Zespół pokazał, że da się walczyć. Nikt chyba nie chce mieć w CV czarnej plamy

29-10-2016 11:23,
Wojciech Staniec II

W pojedynku z Legią Warszawa do bramki Korony Kielce wrócił po dłuższej przerwie Zbigniew Małkowski. Nie pomógł on jednak złocisto - krwistym, którzy po raz kolejny stracili cztery bramki i przegrali szósty mecz z rzędu. - Dla mnie najważniejsze jest to, że zespół sam sobie dał odpowiedź, że da się grać, walczyć - mówi doświadczony golkiper.

- Myślę, że w takiej sytuacji jakiej jesteśmy, to jedynym pocieszeniem nie jest sam wynik, a pokazanie samemu sobie, że potrafimy grać, walczyć. Co prawda błędy się zdarzyły, bo straciliśmy bramki, ale po tym wszystkim co się wydarzało w ostatnich tygodniach myślę, że można w perspektywie kilku spotkań patrzeć pozytywnie - zaznacza bramkarz i dodaje: - Grać w piłkę nie zapomnieliśmy, a najważniejsze jest to, żeby wyczyścić głowy, odciąć się od tych wszystkich doniesień prasowych i będzie dobrze.

Plany piłkarzom z Kielc znacznie pokrzyżowała plany czerwona kartka dla Miguela Palanki. - Znowu też gdybyśmy dowieźli remis do czerwonej kartki dla Michała Pazdana, kto wie jakby było. Teraz się tego nie dowiemy - przekonuje Małkowski. - Wyszliśmy też w innym ustawieniu. Być może koledzy lepiej się w nim czuli. Jeżeli wyeliminujemy błędy w kryciu to będzie dobrze i Korona będzie się pięła w górę

Przeciwko Legii Koronie znowu zabrakło sił w końcówce. - W tej chwili jesteśmy w takiej sytuacji, że musi się dać tak grać przez dłużej niż 90 minut. Co prawda sytuacja nie jest tragiczna. Ok, mamy sześć porażek z rzędu, jesteśmy na ostatnim miejscu, ale mamy czternaście punktów. Nie jest to taka strata, której nie da się odrobić - twierdzi bramkarz i kończy: - Nie musimy się mobilizować. Każdy z nas musi wiedzieć jaka jest sytuacja, że każda kolejna strata punktów może sprawić, że zespoły przed nami będą uciekać. Domyślam się, że nikt nie chce mieć w CV czarnej plamy. Ciężko jest takie słowa przez gardło przepuścić, ale wszyscy chyba zdają sobie sprawę, że nawet jak będziemy grać ładnie, ale bez zdobywania punktów to to nastąpi.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kibic2016-10-29 15:00:52
Co za pocieszenie z wyniku.Cztery wpuszczone bramki uwazasz pan za odniesiony sukces??? To jakaś paranoja.
ADAM2016-10-30 10:40:06
To juz nie Korona tylko KABARET!
Arek2016-10-30 10:44:27
Z.MAŁKOWSKI szacun dla ciebie! Ty mówisz jak Kapitan! Punkty uciekają i jak nie bedzie porządku i trenera z jajami, wzmocnień i porozumienia z Kibicami to bedzie koniec Ekstraklasy w Kielcach! Tylko czy Prezes to rozumie?!!
fish2016-10-30 22:44:42
Oby nie Pacheta,,,,
mexic2016-11-01 10:20:00
Akurat do Małkowskiego nawet przy tych 4 wpuszczonych golach nie można mieć żadnych pretensji. Gdyby w bramce stał Peskovic tych goli byłoby dwa razy więcej.
Niestety nawet najlepszy bramkarz niewiele zdziała jak 4 gości przed nim nic nie robi by mu pracę ułatwić.
Na jakąś poprawę raczej trudno będzie liczyć, nie ma wątpliwości, że nagle przypomną sobie jak się prawidłowo ustawiać, jak skakać w tempo do górnych piłek.
Najgorsze, że nie ma co liczyć na to, że władze klubu zrobią cokolwiek by poprawić sytuację kadrową Korony, skoro nawet tak prosta rzecz jak zatrudnienie trenera ich przerasta. W Tychach Kieresia zwolnili w niedzielę a już od poniedziałku mają nowego szkoleniowca. U nas mija tydzień i nawet nie ma jakiejkolwiek przymiarki. Zatrudnią gościa ( o ile w ogóle zdążą kogoś zatrudnić) w czwartek i co on będzie mógł przekazać drużynie?

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group