Hermes: Kiedyś Korona zawsze walczyła o najwyższe cele. Teraz jest inaczej

15-03-2014 00:38,

Po raz ostatni na kieleckim stadionie zagrał w listopadzie 2010 roku. To dalej aktualne, bo w piątek Hermes Neves Soares na boisko nie wyszedł. – Pierwszy raz mi się to przydarzyło, że przyjechałem tu i nie zagrałem – mówił po meczu 39-letni Brazylijczyk, w latach 2003-2008 zawodnik Korony.

Oba mecze, ten z 2010 i ten z piątku łączy wynik – 1:1. Taki Korona zanotowała przeciwko Jagiellonii Hermesa, a teraz – przeciwko Zawiszy, a więc aktualnemu klubowi Brazylijczyka. Ten w tej rundzie w zasadzie nie gra, zanotował jedynie ostatnie sekundy w doliczonym czasie gry w meczu z Cracovią. W Kielcach Ryszard Tarasiewicz, szkoleniowiec bydgoszczan, także nie pozwolił mu wejść na boisko. - Może i trochę dziwnie, no ale trzeba się i do takich rzeczy przyzwyczaić – wspominał już po spotkaniu Hermes.

Według niego zdecydowanie trudniejsza dla jego kolegów z drużyny była pierwsza połowa meczu. Korona, po golu Roberta Dejmka, prowadziła wówczas 1:0. W następnych 45 minutach Zawisza straty jednak odrobił. - W drugiej połowie przez większość czasu byliśmy na połowie rywali. Mieliśmy przewagę, stwarzaliśmy sobie sytuacje. W końcu strzeliliśmy na 1:1. Zdobyliśmy punkt i trzeba go szanować – stwierdził Hermes.

Bardziej jednak zadowala on gości z Bydgoszczy, którzy utrzymali dzięki remisowi przewagę w tabeli nad Koroną. To ważne, bo oba zespoły, na cztery kolejki przed końcem rundy zasadniczej, rywalizują o miejsce w „ósemce”.

- Wiedzieliśmy, że Korona gra w tej chwili nieźle, ale my też mamy spory potencjał. To nie jest przypadek, że jesteśmy na tym miejscu, na którym jesteśmy. Powinniśmy być nawet trochę wyżej – mówił piłkarz Zawiszy,

Niechętnie odpowiadał za to na pytanie, czy obecna Korona jest zespołem mocniejszym, czy słabszym od tego, w którym on w Kielcach występował. - Ciężko ocenić, zwłaszcza, że nie jestem w tym klubie na co dzień. W tym sezonie na pewno grają lepiej na wiosnę niż jesienią. My za moich czasów w Koronie mieliśmy inny zespół, innych wartościowych zawodników, byli inni ludzie. Nie lubię takich porównań – stwierdził.  - Był czas, kiedy Korona zawsze walczyła o najwyższe cele, teraz jest inaczej – dodał jednak po chwili.

Stwierdził też, że ma szczęście do zespołów, w których występował w Polsce. – One prezentowały dobrą piłkę. Tak było w Koronie, ale i w Jagiellonii. Tu nie chodzi o jedną osobę, po prostu mieliśmy wtedy dobry zespół. Z Jagiellonią zdobyliśmy nawet puchar, wywalczyliśmy czwarte miejsce w lidze, blisko było podium. Teraz Zawisza też dobrze się prezentuje, gra taką techniczną piłkę. To, że ja nie gram, nie jest najważniejsze. Ważne, że my gramy dobrze i ofensywnie – mówił, nawiązując do swojej pozycji w zespole.

Zapewniał jednocześnie, że cały czas powraca do Kielc, przyjeżdża tu od czasu do czasu z rodziną, aby spotkać się przyjaciółmi. -  Na pewno jest sentyment do tego klubu, przecież najwięcej czasu spędziłem w Polsce właśnie tutaj, w Kielcach. Nie jest tak, że nagle zapomnisz o tym. Nie da się – mówił.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Obiektyw2014-03-15 06:47:53
To ten Ermesz, co nie wiedział na co idzie zrzutka w szatni przed meczami? Do dziś nie wie, bo sam mówi, że Korupter "walczył" o najwyższe cele.
Bryx2014-03-15 13:57:35
@Obiektyw - nie pisz "korupter", bo sugerujesz, że to sponsor kupował mecze. Kupowały piłkarzyki i niedoszły selekcjoner Wdowczyk. Klickiemu należy się szacunek za to co zrobił dla Korony. Bez niego dziś gralibyśmy w 3 lidze z jakimś radomiakiem.
z222014-03-15 14:48:47
Raczej kupowała najwyższe cele.
Cekin2014-03-15 17:30:05
Raczej płaciła haracz bo takie były wtedy warunki gry, awansu.......!!
Michał2014-03-15 18:31:54
Jak można w ogóle zadawać pytania czy obecna drużyna jest lepsza od tej za czasów Kolportera?? Wtedy to biliśmy prawie każdego w tej lidze (zresztą znacznie silniejszej lidze niż teraz). Większość meczów, bramek pamiętam do dziś bo wtedy te mecze to były spektakle. Piłka chodziła od nogi do nogi. Byli napastnicy co umieli strzelać bramki, piękne akcje, solidna obrona, Mielcarz jedynie był słaby. A Hermesa to potraktowali jak jakiegoś bandytę chyba żeby się wybielić a i tak była degradacja. Dla mnie nie było lepszego pomocnika w Koronie przynajmniej od końcówki lat 90-tych odkąd chodzę na mecze.
kamilck2014-03-15 19:22:54
i długo nie będzie
olek2014-03-15 19:49:25
@Michał to prawda.Wtedy każdy zespół który przyjeżdżał do Kielc wiedział że ciężko będzie nawet o 1 pkt.A dziś leją kelnera z Kielc aż przykro patrzeć
TSK2014-03-15 20:52:23
Tak jak pisze Michał, piłka chodziła, akcje skrzydłami z Kaczmarkiem i wrzutki na Piechne. Szkoda że bramkarza mieliśmy do d..y który na dodatek odpuścił finałowy mecz Pucharu Polski - Mielcarz pamiętamy! A Hermes razem z Bilem byli najlepsi na swoich pozycjach. Stare dobre czasy w wykonaniu Korony.
Iceberg2014-03-16 00:08:50
taa czuć było, że w innych rękach była Korona - piękne czasy.
wou2014-03-16 10:31:01
Tylko należy zauważyć że to było kilka lat temu i był inny skład. Dziękuję i dobranoc.
Cekin2014-03-16 13:36:41
olek, bez przesady z tym laniem kelnera, póki co to mało która drużyna wygrywa w Kielcach...., a że Korona zamiast grać przeszkadza w grze sobie i przeciwnikowi i nie da się tego oglądać /antyfutbol/ to inna kwestia...
Szczepaniaka2014-03-18 11:59:47
Co wy kibice od 2, 3 sezonów możecie pamiętać... To jest super człowiek i długo nikt go nie będzie w stanie zastąpić na piedestale.. Niech go ściągną do Kielc na trenera grup młodzieżowych to będą mieli chłopaki wzór do naśladowania a nie 0 techniki tylko mucka jak teraz.. Zawsze uścisnę Ci dłoń Hermes!

Ostatnie wiadomości

W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group