Chcieliśmy udowodnić przed naszymi kibicami, że potrafimy wygrać z każdym
Vive świetnie zakończyło tegoroczne rozgrywki ligowe. Kielczanie pokonali Pogoń 32:24, a tym samym zrewanżowali się za mecz z piątej kolejki, w którym zaledwie zremisowali w Szczecinie . - To jedyny zespół, który zabrał nam punkty w tym sezonie, dlatego chcieliśmy udowodnić przed naszymi kibicami, że potrafimy wygrać z każdym. W pierwszej połowie świetnie zagraliśmy w obronie i wydaje mi się, że to też był klucz do sukcesu - mówi kołowy Vive, Mateusz Kus.
- Skuteczna gra w defensywie spowodowała, że nie było takiego horroru jak w Głogowie, czy Lubinie. Dzisiaj zwyciężyliśmy spokojnie i zasłużenie. Kiedy dochodziliśmy do dobrych sytuacji, to zdarzało nam się obijać bramkarza, ale na szczęście dzięki interwencjom Marina oraz defensywie, udało nam się wygrać w dobrym stylu - kontynuuje zawodnik mistrzów Polski.
Postawę swojej drużyny docenił również trener Vive, Tałant Dujszebajew. - Byliśmy skoncentrowani przez sześćdziesiąt minut i pewnie zwyciężyliśmy w dzisiejszym spotkaniu. Dzięki bezpiecznej przewadze na parkiecie mogli pojawić się młodzi zawodnicy naszej drużyny - stwierdza szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.
Bez nominalnego środkowego rozgrywającego, trener Dujszebajew był zmuszony do obsadzenia tej pozycji innymi zawodnikami. - Bez Urosa Zormana, Grzegorza Tkaczyka i Mariusza Jurkiewicza musimy kimś zastąpić to miejsce. Myślę, że duże słowa uznania należą się Ivanowi Cupiciowi oraz Michałowi Jureckiemu za bardzo dobry występ w niecodziennej dla nich roli - tłumaczy Kirgiz z hiszpańskim paszportem.
Po końcowym gwizdku przyszedł czas na podsumowanie całorocznych zmagań podopiecznych Tałanta Dujszebajewa. - Obchodzimy 50-lecie klubu. Myślę, że to był dla nas bardzo dobry rok - jeden z najlepszych w historii. Chcieliśmy jak najlepiej go zwieńczyć i to się udało, ponieważ dziś zwyciężyliśmy. Życzę wszystkim zawodnikom oraz kibicom dużo zdrowia oraz radości z kolejnych sukcesów, które miejmy nadzieję będziemy odnosić - skwitował trener mistrzów Polski.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze