„Kozi” wraca do Kielc. Z autsajderem o komplet punktów
Celem kieleckiego zespołu jest awans do fazy play-off PlusLigi. Wcześniej jednak trzeba zgarnąć (teoretycznie) pewne punkty w meczu z Częstochową. W sobotę Effector w kieleckiej Hali Legionów podejmie AZS. W poprzedniej rundzie podopieczni Dariusza Daszkiewicza pewnie zwyciężyli na terenie rywala aż 3:1.
Komplet punktów pożądany. Szczególnie, że ekipa Dariusza Daszkiewicza w poprzednim starciu pozostawiła wiele do życzenia. Effector uległ drużynie z gdańska 0:3, nie zdobywając żadnego punktu i grając słabą siatkówkę. – Musimy wystudzić głowy i zagrać zupełnie inaczej w sobotę. Gramy u siebie i liczymy na to, że rozegramy przed naszymi kibicami dobre spotkanie – mówi prezes Jacek Sęk.
Choć drużyna z Częstochowy zajmuje przedostatnią pozycję w tabeli z zaledwie ośmioma punktami na koncie, na pewno ma spory potencjał i kilku dobrze znanych i skutecznych zawodników. – AZS to dobry zespół, w którym doświadczenie łączy się z młodością. Dawid Murek i Michał Bąkiewicz są ostoją w przyjęciu, natomiast Michał Kamiński jest nieobliczalnym zawodnikiem jeśli chodzi o atak. Należy też zwrócić uwagę na bardzo młodego libero – Kacpra Piechockiego, który ma ogromny potencjał – ocenia prezes Effectora.
W ostatnich meczach na pozycji lidera wyrasta właśnie Kaczyński. Jest siódmym zawodnikiem wśród najlepiej punktujących w lidze (162 pkt. – 4,63 punktu na set) i trzeci pośród najlepiej atakujących ( 149 pkt. – 4,26 punktu na set). Zanotował też na swoim koncie 8 asów serwisowych, co daje mu 22 miejsce pośród najlepiej blokujących. – Musimy zatrzymać dwóch najlepszych zawodników, czyli Hebdę i Kaczyńskiego. Według mnie to właśnie na nich należy się skupić – przyznaje Piotr Orczyk.
Miłosz Hebda jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem częstochowskiego AZS-u. Zdobył dla swojej drużyny 81 punków i jest niebagatelnym zagrożeniem jeżeli chodzi o atak.
W Częstochowie gra były kielecki rozgrywający, Michał Kozłowski. Dobrze znany kieleckim kibicom „Kozi” odbędzie sentymentalną podróż. Z naszym klubem związany był od 2008 roku i na pewno będzie chciał się zaprezentować z jak najlepszej strony.
Kielczanie na boisku z częstochowskim AZS-em zmierzyli się siedem razy. Bilans tych zmagań minimalnie lepiej wypada na korzyść podopiecznych trenera Daszkiewicza. Kielczanie odnieśli 4 zwycięstwa i odnieśli 3 porażki.
Przypominamy, mecz pomiędzy Effectorem, a AZS-em Częstochowa w sobotę o 17 w Hali Legionów. Relacja Scyzorykiem Wyryte! na łamach portalu CKsport.pl.
Materiał przygotowała Paulina Idziak.
Fot. Paula Duda