Stojković, a później były zwycięzca Ligi Mistrzów lub starzy znajomi. Znamy drogę Vive do Final Four
Rywalem Vive Tauronu w kolejnej rundzie Ligi Mistrzów będzie Mieszkow Brześć. W zespole mistrza Białorusi występuje dwóch byłych zawodników kieleckiej drużyny. W obecnym sezonie nie ma już losowań, a rywale znani się dzięki ustalonej wcześniej drabince.
Pierwszy mecz z Białorusinami zostanie rozegrany między 16 a 20 marca w Brześciu, rewanż tydzień później w Kielcach. Mieszkow rywalizował w tzw. „drugiej dywizji”, gdzie znajdowały się zespoły teoretycznie słabsze. Brześć, aby awansować do najlepszej szesnastki wygrał grupę C, a następnie w dwumeczu okazał się lepszy od duńskiego Skjern Handball, które było drugie w grupie D.
Co będzie jeżeli kielczanie pokonają mistrzów Białorusi? Czeka ich starcie ze zwycięzcą pary Montpellier – Flensburg. Z pierwszym zespołem, z Francji „żółto-biało-niebiescy” grali w ostatnich dwunastu miesiącach aż cztery razy. Z kolei Flensburg to zwycięzca Ligi Mistrzów z 2014 roku. Co ciekawe Vive Tauron jeszcze nigdy w historii nie grało z niemieckim zespołem. Jest jedna z ostatnich czołowych drużyn Europy, z którą naszej drużynie nie było dane się mierzyć.
Ćwierćfinały zaplanowano na 20-24 kwietnia, a rewanże odbędą się między 27 kwietnia a 1 maja. Vive pierwsze spotkanie rozegra na wyjeździe.
Wasze komentarze