O setne zwycięstwo w obecności tysiąca gardeł

21-03-2015 20:55,
Wojciech Staniec II

Korona Kielce w dobrym stylu zainaugurowała tegoroczne rozgrywki T- Mobile Ekstraklasy. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza nie tylko nie przegrali jeszcze ani jednego spotkania, ale również grają nad podziw solidnie. Najbliższym przeciwnikiem kielczan będzie Piast Gliwice, z którym zmierzą się oni w niedzielne popołudnie.

Ubiegły tydzień to prawdziwa rewolucja w drużynie z Gliwic. Najpierw posadę trenera stracił Hiszpan, Angel Perez Garcia, który po przerwie zimowej poprowadził zespół tylko do jednego zwycięstwa i aż trzech porażek. Popularne „Piastunki” odpadły też z Pucharu Polski, gdzie musiały uznać wyższość Podbeskidzia.

W miejsce ekscentrycznego Hiszpana zatrudniono Czecha, Radoslava Latala. Ma on za sobą pracę głównie w słowackich i czeskich klubach. - Wyciągnęliśmy wnioski i mamy już pomysł na to, jak przygotować się do niedzielnego spotkania z Koroną Kielce. Zdajemy sobie sprawę, że jest on bardzo istotny zarówno z powodu walki o pierwszą ósemkę oraz przyszłości drużyny – twierdzi nowy szkoleniowiec.

Poglądy trenera podziela pomocnik Piasta, Tomasz Podgórski. - Wydawać by się mogło, że  jesteśmy w dołku, przegrywamy ostatnio często. Ale wierzymy, że możemy odwrócić tę niekorzystną passę. Myślę, że temat Pucharu Polski jest już zamknięty mentalnie i przygotowujemy się do wyszarpania trzech punktów w meczu z Koroną – przyznaje.

Najgroźniejszym zawodnikiem w barwach Piasta bez wątpienia będzie Kamil Wilczek. W obecnym sezonie zdobył dla gliwiczan 11 bramek w 24 ligowych występach. W przerwie zimowej snajper bliski był przenosin do angielskiego Boltonu, lecz ostatecznie transfer nie doszedł do skutku. Wyróżnić należy także Konstantina Vassiljeva. Estończyk wielokrotnie popisywał się już nietuzinkowymi rozwiązaniami w środkowej strefie boiska.

Na przesadny komfort nie może liczyć też szkoleniowiec kielczan, Ryszard Tarasiewicz. W niedzielnym pojedynku na pewno nie wystąpi pauzujący za kartki, Piotr Malarczyk. Niepewny jest także występ Radka Dejmka oraz Luisa Carlosa. Czecha najprawdopodobniej zastąpi Lukas Klemenz, któremu partnerować będzie Kamil Sylwestrzak. Miejsce na lewej zajmie natomiast Leandro.  O wiele łatwiej będzie zastąpić Carlosa, gdyż do formy powoli wraca Jacek Kiełb.

Taktyka kielczan na to spotkanie nie będzie się wiele różnić od tej, którą trener Tarasiewicz preferował w poprzednich meczach. - Nie będziemy się głęboko cofać. W pewnych momentach graliśmy w Bielsku zbyt nisko, ale nie było czasu, żeby skrócić to pole gry. Piłka szybko wracała w pobliże naszego pola karnego. Uważam, że bardzo dobrze ten aspekt wyglądał ze Śląskiem Wrocław. Na ile możemy, to tak gramy – zauważa Tarasiewicz.

-Nasze boki prezentują się nieźle. Podejmują więcej akcji jeden na jeden kosztem oczywiście nieraz straty. Mniej kalkulowania i strachu dają nam powera ofensywnego - dodaje szkoleniowiec żółto-czerwonych.

Niedzielny pojedynek będzie też szczególny dla kieleckich kibiców, którzy od dawna szykują się do tego meczu. Organizatorzy liczą, że na Górny Śląsk wyruszy prawie tysiąc sympatyków kieleckiego klubu. Mogą być oni świadkami setnego zwycięstwa Korony na najwyższym szczeblu rogrywkowym.

Początek meczu 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Piastem Gliwice a Koroną Kielce zaplanowano na niedzielę, 22 marca o godzinie 15:30. Spotkanie to poprowadzi Adam Lyczmański Bydgoszczy. Zapraszamy do naszego portalu, gdzie przeprowadzimy relację na żywo z tej potyczki.

Wypowiedzi: piast-gliwice.eu

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Luker2015-03-22 00:07:58
Spytajcie się prezesa czy zapłaci zawodnikom premie z pierwszą ósemkę. Wtedy będzie wiadomo czy wygrają czy nie. "Nie ma sianka, nie ma granka".
Prosto z szatni....2015-03-22 12:52:21
Gramy "1" bo kurs niezły ( pieniądz pewny) a i święta się zbliżają.
I żeby znowu nie było lamentu że to tylu kibiców i takie tam bla bla bla.... To jest tylko sport...a kasa się chyba każdemu przyda, tak czy nie?
Luker2015-03-22 14:49:48
Jakbym wiedział co/ile prezes obiecał piłkarzom za pierwszą ósemkę to bym z chęcią obstawił. Kusi na 2, bo mamy ..... Cerniauskas w składzie czyli 12 zawodnik Piasta.
seba2015-03-22 17:39:58
Luker proszę nie szczekaj.Musi Ci być teraz bardzo przykro.Korona wygrała,Witek zagrał fajny mecz,kibice super.Kup sobie maść na ból d,py.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group