Brosz: Szczęście nie było przypadkowe. Chłopcy wykonali tytaniczną pracę

25-09-2015 20:33,
Marcin Długosz

Szczególnie w ostatnich fragmentach meczu z Wisłą Kraków, drużynie Korony Kielce mógł się wymknąć z rąk bezbramkowy remis. „Biała Gwiazda” była bardzo bliska strzelenia decydującego gola. - Mieliśmy trochę szczęścia. Ono nie było jednak przypadkowe. Moi chłopcy wykonali tytaniczną pracę i dlatego los nas wynagrodził – skwitował na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec żółto-czerwonych, Marcin Brosz.

Marcin Brosz (trener Korony Kielce):
Patrząc na to spotkanie z boku, uważam, że tempo – jak na te warunki i deszcz, który spadł w Krakowie – było bardzo przyzwoite i dobre. Jeśli chodzi o nas, to myślę, że w pierwszej połowie mieliśmy parę bardzo ciekawych sytuacji, kombinacyjnych. Cieszy postawa zawodników, których od trzech tygodni wkomponowujemy w zespół. Dziś po raz pierwszy zagrali wszyscy razem. W porównaniu z ostatnimi meczami, to występy na plus. W drugiej połowie, po jak najbardziej zasłużonej czerwonej kartce, to już było granie o jeden punkt. Mieliśmy trochę szczęścia. Ono nie było jednak przypadkowe. Moi chłopcy wykonali tytaniczną pracę i dlatego los nas wynagrodził.

Kazimierz Moskal (trener Wisły Kraków):
Takiego meczu się spodziewaliśmy. Że Korona będzie grała konsekwentnie w defensywie i liczyła na kontry. Myślę, że w pierwszej połowie z naszej strony było zbyt dużo fauli w okolicach trzydziestego metra, po których zawsze można stworzyć groźne sytuacje. No cóż… Ktoś po meczu w Bielsku zapytał mnie, czy zamieniłbym to okazałe zwycięstwo na kilka wygranych po 1:0. Dzisiaj pewnie oddalibyśmy ze trzy gole z Bielska, żeby tu wpadł chociaż jeden. Nie udało się, dla nas to bolesna strata. Mimo wszystko dziękuję zawodnikom za determinację i walkę do końca o te trzy punkty.

Z Krakowa Marcin Długosz

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

walet®2015-09-25 21:08:00
w 4 ostatnich meczach 3pkt i bez strzelonej bramki (nie licząc karnego Trytki).do tego ostatnie zwycięstwo u siebie 19 lipca.
z taką grą spadek
Paweł2015-09-25 21:42:59
Panie trenerze, czemu nieogarnięty Hiszpan wychodzi w wyjściowej 11, a Przybyła strzelec 4 bramek z ławki? Nikt mi nie powie że lepiej wygląda na treningach. W każdym normalnym klubie na zachodzie taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia. Co to za cyrk?
Bilski dymisja2015-09-25 21:51:45
Bilski nieudaczniku mówiliśmy ze nie ma jakości w ofensywie ale Ty nadal swoje trzy mecze zero bramek dzięki za walkę ale remisami nie utrzymany się Bilski wynos sie nieudaczniku
Zamiast2015-09-25 22:36:26
Krytykować Bliskiego zasponsoruj zakup napastnika.
trenerka2015-09-26 05:42:19
To k co taki człowiek w klubie jak Bilski skoro nie ma kasy? Nie potrzebny nam kolejny darmozjad.
pamietamy2015-09-26 08:49:07
Biiluu Biiluu Biillu! Korona
dosc tego2015-09-26 14:27:09
Ludzie,ludzie,ludzie i co z tego?.
urbi662015-09-26 18:19:08
nie dało się tego oglądać!!! i jeszcze 13% Sierpiny w sondzie CK tego to już pojąć nie potrafię???? Za co pytam się?
l2015-09-26 20:07:52
Dno i beznadzieja ! Z taka gra to morowany spadek. Co to za taktyka aby morowac swoja bramke czy inaczej mowiac wstawic autobus ? Gdzie ofensywa, atak , strzaly na bramke przeciwnika, utrzymywanie sie przy pilce itd. Za taka gre panie Brosz to my dziekujemy. Poziom Korony w meczu z wisla to tak jak nasz klub bylby z III ligi. Panie Bilski dyr. d/s sportowych panu juz dziekujemy za te wzmocnienia.

Ostatnie wiadomości

– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group