Fatalna passa Effectora przerwana! Co za mecz w Chęcinach!

20-02-2016 17:53,
Redakcja

Fatalna passa Effectora została przerwana, nie będzie siódmej porażki z rzędu. Kielczanie mimo, że zagrali bez swojego jednego z najważniejszych zawodników, Mateusza Bieńka, którego kontuzja wyeliminowała na kilka tygodni, zdołali odwrócić losy spotkania. Przegrywali bowiem już 0:2, a jednak udało im się wygrać w całym spotkaniu z Cuprum Lubin 3:2 .

Premierową partię lepiej rozpoczęli goście, którzy dzięki dobrej postawie Grzegorza Łomacza i Keitha Puparta prowadzili 5:2. Niemoc gospodarzy przełamał dopiero Sławomir Jungiewicz, który poprawnie prezentował się w ataku. W dalszej fazie seta nadal świetnie grał Keith Pupart, wspomagany przez Marcina Możdżonka i Wojciecha Włodarczyka, tylko powiększał przewagę swojego zespołu. Wspomniany siatkarz sprowadził obie ekipy na drugą przerwę techniczną przy prowadzeniu 16:11. Gospodarze nie mogli natomiast liczyć na błędy rywali, którzy pewnie kroczyli do zwycięstwa w tej partii. Ostatecznie zakończył ją punktowy atak Mateusza Malinowskiego, Cuprum wygrało 25:20.

Początek drugiej odsłony spotkania był wyrównany, gra toczyła się punkt za punkt. Dopiero po przekroczeniu progu 10 punktów przez gości wszystko zaczęło się zmienić. To Cuprum dominowało na boisku, a Effector popełniał coraz więcej błędów. Dobrze w ataku radził sobie Mateusz Malinowski, a w bloku Wojciech Włodarczyk. W końcówce jednak ten ostatni siatkarz zaczął się mylić, co sprawiło, że kielczanie poczuli swoją szansę. Za sprawą Andreasa Takvama doprowadzili do remisu, ale po chwili musieli uznać „wyższość” Cuprum, które asem serwisowym Łukasza Kaczmarka wygrało partię 27:25.

W trzecim secie lubinianie kontynuowali swoją dobrą passę i grę, prowadząc cały czas dwoma bądź trzema punktami. Jednak w pewnym momencie błędy w ataku pomogły Effectorowi na zbliżenie się do przeciwnika. Do tego piąty bieg włączył Sławomir Jungiewicz, który znacząco przyczynił się do końcowego triumfu gospodarzy, bowiem trzy ostatnie akcje należały do niego. Kielczanie wygrali zatem 28:26.

Czwarta partia to prawdziwa wymiana ciosów, punkt za punkt, atak za atak. Na siatce walczyli Jungiewicz i Włodarczyk, swoje punkty dokładali także Marcin Możdżonek i Sławomir Stolc. Taki obraz gry na boisku utrzymywał się aż do samego końca. W ostatnich akcjach królował blok kielczan, w roli głównej natomiast wystąpili Michał Kędzierski i Marcin Komenda, dzięki którym Effector doprowadził do remisu w tym spotkaniu, zwyciężając w czwartym secie 25:21.

Tie-breaka doskonale rozpoczęli gospodarze, którzy po punktowym serwisie Jędrzeja Maćkowiaka prowadzili 6:3. Tuż przed zmianą stron kielczanie, a właściwie Sławomir Jungiewicz i Sławomir Stolc popełnili błędy, które kosztowały ich prowadzenie. Na tablicy wyników pojawił się remis 7:7. Dalej trwała zacięta walka obu drużyn, nie brakowało spektakularnych obron i ataków. W końcówce jednak to Effector zachował więcej zimnej krwi, wygrywając 16:14 i w całym spotkaniu 3:2.

MVP meczu został Marcin Komenda.

Effector Kielce – Cuprum Lubin 3:2 (20:25, 25:27, 28:26, 25:21, 16:14)

Effector: Jungiewicz, Kędzierski, Stolc, Takvam, Vitiuk, Maćkowiak, Sobczak (libero) oraz Biniek (libero), Komenda i Buchowski

Cuprum: Malinowski, Pupart, Boehme, Włodarczyk, Możdżonek, Łomacz, Rusek (libero) oraz Kryś (libero), Kaczmarek, Gorzkiewicz, Taht i Romać

Źródło: siatka.org

Autor: Dominika Żurowicz

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Tobias Rajśman2016-02-22 21:54:33
Siatka to nie jest ani sport, ani nic pasjonującego. Po co o tym piszecie skoro i tak nikt tego nie czyta? Szkoda kasy na serwery.


P.S. Bez żartów. Serio zajmijcie się poważnymi rzeczami i prawdziwym sportem.
bio2016-03-02 16:59:40
Tobias , prawdziwym sportem? hahahahah... pewnie kolejny kibic mizernej Korony ..3

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group