanta i bratem zawodnika - Alexa. Dodatkowo latem Celje na Kielce zamienił Blaż Janc, a w przeszłości w tym klubie grał Uros Zorman.

REKLAMA

Jednak po rozpoczęciu spotkania sentymentów nie było. Pierwszy kwadrans pokazał, że to nie będzie łatwe spotkanie dla PGE VIVE, które przegrało pięć razy z rzędu na wyjeździe i w 2017 roku poza Halą Legionów w Lidze Mistrzów jeszcze nie wygrali. Po kwadransie Mateusz Kus wyprowadzi mistrzów Polski na prowadzenie 6:5 (jak się później okazało jedyne w całym meczu), jednak po chwili otrzymał drugą karę dwóch minut w tym spotkaniu. Później kielczanie stracili cztery bramki z rzędu, a Karol Bielecki zmarnował Karol Bielecki.

Kielczanie grali źle, żeby nie napisać bardzo źle. Nie mieli pomysłu na sforsowanie defensywy Celje, a w obronie nie mieli z kolei sposobu na zatrzymanie rozpędzonej i bardzo ambitniej grającej drużyny ze Słowenii. Gospodarze w pewnym momencie prowadzili już nawet sześcioma bramkami, a na przerwę schodzili z przewagą czterech trafień. Jedno było pewne - PGE VIVE w drugiej połowie musi zagrać zupełnie inaczej, aby myśleć o dwóch punktach.

PGE VIVE przyzwoicie weszło w drugą połowę, o wiele lepiej zaczęła wyglądać ofensywa mistrzów Polski, a stopniowo też defensywa. Po pięciu minutach przewaga Celje stopniała do jednego gola. Później jednak Słoweńcy znów odskoczyli na trzy trafienia, a dzięki Sławomirowi Szmalowi nie na więcej.

W 42. minucie trzecią karę dwóch minut, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Borut Mackovsek. PGE VIVE w pewnym momencie zmniejszyło stratę do jednej bramki i miało szansę na remis. Jednak gra "żółto-biało-niebieskich" była bardzo nierówna i szarpana. Na jedenaście minut przed końcem o czas poprosił Tałant Dujszebajew, gdyż jego drużyna przegrywała już czterema bramkami. Po wznowieniu gry kielczanie popełnili prosty błąd i gospodarze w prosty sposób, z kontry zdobyli bramkę.

Kielczanie nie znaleźli sposobu na Celje, które zupełnie zasłużenie pokonało mistrza Polski.

Celje Pivovarna Laśko - PGE VIVE Kielce 31:27 (16:12) 

Celje: Lesjak, Panjtar - Vujović 1, Jurecić 1, Malus 3, Razgor 1, Suholeznik, Marguc 7, Mitrović 5, Kondrin 1, Makuc 1, Anić 3, D. Dujszebajew 5, Mackovsek 2, Mlakar, Beciri 1.

PGE VIVE: Szmal, Ivić - Jurecki 2, A. Dujszebajew 4, Kus 1, Aguinagalde 4, Bielecki 2, Jachlewski 2, Strlek, Lijewski, Jurkiewicz, Zorman, Mamić, Bombac, Djukić 6.

Źródło: handballnews.pl

fot. Norbert Barczyk / PressFocus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

czesio2017-09-30 20:35:09
Kompromitacja ! Tym panom chyba jest za ciepło w tym klubie. Albo olewają, albo trener... no już sam nie wiem.
Diamir2017-09-30 20:42:03
Bez ambicji bez zaangażowania bez honoru totalna kompromitacja! !!!!!
M2017-09-30 20:42:57
Dramat. Zlepek indywidualności.
Bryx2017-09-30 20:48:16
Nie wiem co się z nimi dzieje. Kiedy wygrali ostatni mecz na wyjeździe w LM? Nie chcę nic wyrokować, ale możliwe, że niektórzy zaczęli już odcinać kupony, emerytura blisko...
Mariusz5712017-09-30 20:49:25
Popieram kom Czesia i dodam dno i 5 metrów mułu
Grzechu2017-09-30 21:00:52
WSTYD!!!! Powtarzam to już od dawna..Trener VIVE Dujszebajew już się 'wypalił' i tyle w temacie...
Wędkarz2017-09-30 21:01:32
Czas najwyższy powiedzieć papa trenerowi i wstrząsnąć zawodnikami, bo źle się dzieje.
kibiCK2017-09-30 21:18:29
Gramy jak juniorzy pod względem taktycznym. Nerwowo, chaotycznie, indywidualnie. Rzucamy z nieprzygotowanych pozycji, popełniamy proste błędy, ale to wynika z tego, że zespół jest źle ustawiony. Młody zespół z Celje taktycznie wyglądał przy nas jak zespół profesorów handballu.
Docent Furman2017-09-30 21:36:42
Wolno, schematycznie, bez pomysłu. Brak wyjazdowej wygranej w LM od listopada 2016 to nie przypadek.
wywalić trenera2017-09-30 21:55:09
Dujszebajew juz się skończył
kibic2017-09-30 21:56:18
Braku ambicji bym się nie czepiał. Nikt mi nie powie, że np. Jurecki przeszedł dzisiaj obok meczu albo że Jancowi się nie chciało jak kilka razy po skutecznych rzutach niemal rozbijał głową bandy reklamowe. Oni chcieli (!), ale nie mogli, bo nasza gra został rozczytana przez przeciwnika. Taktycznie gramy słabo i to od dłuższego czasu przez co musimy się szarpać indywidualnymi akcjami. Do tego dochodzą nerwy, bo jest presja wyniku, a jak się gra nie układa i przeciwnik wychodzi na kilku bramkowe prowadzenie to nie trudno o błędy.
Bertus powinien2017-09-30 21:58:16
rozejrzec sie za trenerem
Piknik2017-09-30 22:33:14
Ale ta drużyna jest słaba.
Yogi2017-09-30 22:33:27
W CK niesie ich publika,na wyjazdach grają wg planu magika.Celje opuściło kilku graczy do nas paru doszło.O ile rok temu przegraliśmy pechowo tak teraz zasłużenie.Ot myśl trenerska i pomysł na grę.
Jak nie jak tak2017-09-30 22:34:00
Ancelotti jest wolny
sąsiad Tomka2017-09-30 23:38:13
Dzisiaj zobaczyłem dramat na parkiecie. O ile w Brześciu można pochwalić świetną grę Mieszkowa, o tyle tutaj Celie grało jak zawsze, a nasi byli BEZNADZIEJNI. Dla mnie po tym meczu miarka się przebrała. Uważam, że czas trenera Dujszebajewa się w Kielcach kończy, podobnie jak paru innych zawodników z Krzyśkiem Lijewskim na czele. Wstyd i żenada na całą europę. Mając taki skład, takiego prezesa i takie zaplecze odwalać taką fuszerkę to tylko nasi potrafią. Bertus musi walnąć ręką w stół.
Dominik2017-10-01 06:39:55
I po gwiazdach
Ferdas2017-10-01 06:56:22
A może przez kominy płacowe?
FF2017-10-01 08:13:34
I po ptokach.ff nie tym razem
Qwerba2017-10-01 08:33:19
Szkoda cokolwiek komentowac. Mecz przegrany wazne ze u buka kasa sie zgadza.
Przyszedł czas Januszy2017-10-01 10:23:30
Gdyby nie Iskra, to jeden z drugim nie wiedziałby co to piłka ręczna, bo nie wspomnę że o LM czytaliby z gazet
3 lata głąby miało być, jest 2 sezon, jeszcze rok.
CK2017-10-01 11:12:26
Dokładnie. Nie da się czytać tych płaczków. Z jednej strony sukces w LM skutkuje tym, że pojawiła się masa rozwydrzonych kibiców sukcesu, którzy odwrócą się od klubu przy pierwszym kryzysie. Nie zawsze będą wygrywać, nie zawsze będą w F4. Ba! Może się nawet zdarzyć jakieś przegrane mistrzostwo. Ale zamiast się cieszyć, że przyszło nam patrzeć na najlepszą polską drużynę w historii polskiej piłki ręcznej.Tylko skowyt.
beta2017-10-01 11:22:36
Gdzie są rzuty z 2 linii?????????????
Tomek2017-10-01 11:51:09
Emeryci bez ambicji niech juz skoncza z pilka reczna. Mowa o Lijewskim i Jurkiewiczu.
gracz2017-10-01 12:08:28
Zakłady bukmacherskie na koszulkach więc to zobowiązuje.
kibic2017-10-01 12:16:26
Jaki rok? Jakie dwa lata? Chodzi Ci o przebudowę zespołu? Chłopie spójrz na nasz skład. To nie jest tak, że mamy w składzie samą młodzież więc potrzeba im czasu. Poza kilkoma wyjątkami mamy doświadczony, ograny zespół, który od kilku ładnych miesięcy gra po prostu słabo. Nawet 20 letni gracze z Celje grają bardziej poukładaną piłkę ręczną niż my.
Jak tak dalej pojdzie2017-10-01 14:57:23
FF w TV
Nie ma chemii2017-10-01 16:00:46
Dujszebajew Twój czas minął odejdz wstydu oszczędź. Niszczysz kolejnego zawodnika. Kiedyś zniszczyłes Chrapkowskiego teraz Mamcia któremu nie pozwalasz grać w ataku
Sianko2017-10-01 18:54:13
Nie ma granka to może połowa sianka dla arcymistrza i gwiazd.Może by pomogło.
czesio2017-10-01 20:42:44
Do "Przyszedł czas na Januszy" i "CK"
Chodziłem na mecze ręcznej jeszcze jako dziecko, kiedy was na świecie nie było ( Budowlani Kielce grali na asfalcie ! na boisku liceum Norwida, później mecze w hali przy Jagiellońskiej jeszcze bez trybuny ) Byłem, jestem i będę wierny ukochanej dyscyplinie bez względu na sukcesy lub ich brak. Zęby na ręcznej zjadłem i kiedy widzę ,że coś wyraźnie nie trybi - dzielę się tym publicznie. Może niepotrzebnie. Nie potrzebuję akceptacji czy jej braku. Ale nie życzę sobie , jako były zawodnik nazywania mnie głąbem, płaczkiem czy kibicem sukcesu ! Oceniam na bieżąco to co widzę i twierdzę - jest źle ! Bez odbioru.
bo nie wiem2017-10-01 21:27:00
gdzie sa rzuty z 4-ej linii, sie pytam
Bertusik cosik wymysli i bedzie gut2017-10-01 21:31:11
a moze oni jak byli u komunii swietnej to nie wyznali wszystkich grzechöw, i stad te baty po raz wtöry
Moderator cckk2017-10-01 21:35:28
,,dzien swiety swiecic,, przykazanie boze ....a oni zamiast odpoczywac i modlic sie to co ?? to w niedzele grajom....i za to ta kara jest
Zosia2017-10-01 21:36:57
do ,,Czesio,, chodzilem na pilke reczna jak jeszcze pilki recznej nie bylo ...........wiec bez takich mi tutaj prosze...
czesio2017-10-02 13:04:10
Zosiu !
Nie kompromituj się ! Przejdź na inne forum. Sekcja piłki recznej w Iskrze powstała w 1965r. na bazie zawodników z SHL-ki. Jest na ten temat wiele opracowań m.in. red. Antoniego Pawłowskiego. Postaraj się. Kończę tą dyskusję.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group