Świat stanął na głowie! W Kielcach czegoś takiego jeszcze nie było

30-08-2015 00:11,
Wojciech Staniec II

Korona Kielce zremisowała na Kolporter Arenie z Pogonią Szczecin, a autorem jedynej bramki dla drużyny Marcina Brosza był  Przemysław Trytko. Schodzącego z boiska napastnika pożegnała owacja od najzagorzalszych kibiców „żółto – czerwonych”.  - To był epicki moment na stadionie – ja schodzę, a kibice nie gwiżdżą, ale klaszczą. To jest coś, czego jeszcze w Kielcach nie było. Świat stanął na głowie – mówi napastnik.

- Dla mnie to bardzo przyjemna chwila. Dotarło do mnie po paru sekundach i aż musiałem się rozejrzeć po stadionie, aby się upewnić. To naprawdę fajne. Dziękuję – dodaje „Tryto”.

Kielczanie mogą być umiarkowanie zadowoleni po pojedynku z Pogonią.  - Nie ma jakieś euforii, bo meczu nie wygraliśmy, ale też go nie przegraliśmy. Teraz jest przerwa na kadrę i super byłoby zdobyć komplet punktów, ale znowu  bardzo źle przegrać i tak średnio zremisować. Tak też się ostatecznie stało – ocenia snajper.

Trytko podjął się wykonywania rzutu karnego w bardzo trudnym momencie. - Teraz można sobie spokojnie o tym rozmawiać. Emocje zeszły, bo piłka wpadła zza linię i się cieszymy. Oczywiście, że pojawił się delikatny stres i nerwy, ale bramkarz wcześniej się rzucił, co też ułatwiło mi zadanie – twierdzi zawodnik.

Egzekucja „jedenastki” wiążę się z ogromnymi nerwami. - Każdy piłkarz będzie miał na ten temat inne zdanie. Wszystko zależy od sytuacji boiskowej. Na pewno jest to stresowa sytuacja. Teoretycznie to bramkarz jest w lepszej pozycji, bo jeśli obroni, to jest bohaterem. Gdy mu się nie uda, to też nic się nie dzieje. To jest też minus strzelca, ale plusem jest to, że łatwiej strzelić niż obronić – stwierdza Przemysław Trytko.

W dotychczasowych siedmiu ligowych kolejkach kielczanie zdobyli aż jedenaście punktów. -Powinniśmy być z tego wyniku umiarkowanie zadowoleni. Nie daję on nam jednak ani utrzymania ani Mistrzostwa Polski. Nie jest to na pewno powód do płaczu, ale też nie czujemy się królami. Do wszystkiego podchodzimy z pokorą, bo każdy z tych punktów wywalczyliśmy ciężką pracą na boisku. Doceńmy je i nie zmarnujmy ich – przekonuje napastnik.

W tygodniu poprzedzającym spotkanie szeregi drużyny opuścił dotychczasowy kapitan, Piotr Malarczyk. - Dzisiaj dostali szansę Krzysiek Kiercz i Rafał Grzelak. Zagrali bardzo dobre zawody. Piotrka będzie nam brakować i to jest jasne. Jego już nie ma, ale są inni. Krzysiek i Rafał też potrafią grać w piłkę i bardzo wiele mogą dać Koronie. Wiemy, że „Malar” mocno trzyma za nas kciuki i my też trzymamy za niego. Śledźmy jego karierę, ja też to będę robił. Wiem, że dzisiaj już zadebiutował. W Kielcach żyjmy jednak zawodnikami, którzy są tutaj – studzi emocje snajper.

W ostatnim czasie napastnik jest najbardziej krytykowanym graczem Korony. Po  wykorzystaniu rzutu karnego podbiegł z wymownym gestem do kibiców. - Kiedy strzelam bramkę, to buzują we mnie emocje i chciałbym ten moment dzielić z kimś. Kibice też się cieszą, a ja byłem blisko, więc nie musiałem nawet tracić wiele energii, aby do nich podbiec. Nie ma jednak tak, że mają na mnie klaskać, bo akurat strzeliłem bramkę – kończy Przemysław Trytko.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Cekin2015-08-30 00:24:38
Przemek, nie przejmuj się może nie jesteś Vieri ale spoko gość jesteś....
strzelił2015-08-30 07:08:10
Jak profesor.
Szacunek Przemek.
Piter2015-08-30 08:09:04
Przemo, jak by nie oceniać Twojej gry, jesteś ważną częścią Korony. A za ostatnie gole wielkie brawa!
mks2015-08-30 13:47:23
Cebula dno.kiercz dno.gabovs dno.trener ok
miki2015-08-30 15:07:11
Czy ktoś może pogadać z tym Cebulą , przecież ten chłopak się sam zajeżdzi , dlaczego on tyle kiwa czy jego idolem był Kiełb?. Skoro tak to niech uważa bo Kiełbik pomalutku znika jak Korzym , Janota ,Angielski , gdzie oni dziś są , co osiągnęli .
CK2015-08-31 10:54:44
Bardzo dobrze Przemo, nalezala sie owacja bo gdyby nie ta bramka nie byloby punktów

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group