Korona musi pokonać outsidera ligi jeżeli wciąż wierzy w awans do „ósemki”

08-04-2016 19:37,
Krzysztof Węglarczyk

Tylko jedno spotkanie dzieli Koronę Kielce od zakończenia fazy zasadniczej Ekstraklasy. Ostatnim rywalem żółto-czerwonych będzie zamykający tabelę, Górnik Zabrze. Czternastokrotni mistrzowie do przedostatniej drużyny tracą sześć punktów. W dodatku pod wodzą nowego trenera, zabrzanie jeszcze nie wygrali. - Teraz bardzo potrzebne są nam punkty i musimy je wywalczyć w Kielcach. Cały czas wierzę, że zaczniemy wreszcie zwyciężać - mówi trener gości, Jan Żurek.

W ostatnim czasie zabrzańską szatnię nawiedziła plaga kontuzji. Na ostatnim treningu przed spotkaniem z Koroną, aż ośmiu zawodników nie ćwiczyło z pierwszym zespołem. „Górnicy” przyjadą do Kielc mocno zdziesiątkowani.  Na Kolporter Arenie nie zobaczymy prawdopodobnie: Mariusza Magiery, Radosława Sobolewskiego, Rafała Kosznika, Pawła Widanowy, Dominika Sadzawickiego, Erika Grendela, Marcina Urynowicza oraz Bartłomieja Gajdy.

Prawdopodobny jest natomiast występ byłego zawodnika żółto-czerwonych, Pawła Golańskiego. - Okres gry w Koronie wspominam bardzo miło, nadal mam sentyment do tego klubu. Nadal mam też przyjaciół w drużynie, znajomych czy kolegów wśród pracowników klubu. To był fajny okres, ale teraz liczy się Górnik - twierdzi popularny „Golo”.

33-latek doskonale znający kielecką drużynę przestrzega przed jej najmocniejszymi atutami. - Jeśli chodzi o moją wiedzę, to uważam, że  silnym punktem kielczan są stałe fragmenty gry. Tak było za moich czasów i jest nadal. Korona z nich słynie i trzeba będzie uważać na rzuty rożne czy wolne. Poza tym koroniarze mają wiele indywidualności, naprawdę dobrych piłkarzy na kilku pozycjach. To na pewno Kamil Sylwestrzak, Vlastimir „Jova” Jovanović, Radek Dejmek czy ostatnio seryjnie strzelający bramki Airam Cabrera - dodaje Golański.

Do niedawna pierwszym trenerem Górnika był były szkoleniowiec Korony Kielce, Leszek Ojrzyński. Po porażce z Lechem Poznań włodarze z Zabrza postanowili rozstać się z 43-latkiem i dać szansę prowadzenia zespołu bardziej doświadczonemu, Janowi Żurkowi. Jak dotychczas, „Górnicy” pod jego wodzą zanotowali 3 remisy oraz jedną porażkę.

Pod względem sytuacji kadrowej, trener Brosz ma dużo większy komfort przy wyborze pierwszej jedenastki. Jedynie występ Bartłomieja Pawłowskiego stoi pod znakiem zapytania. - Staramy się zrobić wszystko, żeby Bartek był gotowy do tego meczu. Zobaczymy, ale bierzemy pod uwagę, że go zabraknie. Rozchorował się i szanse na występ nie są za duże - tłumaczy trener kielczan.

Sobotni mecz zapowiada się jako pojedynek o „sześć punktów”. „Złocisto-krwiści” wciąż mają bowiem matematyczne szanse na awans do mistrzowskiej ósemki. Warunkiem jest wygrana z Górnikiem i korzystny w czterech innych spotkaniach. Jednakże nawet jeżeli podopiecznym Marcina Brosza nie uda się ta sztuka, to wygrana, a co za tym idzie powiększenie przewagi nad bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, będzie niezwykle cenne.

Początek spotkania pomiędzy Koroną Kielce a Górnikiem Zabrze zaplanowano na sobotę, 9 kwietnia o godz. 18. Arbitrem meczu będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. Zapraszamy do naszego portalu, gdzie przeprowadzimy relację na żywo z tego pojedynku.

wypowiedzi: gornikzabrze.pl

fot. Patryk Ptak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Adam2016-04-08 22:22:33
Od cudów to był taki Jeden co po wodzie chodził!
A nie stać klubu by kupić CZTERY MECZE na raz! Więc nie ma się czym podniecać!
kielczanin2016-04-09 10:56:25
Nawet jeśli pokona, to i tak nie znajdzie się w pierwszej ósemce.
weteran2016-04-09 12:12:44
Pogoda "angielska".
Więc dziś jazda na całego.
Grać na maxa i tego oczekują
kibice Korony.
kibic2016-04-09 13:25:56
Niby nie czas plakać nad rozlanym mlekiem, ale szkoda tych głupio straconych punktów. Chociaż szanse na górną ósemkę są iluzoryczne to trzeba MAKSYMALNEGO zaangażowania w CAŁYM tym meczu, aby przed podziałem zebrać jak najwięcej punktów i zająć jak najwyższe miejsce.Chyba,że nie zależy Wam na kibicach i pozostaniu w E-klasie. Pokażcie że macie j....
miki2016-04-09 13:28:59
Nie widzę innego wyniku jak wygrana z górnikami , ale nie wierzę że inne zespoły które bas wyprzedzają nie zdobędą punktów . Teraz nie ma co płakać i lamentować , wygrana wygrana , ale trzeba przyjąć na klatę dolną ósemkę i zrobić wszystko aby się utrzymać . Wystarczyło wygrać dwa z kilku spieprzonych meczy i byłoby po sprawie i lamentowaniu .
prorok2016-04-09 15:05:15
Golanski dośrodkowanie do janoty ten zgrywa do korzyma i gol
miki2016-04-09 15:06:34
Ogladalem ostatnio mecze gornika zabrze i oni graja o klasę wyżej niż Korona
do prorok2016-04-09 15:07:02
Wracaj kolego do lostrowca
cygan2016-04-09 15:07:35
Dzisiaj 2-0 dla Koronki

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group