Kiercz: Trzeba być wyrozumiałym i iść dalej tą drogą

14-08-2015 23:22,
Redakcja

Nie tak powrót do pierwszego składu Korony wyobrażał sobie Krzysztof Kiercz.  Kielczanie z Cracovią stracili aż trzy bramki, i rozegrali najsłabsze spotkanie w sezonie. – Nie możemy zmieniać obranego kierunku – mówi jednak 26-letni defensor, który w wyjściowym składzie zastąpił kontuzjowanego Piotra Malarczyka.

Kiercz ostatni raz w pierwszej „jedenastce” Korony na mecz ligowy znalazł się w… grudniu 2012 roku. „Żółto-czerwoni” przegrali wówczas w Łodzi z Widzewem. Po boisku biegali wtedy jeszcze m.in. Marcin Żewłakow, Tomasz Foszmańczyk, czy Janos Szekely. Trapiony kontuzjami wychowanek Korony na kolejną szansę gry od pierwszej minuty musiał czekać do piątku, i meczu z Cracovią właśnie. Choć przy żadnej z bramce dla „Pasów” Kiercz bezpośrednio nie zawinił, to jednak defensywa Korony aż trzy razy dała się zaskoczyć.

- Ciężko mi mówić, jakie błędy popełniliśmy. Wydawało się, że dobrze się przesuwaliśmy w tym meczu i ustawialiśmy pod zespół Cracovii. Wiedzieliśmy, że oni dobrze grają w piłkę, dobrze nią operują - mówi obrońca.

- Ta bramki padały w momentach, w których się tego nie spodziewaliśmy. Dwie pierwsze po rozegraniu, wrzuceniu piłki na skrzydła, i później jej wycofaniu. A trzecia po kontrataku, kiedy to my przejęliśmy inicjatywę. W drugiej połowie powiedzieliśmy sobie, że odrobimy ten wynik. I dobrze to wyglądało z początku, bo wychodziliśmy wysoko, odbieraliśmy piłkę – zwraca uwagę wychowanek kieleckiego klubu.

Choć gospodarze mieli też swoje okazje, mogli zdobyć przynajmniej honorowego gola. W poprzeczkę uderzył piłkę Aleksandrs Fertovs, dogodnych sytuacji pod bramką nie wykorzystali Michał Przybyła i Tomasz Zając.

-  To są młodzi chłopcy [Przybyła i Zając – red.], którzy wchodzą w tę poważną piłkę, i takich spotkań jak to ligowe, czy wcześniejsze pucharowe będą mieli jeszcze sporo. Na pewno muszą wyciągnąć wnioski z tego, że w takich momentach, kiedy drużynie jest ciężko, i mamy niewiele sytuacji, to trzeba je wykorzystywać, a przez to dawać oddech linii defensywnej  i całemu zespołowi – zauważa defensor.

Dodaje, że Korona cały czas pracuje nad swoim stylem gry. – Trener Brosz chce, żebyśmy dominowali na boisku i powoli to się zazębia – mówi. Apeluje też jednak o cierpliwość. - Jesteśmy świadomi tego, że przy drużynie, którą dopiero budujemy, takie mecze jak ten piątkowy się zdarzą. I trzeba być wyrozumiałym, spokojnie pracować dalej. Iść drogą, którą idziemy. Nie możemy zmieniać kierunku, musimy ufać trenerowi, a na pewno to przyniesie efekty – przekonuje zawodnik „żółto-czerwonych”.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Luker2015-08-14 23:52:06
Wiek masz już swój, ale doświadczenie juniorskie Kierczu. Przy każdej bramce nie było krycia. Każdy zawodnik był niepilnowany. Tak wyglądała obrona Korony, mady by Kierczu. Brawo.
krzy2015-08-14 23:58:53
ten mecz pokazał ile dla obrony znaczy MALAR.
Z całym szacunkiem ale KIerczu to nie ta sama liga.
Można być wyrozumiałym jeśli przegralibyscie 1:0 ale nie 3:0 z Cracovia u siebie....
Ten mecz pokazał to o czym się mówi od dawna
Poza Pilipczukiem nie mamy skrzydeł i napastnika...
Zostały 2 tygodnie i jeśli nasz świetny dyrektor nic nie zrobi to czarno to widzę
piechnik2015-08-15 06:43:50
Kiercz dobrze mówi to jest młoda drużyna i trzeba cierpliwości. Chłopaki spokojnie przeanalizować mecz, nie rozpamiętywać, głowy do góry i do przodu. Przegrywać też trzeba umieć. Korona z lepszymi nazwiskami, grała jeszcze gorszą padakę. Frustratami się nie przejmujcie
obiektywny2015-08-15 08:44:54
Jeżeli przy pierwszej bramce mozna winić Kiercza to jeżeli chodzi o cały występ to naprawde pozytywnie !
Pixsta2015-08-15 11:43:48
Kierczu ty lepiej nie idz tą drogą bo wczoraj zawaliles trzecią bramkę, jak junior odcholowales kapustę do szesnastki i pozwoliles oddac strzał nie ta liga chłopczyku
krym2015-08-15 13:25:52
Dajcie mu spokuj.Chlopak zagral pierwszy raz od poczatku meczu.Nie byl az tak slaby w porownaniu do pozostalych.Tu caly zespol dal plame.I tyle.
bodzio2015-08-15 13:57:21
Kiercz nie gramotny ale może jeszcze się odnajdzie,dobrze że nie grał beznadziejny Trytko bo byłoby jeszcze gorzej a w nim nadziei na poprawę ZERO.
MarcinW2015-08-15 14:45:27
Kierczu, pierwsza i trzecia bramka na Twoje konto
urbi662015-08-15 16:26:59
Trela jedyne co robił to klęczał. żenua!!!!!
urbi662015-08-15 16:27:38
Kierczu słabiutko...
CK2015-08-15 16:34:37
Pamiętam jak tak samo psioczyliście kilka lat temu na Malara.
Tyle w temacie hejto-znawcy.
Każdy, zwłaszcza obrońca potrzebuje czasu na ogranie, na zgranie się z druzyną. Pytanie tylko czy starczy czasu przed spadkiem, ale to już bajka dla Zarządu i Dyrektora Sportowego.
do CK2015-08-15 19:14:53
Ale Malar ma tyle samo lat co Kiercz. Trochę za późno na uczenie się w ekstraklasie, już lepiej niech młodszy gra na tym samym poziomie.
do: do CK ( i innych malkontentów)2015-08-15 23:37:20
ciekawe jak grałby Malar, zresztą i ktokolwiek inny, gdyby dwa lata leczył kontuzje, i siedział tyle co Kierczu na ławie. Chwała Krzyśkowi, że walczy i mimo takich zdrowotnych komplikacji { a kontuzji sobie sam nie zrobił} wytrwał i chce mu się jeszcze biegać. Jeszcze będą z niego ludzie. Stano jak przychodził do Kielc (niechciany gdzieś tam.... wcale nie był młodszy...) A Piotrek i Krzysiek, jeszcze nie jeden mecz dobry razem zagrają- to ostre scyzoryki ....
CK2015-08-16 10:09:12
standardowo jak gra Kiercz zespół traci 3 bramki To jest zawodnik 3-ligowy
ole2015-08-16 10:14:53
jak się patrzy na Twoją gre to nie da sie byc wyrozumialym 2 gole zawaliles!!
do Kiercza2015-08-16 16:50:19
Jesteś słaby i nie nadajesz się do ekstraklasy
ckk2015-08-16 19:07:39
Kierczu to sie pilki boii nie szuka gry wcale.3ligao
weteran2015-08-16 20:00:03
Krzysztof nie martw się tymi pseudo ocenami.
Mo zdaniem było to dobre spotkanie w Twoim wykonaniu. Moim zdaniem Grzelak też w meczu z Jagą zagrał poprawnie.
Po prostu potrzeba Wam więcej gry i będzie dobrze.
vacek2015-08-16 21:13:48
Szacunek Kierczu,że po takich ciężkich kontuzjach wróciłeś do gry.
Jesteśmy z Tobą całym sercem.

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group