Trytko o sytuacji w tabeli: Jak pada deszcz, to bierze się parasol

28-05-2015 17:26,
Wojciech Staniec II

W ramach 35. kolejki T-Mobile Ekstraklasy kielecka Korona zmierzy się z Piastem Gliwice. Spotkanie to ma szczególne znaczenie w kontekście walki o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej - Po meczu w Krakowie wdarło się trochę optymizmu, bo ważne było, aby nie wpaść w marazm po spotkaniu z Łęczną – przyznał na przedmeczowej konferencji prasowej Przemysław Trytko.

- Zachwytów nie było jednak dużo, bo nic wielkiego nie zrobiliśmy. Teraz trzeba wyjść z wiarą i walczyć o komplet punktów – dodaje snajper.

W ostatnim czasie Trytko nie grzeszy skutecznością. - Są ludzie, którzy zajmują się statystykami, ale są też ci, którzy dają im powody do ich tworzenia. Naszą rolą jest grać i robić wszystko, aby nasze statystyki wyglądały znacznie lepiej – mówi.

- Nie jest to specjalnie fajne uczucie. Nie chcę siebie dołować. Miałem sporo sytuacji w tamtej rundzie, potem przyplątał się uraz. Nie będę siedzieć w domu i się zamartwiać. Lepiej wyjść z niego i coś zrobić – zapewnia napastnik.

Trytko nie cieszy się najlepszą opinią wśród fanów i po ostatnich występach spłynęła na niego fala krytyki. - Taka rola. Czasem można grać słabo, strzelić bramkę i być bohaterem, a jeszcze czasem można włożyć sporo pracy i dostać gwizdy. Na podświadomość ma to jakiś delikatny wpływ. Kiedyś to już mówiłem – jak strzelę hattricka i każdy będzie bił brawo, to nie poczuje się supermanem. Jak nie strzelę prze całą rundę, to ta samoocena spadnie, ale na pewno nie przez opinie ludzi –stwierdza były napastnik Arki Gdynia.

Pozycja kieleckiego klubu w tabeli nie jest najlepsza. - Sytuacja jaka jest, taka jest. Płakać nie będziemy. Było stosunkowo blisko awansu do grupy mistrzowskiej i to nas zakłuło. Został tydzień ligi, więc nie ma co myśleć. Jak pada deszcz, to trzeba wziąć parasol, a jak jest słońce, to zakłada się krótką koszulkę. Zaraz mecz z Piastem, musimy się na tym skupić i utrzymać w lidze – wyznaje snajper.

Największą gwiazdą drużyny z Gliwic jest bez wątpienia Kamil Wilczek. - Znam go jeszcze z juniorów. Ja o nim od początku miałem dobre zdanie. Teraz to potwierdza. Może to zaskoczenia, że tak wypalił. Mam w głowie te czasy młodości, więc jestem w stanie to jakoś ogarnąć – mówi Trytko.

Kielczanie mają już plan na piątkowe spotkanie. - Trzeba wyjść agresywnie, ale z rozsądkiem. Nie możemy popadać w skrajność. Musimy  walczyć o każdą piłkę, ale też zachować spokój. Ja również muszę mieć chłodną głowę, szczególnie w sytuacjach bramkowych. Zasady są proste - jest piłka, którą trzeba wpakować do bramki i zrobić wszystko, aby oni nam jej nie wpakowali – kończy Przemysław Trytko.

fot. Paula Duda

 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

bodzio2015-05-28 18:59:30
I kto to mówi-----Walka,strzelanie goli---ten gość to pierwszy,który o tym ma blade pojęcie,marzyciel pochlebiający sobie.
k2015-05-28 20:37:13
Trytko przestań się bać i zacznij grać jak napastnik. Chyba że to taka taktyka, Tarasiewicza, jak piłka może być dograna w pole karne to napastnik zamiast szukać miejsca gdzie może dostać piłke i strzelić gola, to chowa się między stoperami. Więc zacznij grać tak jak grałeś w tamtym roku, albo na 1. słupku albo na zamknięcie akcji, bo wychodzi że jak cię kibice zaczeli krytykować to boisz się dojść do sytuacji, żeby nie było że znów nie strzeliłeś.
Trytko2015-05-28 23:35:15
idz na juniorów popatrz jak gra Słaby i będzie lepiej
mlody_ck2015-05-29 09:13:55
Trytko prezentuje antyfutbol, z jego umiejętnościami to II liga to chyba za wysokie progi. Za wolny, niedokładny, nieskuteczny, bez instynktu strzeleckiego - wzorowy napastnik.... Mnie nawet śmiech ogarnia jak widzę jego sposób biegania po tym boisku

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group