Gębala: Dla mnie jest to niezwykłe

21-01-2016 15:08,
Wojciech Staniec

- To jest dopiero pierwsza runda. Dopiero wchodzimy w najważniejszą część turnieju. To nie jest tak, że wszyscy się przed nami położą i dojdziemy do finału. Musimy się skupiać na każdym meczu i wygrywać kolejne pojedynki – mówi przed rundą zasadniczą mistrzostw Europy Maciej Gębala, obrotowy reprezentacji Polski.

Dzień po meczu z Francją na śniadaniu wszyscy w polskiej ekipie chyba byli szczęśliwi?

- Tak, każdy miał dobre humory. Przemek Krajewski miał urodziny. Wszyscy się cieszyli, ale szybko trzeba o tym meczu z Francją zapomnieć i skupić się na tym co nas teraz czasy. Przed nami w sobotę mecz z Norwegią. I turniej tak na dobrą sprawę dopiero się zaczyna.

Znalazłeś się w kadrze meczowej na pojedynek z Francją. Inaczej się wtedy ogląda mecz niż z trybun?

- Największa różnica jest taka, że gdy się siedzi na ławce to jest możliwość wejścia na boisko, a to oznacza, że trzeba wszystko cały czas analizować, żeby nie popełnić błędu, który ktoś zrobił. Z trybun z kolei to już są czyste emocje. Zero obiektywizmu, cieszymy się tylko ze zdobytych bramek i wkurzamy po straconych (śmiech).

To, że znalazłeś się w kadrze było dla ciebie dużym zaskoczeniem?

- Brałem to pod uwagę, ale wszystko zależało od Bartka i sztabu medycznego, czy dadzą mi zielone światło. Oczywiście zdawałem sobie sprawę, że jest taka możliwość, ale było to na pewno miłe zaskoczenie.

Widać, że macie dobre podejście, bo na każdym kroku jako drużyna powtarzacie, że po zwycięstwie z Francją jeszcze nie nie macie. Nie pompujecie balonika?

- To jest dopiero pierwsza runda. Dopiero wchodzimy w najważniejszą część turnieju. To nie jest tak, że wszyscy się przed nami położą i dojdziemy do finału. Musimy się skupiać na każdym meczu i wygrywać kolejne pojedynki. Ważne będzie też trochę szczęścia.

Po meczu z Francją a przed Norwegią będziecie mieli cztery dni wolnego. Odpoczynek będzie dla was cenny?

- To będzie duży odpoczynek dla głowy. Treningi to mniejsze obciążenie, bo tylko fizyczne, a nie psychiczne. Te cztery dni będą ważne dla chłopaków, którzy mają jakieś mikro urazy, będą oni mogli je zaleczyć.

Jak wam się gra i trenuje w Krakowie?

- Treningów nie da się porównać do meczów. Gdy wychodzimy na pojedynek to jest to niesamowite. Mamy ciarki na plecach, 15 tysięcy ludzi stoi i kibicuje, oni śpiewają. Dla mnie jako dla młodego zawodnika to jest coś niesamowitego. Jeszcze nigdy nie grałem dla takiej liczby kibiców.

Teraz gracie z Norwegią, która też ma cztery punkty. Jeżeli wygracie to wasze szanse na awans do czwórki znacznie wzrosną?

- Tak, ale zobaczymy jak nam będzie leżała Norwegia. Ona gra inną piłkę ręczną niż zespoły, z którymi graliśmy do tej pory. Na pewno dobrze się przygotujemy do tego meczu. Analitycy wideo pracują. Damy z siebie wszystko.

Co robicie w przerwach, gdy nie gracie meczów, czy nie trenujecie?

- Każdy ma swoje rytuały, które odprawia przed meczem. Ja lubię się zrelaksować, iść na spacer, trochę się przespać. Niektórzy grają w PlayStation. Każdy robi wszystko, żeby czuć się jak najlepiej, być zrelaksowanym przed meczem. Staramy się o tym nie myśleć, a gdy wchodzimy na rozgrzewkę to już jest pełna koncentracja

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group