Jagiellonia jak Korona. A żółto-czerwoni chcą zacząć inną serię

21-11-2015 18:44,
Marcin Długosz

Porażką 0:1 w Białymstoku, Korona Kielce po raz pierwszy w tym sezonie musiała uznać wyższość rywala będąc w delegacji. Żółto-czerwoni nie zamierzają się jednak teraz załamywać i postarają się powetować sobie stracone punkty. - Zobaczymy, jak to będzie dalej wyglądało. Kończy się nasza seria na wyjeździe, ale chcemy zacząć serię u siebie – zapewnia piłkarz kieleckiego zespołu, Łukasz Sierpina.

- Miejmy nadzieję, że punkty, które teraz straciliśmy, odzyskamy na własnym terenie. To wszystko fajnie wyglądało, ale fakt, że tu przegraliśmy nie znaczy, że nie wygramy na kolejnym wyjeździe – dodaje „Sierpik”.

Białostoczanie jedynego gola w meczu zdobyli już w pierwszym kwadransie gry. - Na początku meczu nie przypilnowaliśmy zawodników Jagiellonii i straciliśmy bramkę. Potem było dużo czasu, aby odrobić straty, ale niestety się nie udało – żałuje skrzydłowy żółto-czerwonych.

I analizuje: - Pierwsza połowa w naszym wykonaniu na pewno była słabsza niż druga. Po przerwie dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Trzeba jednak przyznać, że Jagiellonia zagrała mądrze, bo nie atakowała skoro nie musiała tego robić. Zaprezentowała się trochę tak, jak my na wyjazdach.

Gospodarze skupili się na kontratakach. - Nie wypadało wybijać każdej piłki do przodu, staraliśmy się coś grać. Oni polegali na kontrach. Nie przypilnowaliśmy sytuacji po tym aucie – kwituje Sierpina.

- Jedna, jedyna okazja Jagiellonii, po której zdobyła bramkę. Po niej nic więcej nie miała… - żałuje zawodnik Korony.

Zdaniem piłkarza „złocisto-krwistych”, to kielczanie często spisują się tak, jak w sobotę zagrali białostoczanie. - Sami przekonaliśmy się już niejednokrotnie, że jak dobrze ustawimy się w obronie, to drużyna przeciwna ma problem, żeby przedrzeć się i strzelić nam bramkę. W tym wypadku tak zagrała Jagiellonia – twierdzi.

W drugiej połowie „Sierpik” oddał dobry strzał z rzutu wolnego, który nieznacznie minął słupek bramki Bartłomieja Drągowskiego. - Szkoda, bo zabrakło niewiele. No ale cóż – niewiele to też nie daje bramki – odnosi się skrzydłowy.

- Taki jest sport. Trzeba przełknąć gorzką pigułkę. Teraz przed nami mecz u siebie i musimy go wygrać – kończy Sierpina.

Z Białegostoku Marcin Długosz

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Luker2015-11-21 19:09:25
Czy można by zacząć serię: Sierpina-NaŁawę oraz Pawłowski-NaTyrbuny? Taka seria z długą nazwą. Gwarantuje sukces!!!
realista2015-11-21 21:38:06
Ostatni czas pokazuje, ze najwyzszy czas na konkretne transfery. Zero jakości z przodu
do zarzadu2015-11-21 21:39:32
Czemu nie gra Siergiej. ? kolejny zawodnik którego niszczy nasz zarząd proszę o nagłośnienie tej sprawy przez redakcję ck sport układy układziki Sierpiny menadżer ma układ z Bilskim
Luker2015-11-22 01:20:20
Ruski, Przybyła, Cebula kolejne ofiary "Bila". Bilu Bilu Nasz Mafiozo!!
nie chcemy bilskiego w Koronie2015-11-22 09:26:15
Bilski niszczy klub od środka grają tylko jego przydupasy
Do narzekaczy.2015-11-22 12:57:31
Oj płaczki to TYLKO SPORT.
Brawo za walkę i ambitną postawę.
A w piątek głośno dopinguj swą Ukochaną Koronkę jeden z drugim płaczkiem.
piasek2015-11-22 15:27:41
Dlaczego odsunięty został Ruski? Co tam się dzieje w tym klubie? Kolejny kaprys Bilskiego?
jacek2015-11-22 17:50:39
Wszyscy pseudo kibice zajmijcie się sobą a nie innymi najlepiej tylko gadać chłopaki robią dobry wynik a wy tylko płacze cie i narzekacie sami wejdźcie na boisko i pokażcie jacy z was znawcy futbolu

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group