Subiektywnie pisane: dziesięć rzeczy, które zapamiętam z 2013 roku
Zakończony kilkanaście godzin temu 2013 rok obfitował w wiele emocji i dostarczył zarówno licznych zwycięstw, jak i porażek. Każdy zapewne zapamięta z tych dwunastu miesięcy inne momenty. Ja wybrałem dziesięć, które mi utkwiły najbardziej w pamięci.
1
Final4 Ligi Mistrzów w Kolonii – Co tu dużo mówić. Dla każdego kto interesuje się piłką ręczna (i nie tylko) w klubowym wydaniu jest to najważniejsze wydarzenie sezonu. I my tam mogliśmy być. Wrażenia są naprawdę niesamowite, nie codziennie zresztą ogląda się mecze szczypiornistów w hali na dwadzieścia tysięcy osób. Kto raz był na Final4 będzie chciał tam wracać zawsze, gdyż czuje się tam bardzo wyraźnie atmosferę sportowego święta.
Niezapomniane były też ciarki na plecach przed meczem, podczas tradycyjnej, znanej z Hali Legionów przemowy Pawła Papaja.
2
Wojna policji z kibicami Korony – I to chyba przegrana wojna przez policję. Po meczu z Jagiellonią doszło do zajść, podczas których służby policyjne nie chciały po końcowym gwizdku sędziego wypuścić fanów z sektora młyn, i zaczęli wszystkich spisywać. Sytuację udało się wyjaśnić dopiero po interwencji piłkarzy.
Kibice Korony, którzy już wcześniej mieli bardzo dużo nieprzyjemnych sytuacji ze stróżami prawa przygotowali filmy wideo, które w bezlitosny sposób obaliły tezy wysuwane przez policjantów i jak się mogło wydawać to nie kibice byli wszystkiemu winni. Zapewne w nowym roku również sądy obalą te tezy. Całe szczęście, że później już nie było poważniejszych zajść fanów z policją. No może z wyjątkiem brawurowej akcji udaremnienia odpalenia świeczki tortowej w podkieleckich Chęcinach...
3
Poszukiwanie sponsora przez władze Kielc – To już niekończąca się saga. Można było mieć wrażenie, że za każdym razem, gdy klub potrzebował pieniędzy od miasta inwestor był o krok i już praktycznie miał kupować Koronę. Później jednak zawsze coś stawało na przeszkodzie znalezienia inwestora.
4
Kielce na tronie, Kielce w podwójnej koronie – Czyli piłkarze ręczni KS Vive Targi Kielce z dubletem, a więc mistrzostwem i Pucharem Polski. Występy zespołu Bogdana Wenty na polskich parkietach można opisać tylko jednym słowem: hegemonia!
5
Upadek KSS Kielce – Szkoda, że po najlepszym sezonie w wykonaniu kieleckich szczypiornistek klub upadł. Były dobre mecze w polskiej lidze, jeszcze lepsze w Europie. Niestety bardzo zły zarząd klubu doprowadził do ogromnych długów, przez co cały klub „Tygrysic” musiał upaść.
6
Kontuzja Macieja Korzyma i jego szybki powrót na boisko – Gdy 19 maja fatalnie wyglądającej kontuzji doznał napastnik Korony wielu zapewne pomyślało, że to może być nawet koniec kariery popularnego „Korzenia”. Nic jednak bardziej mylnego. Zawodnik, który latem został kapitanem Korony wrócił na boisko już jesienią i dość szybko wywalczył miejsce w pierwszej jedenastce.
7
Spotkanie kibiców Korony z zarządem po zwolnieniu trenera Ojrzyńskiego – Trenerów się zwalnia w piłce nożnej i to jest normalne, ale styl tego jak to zrobiono i to co stało się w Kielcach po odejściu trenera Leszka Ojrzyńskiego nie jest normalne. Kibice na płycie głównego boiska spotkali się z Tomaszem Chojnowskim i Andrzejem Kobylańskim, panowie usłyszeli co na temat ich pracy myślą fani, czyli tak naprawdę właściciele miejskiej spółki jaką jest Korona. Kibice stanęli w obronie Leszka Ojrzysńkiego, który na początku rozmowy także w niej uczestniczył.
8
7-0 z Płockiem – Piłkarze ręczni Vive Targów spotkali się ze swoim odwiecznym rywalem z Płocka w 2013 roku siedem razy na trzech frontach (PGNiG Superliga, Puchar Polski, Liga Mistrzów) i wygrali wszystkie te spotkania.
9
Oprawa ultrasów z grupy BRC'10 – Zaprezentowana 19 maja, podczas finałowego meczu play-off z Wisłą Płock. Kartoniada, w środku herb, a na dole trans z napisem: „Raz przemyślane, raz spontaniczne, nasze myślenie jest Iskrocentryczne” wyryło się w pamięci. Oprawa została docenione przez środowisko kibiców w całej Polsce.
10
Michał Adamczewski – Tak słynny trener przygotowania fizycznego, że nawet prezes Korony zapomniał jak się nazywa, gdy przedstawiał go zawodnikom w szatni. Ma również zadatki na wielkiego psychologa i motywatora. Autor słynnego powiedzenia: ból to fikcja. Wielki przeciwnik Nutelli i Coca-Coli. Jego największym osiągnięciem jest to, że z piłkarzy Korony, którzy prawie zawsze mieli siłę, żeby biegać przez 90 minut zrobił zawodników, którzy po piętnastu minutach oddychali rękawami. Gdy odszedł z Kielc, złocisto-krwiści znów zaczęli wygrywać. Jednym słowem: trenerskie ekstremum.
Wojciech Staniec
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze