Widać światełko w tunelu. Korona powoli wychodzi z finansowego dołka

15-07-2015 21:51,
Wojciech Staniec II

Już po raz siódmy firma Ernst & Young przygotowała raport  „Ekstraklasa piłkarskiego biznesu”, który poddaje dokładnej analizie kluby biorące udział w rozgrywkach piłkarskiej ekstraklasy. Korona Kielce wypadła w tegorocznym zestawieniu lepiej niż w ubiegłym roku, choć twórcy raportu nadal dostrzegają spore mankamenty w działalności klubu. Każdy punkt zdobyty przez drużynę Ryszarda Tarasiewicza kosztował żółto-czerwonych 267 tysięcy złotych.

Kielecki klub w rankingu biznesowym zajął dziesiąte miejsce, a więc uplasował się o trzy pozycję wyżej niż miało to miejsce rok wcześniej. W sezonie 2014/15 drużyna z Kielc osiągnęła swój sportowy cel, a więc utrzymała się w najwyższej klasie rozgrywkowej.  Zwrócono jednak uwagę, że poprzednie rozgrywki zaczęły się dla podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza wręcz fatalnie, a pierwsze trzy punkty udało się zdobyć dopiero w ósmej serii gier.

Korona znalazła się w ścisłej ligowej czołówce pod względem oglądalności telewizyjnej. Średnia liczba widzów na antenie nc+ wyniosła 127 tysięcy widzów, co stanowi szósty wynik w całej T-Mobile Ekstraklasie. Co ciekawe – aż dla siedmiu klubów mecz z drużyną z województwa świętokrzyskiej był jednym z tych najchętniej oglądanych. 223 tysiące osób obejrzało domowy pojedynek kieleckiego klubu z Legią Warszawa, a wyjazdowy mecz z Lechem zgromadził przed telewizorami prawie 216 tysięcy osób. Łącznie 4,7 mln widzów obejrzało mecze z udziałem Korony.

Drużyna Kielc wzbudziła znacznie mniejsze zainteresowanie we własnym mieście, gdyż średnia frekwencja na Kolporter Arenie wyniosła tylko 6283 osób, co plasuje Koronę w środku stawki.  W zwiększeniu zainteresowania nie pomogły też atrakcyjne ceny biletów.  Pod względem medialnym Korona wypada o wiele lepiej niż pod względem sportowym, bo zajęła siódme miejsce. Wartość klubu pod względem medialnym oszacowano na prawie 20 mln złotych.

Spadek frekwencji przyczynił się także do spadku wpływów z dnia meczowego. Wyniosły one przeszło 1,4 mln złotych, co w porównaniu z rokiem 2013 stanowi wynik niższy o ponad 200 tysięcy. Daje to dziewiąte miejsce wśród wszystkich klubów naszej ligi. Co ciekawe – wpływy samej Legi Warszawa stanowią łącznie 37%  wpływów całej ekstraklasy.

Ubiegły rok przyniósł poprawę sytuacji materialnej Korony Kielce. Pod kierownictwem Marka Paprockiego klub odbił się od dna finansowej tabeli i zajął w niej czternaste miejsce. W 2014 roku udało się znacznie powiększyć przychody i pierwszy raz  od dwóch lat przekroczyły one barierę 11 mln złotych.  „Złocisto – Krwiści” poprawili  swoją sytuację sprzed dwunastu miesięcy o prawie dwa miliony złotych i obecne przychody wynoszą 12,96 mln złotych. Dynamika przychodów osiąga tym samym pułap 18,56%.

W ubiegłym roku Korona zanotowała także wzrost w przychodach z tytułu umów sponsorskich. Pozytywny trend trwa od 2012 roku. Teraz wyniosły one przeszło 5,6 mln złotych. Jest to o milion więcej niż w roku ubiegłym.  Wzrosła też ogólna rentowność klubu.  Przychody wystarczają jednak na pokrycie 58% generowanych kosztów.  Łączna wartość wynagrodzeń piłkarzy wyniosła 10,4 mln złotych.  Rok 2014 był kolejnym z ujemnym wynikiem netto (-8,9 mln złotych). Spadł też wskaźnik płynności finansowej, który wyniósł zaledwie 0,07. Stanowi to najgorszy wynik w całej T-Mobile Ekstraklasie.

W tegorocznym raporcie widać spore zmiany, które zaszły na przestrzeni roku w Koronie. Faktem jest, że powiększyła się suma zobowiązań. Ich łączna wartość rośnie jednak systematycznie od 2011 roku. Obecnie przekroczyły one  10 milionów złotych. Twórcy zestawienia zwracają uwagę na ogromny potencjał kieleckiego klubu, jednak ich zdaniem do zwiększenia efektywności jego działania niezbędny jest prywatny właściciel.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Luker2015-07-15 23:00:10
Nie wiem jak inni Kibice, ale kiedy ja mówię, że jestem z Kielc w innym mieście to od razu padają dwa słowa: Scyzoryki i Korona. Na pewno nie pada słowo: żłobek, dofinansowanie z MPOSu ani inne polityczne bzdury firmowane przez radnych z Kielc.
a2015-07-15 23:19:41
czyli że można zatrudnić kolejnych urzędasów?
@luker2015-07-15 23:57:47
ja jak mowie ze jestem z kielc to mowia: scyzoryk, majonez, zadupie i chamstwo
mexic2015-07-16 00:19:19
W Kielcach jest 6-7 tyś ludzi, którzy nie patrzą na wyniki czy rywala i jeśli tylko mogą, zawsze na mecz przyjdą. Reszta zależy od miejsca w tabeli i tego, z kim gramy. Druga sprawa, na naszą grę w 2 ostatnich sezonach dało się patrzeć tylko z zamkniętym przynajmniej jednym okiem, "wrażenie artystyczne" było na poziomie pijanego kombajnisty.
Lepiej nie będzie póki co więc nie liczmy, że nagle trybuny się zapełnią. W kwestii promocji też marnie, widziałem porównanie cen karnetów, drożej mają tylko w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Gdańsku, a potencjał sportowy każdej z tych drużyn jest nieporównywalnie większy.
nielubiany2015-07-16 02:12:35
panie Luker, przecież nie od dziś wiadomo, że kibice według wszystkich mających w dupie futbol nadają się co najwyżej do żłobka i tego żadne głosy zainteresowanych nie zmienią
blatun2015-07-16 06:15:38
akurat pracuję w międzynarodowej firmie i częściej slyszę: Vive, piłka ręczna itp.
weteran2015-07-16 07:49:46
Chciałbym się dowiedzieć o pertraktacje z Olivierem Capo, który zadeklarował, że chciałby bronić barwy Korony jeszcze przez rok.
Wg. dzisiejszego P.S. w którym cytowane są słowa P.Bilskiego nie można się skontaktować z Nim ani Jego menedżerką.
Nie wydaje mi się to prawdą.
solar2015-07-16 08:31:56
Finansowo najgorsze już za nami - sportowo to może być najtrudniejszy sezon, wierzę jednak że to się uda doprowadzić do szczęśliwego finału. A co do zestawienia E&Y pięknie widać jak wskaźnik płynności finansowej z 0,99 w 2011 roku zjechał do 0,07 w 2014. To pokłosie działań prezesa Tomasza Ch. (prezes od czerwca 2010) i podpisywania kontraktów ponad stan i zasilanie kadry różnymi wynalazkami (Puri, Maliszewski, Saito itp.). Patrząc na dynamikę wzrostu kosztów (głównie kontrakty piłkarzy i prowizje menadżerów) przy jednoczesnym zmniejszaniu się wpływów dziś widać że podpisane i przedłużane kontrakty z tzw "bandą świrów" kosztowały klub zapaść finansową. Od klubu o pełnej płynności finansowej ( współczynnik 1) staliśmy się finansowym trupem którego trzeba reanimować. Wielu krzywi się że taki lub inny piłkarz odszedł z klubu ale prawda jest taka że pozbyliśmy się wielu pijawek, które od wielu lat wysysały kasę z naszego klubu nie dając nic w zamian a długi kontrakt realizowały do ostatniego dnia (Szlakotin, Trojanowski itp.). A i ci co grali nie byli warci takich pieniędzy, popatrzcie gdzie jest dziś Janota. Wielu płakało za Korzymem a w jego miejsce przyszedł Kapo i za połowę kasy nastrzelał więcej bramek niż Korzeń w Bielsku. Da się uzyskać podobny efekt do ubiegłego sezonu za znacznie niższą kasę. Liczę, że w przyszłym roku każdy punkt będzie kosztował Koronę nie 267 tysięcy a 115 jak w Jagiellonii. Była -Będzie - Jest Korona MKS
no i co2015-07-16 08:45:33
i pada jeszcze jedno sakramentalne słowo - K O R U P T E R
Rafał W.2015-07-16 10:02:38
I stało się , tyle się mówiło o Tomaszu Podgórskim z Piasta ze było prawdopodobnie zainteresowanie ze strony Korny ale to już nie aktualne!!! Podgórski bedzie grał w Ruchu Chorzów bo już przechodzi testy medyczne i umowa bedzie podpisana . A szkoda że nie trafił do Korony !!!!
Jerry2015-07-16 10:26:32
Chojnowski był królikiem wyciągniętym z kapelusza. Facet, który powinien najwyżej robić tabelki w zeszycie nagle zarządza kilkunastoma milionami złotych, które trzeba było tylko rozsądnie zagospodarować. No właśnie to zagospodarować zrobiło wielką różnicę. I teraz prośba do tych, którzy mają problem z czytaniem, rozumieniem, czy generalnie z sytuacją w jakiej znajduje się prezes Paprocki. Zrozumcie młodzi gniewni, że Chojnowski wywindował wynagrodzenia piłkarzy do 149% przychodów spółki, podczas gdy zalecane jest by był to przedział 50-60%. Swoją drogą takie zapisy powinny pojawiać się w budżetach klubów przed wydaniem licencji.
scyzoryk2015-07-16 10:27:09
Ci ludzie w zarządzie są tak skompromitowani w środowisku przez co klub jest źle postrzegany wielu reklamodawców odmawia bo nie chce by ich firma kojarzona była z tymi ludźmi. Takie są fakty dopóki Paprocki Bilski będą w klubie i ludzie pi znajomości w administracji Korona będzie nad przepaścią
czarek2015-07-16 10:38:43
Ludzie bojkotujemy mecze dopóki działacze nie wzmocnią drużyny co to ma być. ? Pol składu juniorów
Paprocki weź się do roboty2015-07-16 11:03:26
Uważam za 3 mln złotych z biletów łącznie z wpływem od sponsorów to stanowczo za mało i tu jest pole do popisu dla ludzi z klubu. Paprocki rozumiem ze szukasz oszczędności ale nie może być tak że drużyna przystępuje do rozgrywek z 7 zawodnikami prezentującym poziom ekstraklasy w przypadku spadku klub nie dostanie w 1 lidze 7 mln złotych od cyfry. Drużynę minimum należy wzmocnić 3 zawodnikami dającymi jakość drużynie a ludzi z marketingu rozliczać z tego co robią i stawiać nowe wyzwania i cele co jeszcze mogą zrobić aby klub zarabiał więcej od reklamodawców.wplywy z biletów mogą być wyższe ale ludzie chcą jakości a nie oglądać Sierpine który kopie się po czole.
weteran2015-07-16 11:20:09
Powinienem podpisać się nickiem "poirytowany na maxa".
A wszystko przez politykę informacyjną klubu.
A właściwie to jest polityka dezinformacyjna.
Zastanawiam się kto kogo wprowadza w błąd; zarząd trenera, czy kibiców, a może wszystkich razem.
Czemu to ma służyć? .
Chodzi oczywiście o info dot . wzmocnienie Korony w ofensywie.
do @scyzoryk2015-07-16 11:42:23
czytaj ze zrozumieniem w ostatnim roku przychody z po raz pierwszy od 2 lat wzrosły i sa o ponad 2 mln wyższe niż rok temu.
@czarek kibice i wysoka frekwencja to dziś to co może koronie najbardziej pomóc. Co chcesz wywalczyć bojkotem kolejny kontrakt dla gwiazdeczki który zrujnuje finanse klubu? Okienko transferowe trwa do końca sierpnia i wielu zawodników i klubów będzie powoli obniżać swoje oczekiwania finansowe. Liczę że jeszcze ktoś ciekawy do nas trafi.
Jack2015-07-16 12:29:15
10 mln długu pozostało....czyli żegnaj Italio.
19732015-07-16 13:18:00
Zarząd ma w d...e kibiców, jak może być taka cisza wokół tak pożądanego napastnika?
r2015-07-16 13:31:12
Ty menago nie podpisow sie scyzoryk. jak wylecial pan Tomasz Ch. to nie mozesz juz przekretow za miejskie pieniadze robic to i produkujesz te swoje wypociny i zmieniasz nicki po 100x. bardzo dobrze ze was pijawki wreszcie odcieto od klubu, bo juz by trzeba bylo upadlosc oglosic. Co artykul to pojawia sie twoj wpis o tym jak to trzeba "doswiadczonymi" wzmacniac sklad, znaczy kopaczami bez kontraktow ktorych nikt nie chce.
Kolo2015-07-16 13:47:39
Moze czas na komentarze zlinkowane z FB bo mam juz dosc tych ostrowieckich pieniaczy i budowniczych przedszkoli.Droga redakcjo?
Kielczanin2015-07-16 14:22:42
Korona cały czas szuka wzmocnień. Trochę cierpliwości. Lepiej poczekać 1-2 tygodnie dłużej niż brać po zawyżonych cenach jakiś cienkich bolków.
As2015-07-16 17:27:17
W klubie poza prezesem jest Rada Nadzorcza i Walne Zgromadzenie, które zatwierdza plany finansowe i rozlicza Zarząd z jego wykonania. Przypominam, że jeszcze przed Chojnowskim byli w Koronie piłkarze, którzy zarabiali ponad 10 tys. € miesięcznie i mieli opłacane mieszkanie i samochód. Pierwszą rzeczą jaką zrobił Chojnowski to zlikwidował te dodatki i podziękował tym piłkarzom. Trojanowski, Shlakotin, wybitny piłkarz Sierpina to pomysły trenera Ojrzynskiego i zaakceptowane przez WL. W zeszłym sezonie osiem dni po objęciu stanowiska prezesa Paprocki podpisał regulamin nagród dla piłkarzy, którego nie chciał podpisać Chojnowski. Ale był rok wyborczy i trzeba bylo zmotywować piłkarzy do lepszej gry, co z kolei miało służyć zdobyciu głosow kibiców w jesiennych wyborach. Teraz Korona musi wypłacić prawie 1 milion piłkarzom. Tak sie zaczęły rządy Paprockiego
732015-07-16 19:44:14
Niektórzy powinni ograniczyć czas, jaki przebywają grając FManager*

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group