Korona nie chce Aankoura. Marokańczyk może odejść z Kielc
- Nabil Aankour jest zawodnikiem, który jeśli tylko będzie miał nowy klub na horyzoncie i będzie chciał odejść, może to zrobić - zadeklarował w wywiadzie z naszym portalem Krzysztof Zając, prezes Korony Kielce.
Marokańczyk z francuskim paszportem w styczniu tego roku - przed sprzedażą 72 procent akcji klubu niemieckim inwestorom - przedłużył kontrakt z drużyną żółto-czerwonych do końca czerwca 2019 roku.
- Doszliśmy z trenerem do wniosku, że jest to piłkarz na teraz. On nam w przyszłości nie pomoże - tłumaczy Zając. - Wynika to ze statystyk, które prowadzą trenerzy. Są bezwzględne. I to nie tylko w ostatnich meczach, bo tu wcale nie chodzi o przestrzelony karny. To nie ma żadnego znaczenia. Patrzymy na to, co ofensywny pomocnik jest w stanie zrobić dla zespołu. Z oceny pionu sportowego wynika, że jest to o wiele za mało od tego, czego oczekujemy.
REKLAMA
Piłkarz ma wpisaną w kontrakcie kwotę odstępnego. Jaką? Precyzyjnej informacji nie otrzymaliśmy, ale według prezesa Korony jest ona wysoka.
- Były dwa polskie kluby zainteresowane Nabilem, ale on odrzucił te oferty. Teraz jest kontuzjowany, więc żadnego tematu nie ma. Kibice muszą pamiętać o jednej rzeczy. Klub jest po to, by funkcjonował. Ma prawo zawodników kontraktować, wypożyczać, sprzedawać, albo nie przedłużać umów. Trochę tych komentarzy nie rozumiem. Oczywiście, każdy kibic jest trenerem, zna się najlepiej na sporcie i wszystko potrafi ocenić. Ale to trenerzy mają statystyki, które prowadzą skrupulatnie. Dochodzimy do pewnego punktu, gdy musimy zadać sobie pytanie: czy on pomoże nam dalej, czy nie. Przekaz był taki, że grając na tej pozycji, jest za mało przydatny drużynie i za mało niebezpieczny dla przeciwnika - dodaje Zając.
Więcej na temat Aankoura i innych zawodników można przeczytać w TYM WYWIADZIE.
Rozmowa z prezesem Korony Kielce:
Wasze komentarze
A My chcemy Nabila,bo on wie,kiedy przyspieszyć i do kogo celnie i szybko zagrać.
Więc Panowie zarządcy słuchajcie też Nas-Kibiców.
Patrzac na Aankoura automatycznie porownuje go z takim Edim Andradina. Pamietacie? No to zastanowcie sie, czy to jest ta sama klasa. Czy fakycznie Nabil daje nam tyle samo co Edi z brzuszkiem. Odpowiedz jest dosyc jednoznaczna.
Aankour z tego co czytam ma wpisana sume odstepnego, wiec wiecej na nim i tak nie zarobimy (kontrakt do czerwca 2019!!!). Jezeli klub uwaza, ze Cvijanovic da wkrotce wiecej druzynie, albo ma kogos nowego na oku, kogo chce sciagnac do Kielc (w koncu mocno starala sie o Lipskiego, to jest wyrazny sygnal) na te pozycje, to ja im ufam.
Po owocach ich poznacie, ja krytykiem tej decyzji na pewno nie jestem. Formy, w jakiej zostalo to wypowiedziane? No przeciez sami chcielismy, zeby zarzad jasno przedstawil, jak sie sprawy maja. Dobrze, ze to pytanie pojawilo sie w wywiadzie.
A tak na marginesie, Zającu jak byś chciał sprzedać samochód i byś mówił że na na dziś jest dobry ale na przyszłość się nie nadaje to byś nigdy nie sprzedał, marketingowcu od siedmiu boleści.
Odnoszę wrażenie że najgorszy PR temu klubowi robią wypowiedzi Prezesa. A jeszcze jedno niech padnie ta kwota od Burdenskiego i w jakiej formie pożyczka, darowizna czy sponsoring.
A ta
Druga sprawa te wypowiedzi prezesa to pocałunek śmierci.Tak było z Bartoszkiem i tak jest z Nabilem.
A wystarczyłoby powiedzieć: "świetny zawodnik ale nie pasuje do naszej koncepcji".
Marketingowcy od siedmiu boleści....
Kibice są za Nabiłem. Dobry zawodnik. Ludzie go lubią i przyjemnie się ogląda jak on gra. On myśli a nie kopie na oślep. Dziwne wypowiedzi i decyzje. Czy zdanie kibiców się nie liczy? Podejmowaliscie wcześniej dziwne decyzje ale w końcu kibice muszą też powiedzieć dość!!!!! Co powiedzieć o innych zawodnikach którzy Wam leżą? Niektórzy do pięt Babiloński piłkarsko nie dorastają. Dość tych decyzji!!!
Do tej pory trzymałem stronę Zarządu, ale mam coraz więcej wątpliwości czy słusznie. I jeszcze jedno spostrzeżenie, bardzo osobiste, nie traktuj Pan wszystkich kibiców Korony jak półgłówków.
kolejny do odstrzału Kiełb i Rymaniak, żeby za dużo do powiedzenia w klubie nie mieli.
Mam wrażenie, że pamiętamy Nabila tylko z jego dobrej strony i zapominamy o jego "dark side of power", gdy Aankour bywa po kontuzjach totalnie bezbarwny. A Marokańczykowi w każdym sezonie przytrafiają się kontuzje i to jego największy problem.
O ile w ostatnich latach nie miał solidnego zmiennika, o tyle teraz Cvijanović ma równie duże umiejętności i jest w stanie go zastąpić. Zgadzam się, Nabil jest dobrym graczem, może jednym z lepszych w Koronie. Zgadzam się, prezes nie powinien wyrzucać tego stwierdzenia w wywiadzie, ale z drugiej strony możliwość sprzedania Aankoura za pieniądze jest niepowtarzalną szansą, bo w końcu mamy zmienników na jego miejsce, którzy nie gwarantują obniżenia jakości sportowej. Transfer gotówkowy to dobra opcja. Puszczenie go za darmo, to fatalne rozwiązanie.
Jeżeli patrzymy na jakąś wizję długofalową, a wierzę, że włodarze takową mają, to może rzeczywiście Aankour w tym wieku jest u szczytu formy, a trener uważa, że nie wyciągnie już z niego więcej i uzna, że w dłuższej perspektywie nie da Koronie sukcesów. Jeżeli tak, to szanuję decyzję i czekam na rozwój sytuacji, bo umówmy się: jestem tylko kibicem, widzę dużo mniej niż trener na każdym treningu. Ponadto już niejednokrotnie się przejechałem na krytyce mówiąc, że nowy właściciel przychodzi bez kasy, że trener ma słaby warsztat itd. Wszyscy to przerabialiśmy, wszyscy możemy ugryźć się w język i posypać głowę popiołem. Poczekajmy, dajmy im pracować. Efekt nie przyjdzie za tydzień, ale my, kibice Korony, musimy wreszcie nauczyć się cierpliwości.
i szybki rzut okiem na kariere Fabika, przeżyjmy to jeszcze raz:
2010/11 [Niemcy] FC Oberneuland Bremen 14 1
2011/12 (j) [Niemcy] VfB Oldenburg 15 0
2011/12 (w) [Niemcy] 1.FC Magdeburg 8 0
2012/13 [Niemcy] 1.FC Magdeburg 26 0
2013/14 [Polska] Wisła Kraków 8 0
2014/15 [Niemcy] FSV Frankfurt 1899 0 0
2015/16 (j) [Niemcy] FC Rot-Weiß Erfurt 1 0
2015/16 (w) [Niemcy] FC Rot-Weiß Erfurt II 1 0
2016/17 [Niemcy] FSV Frankfurt 1899 6 0
dziekuje, dobranoc.
Ok. tylko czy np. Burdenski jest w stanie dać Koronie więcej?
Nie chodzi o podejmowane decyzje (do tego mają pełne prawo), tylko o sposób w jaki sie to robi. O to, że opowiadając takie dyrdymały uwłacza się kibicom, którzy (może Prezes tego nie dostrzega) potrafią myśleć i wyciągać logiczne wnioski, również z wypowiedzi Prezesa.
Jedyny w kwestii Aankura jest taki - trener uważa, że Cvijanović jest lepszy, dlatego prezes chce się pozbyć Marokańczyka i na nim zarobić. Sprzedać go za pieniądze - dobra opcja. Szkoda, żeby zawodnik, który w piłkę grać potrafi miałby się marnować w Kielcach na ławie.
I porównywanie z Burdenskim nie ma sensu, bo tak jak mówiłem, totalnie inna pozycja. Zupełnie inna sytuacja w drużynie. Dyskusja dotyczy zupełnie czego innego. Po co w ogóle dyskutować na temat młodego Burdenskiego? Przyszedł razem z trenerem - sytuacja, która zdarzała się już w futbolu tysiące razy. Nie trzeba daleko szukać - za Bartoszkiem ściągnięto Mrozika. Trener Ojrzyński ciągnął za sobą do innych klubów Korzyma i Janotę. Itd. Sytuacja nagminna. Czy któryś z wyżej wymienionych sprawdził się w nowym środowisku? Nie (choć futbol zna na pewno przypadki, gdy to wypaliło). Czy Burdenski jest w dobrej formie? Sądzę, że nie, chociaż niewiele go widać na murawie. Nie potrafię nawet stwierdzić, czy jest dobrym piłkarzem. Dobrze, że Lettieri nie popełnia tego błędu, co Taraś z Musą i nie próbuje z Burdenskiego na siłę zrobić piłkarza. Czy Fabiana dałoby się w niedalekiej przyszłości sprzedać? Myślę, że tak, ale za marną kasę. Więc to totalnie inna sytuacja niż Aankour.
Grzanie się o tego Burdenskiego, bo ma ojca właściciela jest już nudne i mija się z celem, bo najprościej w świecie niczego nie zmieni. Nie zmieni płacz na cksporcie, nie zmieni "interwencja Młynu" (Tkl - większego absurdu jeszcze nie słyszałem). Naprawdę, niektórym może się to wydawać niemożliwe, ale narzekanie na Burdenskiego nie zmieni absolutnie niczego.
Na 14 transferów z 10 odpaliło, albo odpali, a taki Argyris, Barry, czy Burdenski zawsze się zdarzały. W każdym okienku. Burdenski jeszcze niczego nie zawalił, ale też niczego dobrego nie zrobił w swoich kilku występach. Przeciętniak do bólu. Jesteśmy Koroną Kielce, nie Realem Madryt. Przeciętniaków mieliśmy tu cały worek. I będziemy mieli. Myślę, że są w tym klubie ważniejsze rzeczy niż ciągły płacz z racji tego, że jest grajek, który pobędzie jeszcze ze dwa sezony.
Pzdr.