Brosz żałuje: Jest multum okazji, w których brakuje jakoś niedużo…

27-11-2015 20:31,
Marcin Długosz

Zagłębie Lubin wygraną na Kolporter Arenie zadedykowało… klubowemu kierowcy. – Pan Czesiu po 25-leciu jazdy z Zagłębiem przechodzi na emeryturę. Obiecaliśmy mu zwycięstwo – powiedział trener lubinian, Piotr Stokowiec. W innym humorze był natomiast szkoleniowiec kieleckiej Korony, Marcin Brosz, który stwierdził: - Jest multum okazji, w których brakuje jakoś niedużo. Nie potrafimy strzelić tej bramki. Musimy wciąż pracować nad tym elementem.

Piotr Stokowiec (trener Zagłębia Lubin):
Trudno się nie cieszyć. Dobra gra, świetny wynik i strzelenie dwóch goli na wyjeździe Koronie, która traci mało bramek. To dobry wyczyn i myślę, że gra też była nienajgorsza, a momentami bardzo dobra. Utrzymywaliśmy się przy piłce i prowadziliśmy grę. Tak naprawdę podtrzymujemy to, co prezentujemy przez cały sezon. Do tego zadebiutował kolejny wychowanek z akademii, Paweł Żyra, 17-latek. Idziemy i robimy swoje. Naprawdę jestem zadowolony z postawy. Były agresja i jakość.

Tak na marginesie, dedykujemy to zwycięstwo panu Czesiowi. To nasz kierowca, który po 25-leciu jazdy z Zagłębiem przechodzi na emeryturę. Pałeczkę powoli przejmuje młodszy kierowca, ale mamy wielki szacunek. Woził też Zagłębie do mistrzostwa Polski. Obiecaliśmy mu dzisiaj zwycięstwo.

Jesteśmy szczęśliwi, bo pokazaliśmy fajne Zagłębie.

Marcin Brosz (trener Korony Kielce):
Bez dwóch zdań liczyliśmy przed meczem, że spotkamy się tu w innej atmosferze. Taka jest jednak piłka. Szkoda, bo bardzo chcieliśmy, żeby rozegrać ten mecz podobnie, jak to miało miejsce, natomiast akcje zakończyć bramkami. Mieliśmy swoje sytuacje przed golem Janoszki. Poszliśmy ofensywnie. Sytuacja Airama z początku to element, który pojawia się szczególnie, bo nad nim pracujemy. Szkoda, że Cabrera nie zdecydował się na strzał. Później natomiast, na 20-25 metrze zanotowaliśmy bardzo dużą ilość dośrodkowań, które powodowały zagrożenie, ale nie były kończone strzałami.

Jeśli szukamy pozytywów, to dobry mecz rozegrał Marcin Cebula i pozytywne były zmiany. Michał [Przybyła – red.], Bartek [Pawłowski – red.] i Tomek [Zając – red.] dobrze się wprowadzili w mecz. Tych czterech zawodników dziś na pewno bardzo się starało. Szkoda, że wynik nie jest inny.

Nie pozostaje nam nic innego, jak ciągle nad tym pracować, bo wciąż mówimy o sytuacjach. Jest multum okazji, w których brakuje jakoś niedużo. Nie potrafimy strzelić tej bramki. Musimy wciąż pracować nad tym elementem. Z czasem na pewno będzie on realizowany lepiej.

Atak pozycyjny? Po raz kolejny podkreślam, że statystyki to nie wszystko. Różnica była ogromna. Dochodzimy jednak gdzieś do 20 metra i mamy problem z podaniem może nie kończącym, ale otwierającym więcej możliwości. Podejmujemy decyzje, które w danym momencie nie są korzystne. To nie jest jednak pierwszy raz, kiedy to się pojawia. Często o tym rozmawiamy. Jedyne, co mogę powiedzieć, to ustawiczna praca. Trening, trening – to kwestia czasu.

Pyłypczuk? Musimy korzystać ze wszystkich piłkarzy. Mieliśmy bardzo krótki okres przygotowawczy i wystawialiśmy w zasadzie jednak skład. Braki się odbijają. Dzisiaj szansę dostali Serhij, Marcin czy Tomek w większym wymiarze. Nie ma innej drogi. Liczymy się z tym. Pełna kadra musi być zdrowa i musimy korzystać ze wszystkich, a nie z 10-14 zawodników jak do tej pory. Bierzemy odpowiedzialność za pełny zespół.

Kolejny mecz z Ruchem? Liga trwa. To ciężki moment, kiedy przegrywa się na własnym boisku, ale życie toczy się dalej. We wtorek musimy być przygotowani. Już szykujemy zespół, by dobrze spisał się przy Cichej.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

tokarczyk2015-11-27 20:37:32
Panie trenerze z jakiej perspektywy oglądał pan mecz że widział multum okazji?Pierwszy celny strzał w 70 min. mówi wszystko.
Rafał W.2015-11-27 20:43:13
Panie trenerze może by pan zmienił troche ustawienie . Dotyczy to ofensywy . A mianowicie z Airamem od pierwszych minut niech zagra Przybyła . Na szpicy Airam a za nim Przybyła i dać więcej szans Sobolewskiemu to jakiejś jakości na pewno da jestem pewien .
mac2015-11-27 20:52:44
multum okazji ...hmmm aż się boje pomyśleć trener ma na myśli mówiąc "niewiele" , ło matko tego się nie dało oglądać, lepiej było bronić cały mecz może by 1 punkt był
mac2015-11-27 20:56:29
a i jeszcze najgorsze jest to, że już nawet Jovka zapomiał jak się gra i celnie podaje, coś z tą drużyną się dziwnego dzieje
CeKa2015-11-27 21:08:18
Zając w pierwszej akcji po wejściu na murawę zrobił więcej niż Sierpina od początku meczu. Nieźle prezentował się też Pawłowski. Trzeba coś zmienić w ofensywie, bo od dłuższego czasu nie potrafimy nawet bramki zdobyć.
Robert2015-11-27 21:13:41
Mam propozycję dla p.trenera. Zagrajmy bez napastników, bo oni i tak do gry nic nie wnoszą. Moze choc zremisujemy u siebie.
Pjj2015-11-27 21:25:10
Chyba byłem na innym meczu niż trener, te szanse to mocno naciągane. W przodzie generalnie brak jakości, wiele nidokładności i niechlujstwa wynikającego z braku umiejętności technicznych. Jestem fanem Marcina ale nie przypominam sobie jednej dobrej kreatywnej akcji w jego wykonaniu natomiast sporo nieodpowiedzialnych strat - tak. Na tle poprzedników Pawłowski i Zając wypadli przyzwoicie.
arc2015-11-27 21:46:13
Panie trenerze brak jakosci z przodu spowodowany jest dwoma rzeczami 1/ tempo gry do przodu jest zdecydowanie za wolne 2/ wszyscy zawodnicy przyjmuja pilke do tylu zbyt asekuracyjnie.
BODZIO2015-11-27 21:58:11
Jak można wygrać mecz jeżeli z trudem się piłkę przyjmie a już się ją traci przez ślepotę i bez mózgowie,brak przygotowania fizycznego,wyglądało jakby przeciwnik biegał po innej murawie,nikt nie wie co ma zrobić z cudem otrzymanym podaniem,więc traci go bezsensownie.KOPNIĘCIE PIŁKI W STRONĘ BRAMKI PRZECIWNIKA JEST TAK WIELKIM OSIĄGNIĘCIEM ŻE NALEŻY SIE TAKIEMUTALENTOWI SPECJALNA NAGRODA I BRAWA......DURNIE BEZ AMBICJI. ODPORNI NA NAUCZANIE SIĘ.
arc2015-11-27 22:08:58
Bodzio zeby nazywac kogos durniem to trzeba przynajmniej umiec pisac po polsku a ty tego nie potrafisz durniu wiec sie powstrzymaj.
bodzio2015-11-27 22:18:27
A niby kto miałby tu rozumieć poprawną polszczyznę,chyba że TY madralo.
do trenera2015-11-27 23:21:56
chyba na innym meczu bylem. trenerze co pan za glupoty wygaduje jakie okazje?' zero jakosci w ofensywie az razi
piechnik2015-11-28 07:18:53
Panie Brosz, Cebula pokazał, że jest z obecnej ekipy jedyny który nadaje się na środek. Oczywiście notuje również straty ale w meczach, w których nie grał była wielka wyrwa w środku. Przybyła to jedyny na tą chwilę napastnik, panie Brosz. Pora się z tym pogodzić i zacząć chłopaków zgrywać. Dorobek we wszystkich meczach Hiszpan to jedna bramka, 3 strzały w kierunku bramki, jedno zagranie do Sierpiny otwierające, panie Brosz litości to jest ekstraklasa niech się ogrywa w rezerwach. Jedyna opcja dla niego, to wchodzi na zmiany, ale do środka za Cebulę. Ruski bardzo słabo, zostawił Sylwestrzaka samego sobie. Sierpina pozytywnie i w połączeniu z Cebulą jakieś sytuacje dla Przybyły wykreują. Ale do tego potrzeba schematów i zgrania nie improwizacji. Brak Zająca na ławce w poprzednich meczach to jakieś kuriozum panie Brosz. Chłopak posiada kiwkę dynamikę a i strzałów się nie obawia. Mimo porażki dużo pozytywów. Masz pan ciekawych chłopaków panie Brosz tylko brak zgrania z przodu porażający.
tokarczyk2015-11-28 14:32:30
Cebula,Przybyła i Zając mają grać.Młodzi i rozwojowi i 100 razy lepsi od Sierpiny.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group