Czarne prawo serii dopadło mistrzów Polski

01-12-2013 11:11,

To już nie wypadek przy pracy, a fatalna seria mistrzów Polski. Po porażce w Dunkierce najgorsza nie jest nawet sytuacja w tabeli naszej drużyny, ale jej bezsilność, głównie w drugiej połowie meczu. Teraz w Lidze Mistrzów nastąpi przerwa, ale już wiadomo, że od początku lutego w Kielcach szykuje nam się gorąca zima.

Przy ocenie gry Vive Targów po meczu we Francji trzeba być uczciwym i powiedzieć szczerze, że pierwsze czterdzieści minut w ich grze było poprawne. Tylko poprawne, choć mogło być bardzo dobre, gdyby nie sinusoidalna gra w ich wykonaniu. Świetne momenty przeplatali fatalnymi i w ciągu kilku chwil roztrwaniali przewagę na którą pracowali długimi momentami. Takie sytuacje w piłce ręcznej bolą chyba najbardziej, a są też najlepszą motywacją dla rywala, który goni wynik.

Tak też było po czterdziestej minucie meczu. „Żółto-biało-niebiescy” mieli dwie tzw. setki i powinni rzucić z tego bramki, co warte zaznaczenia, wygrywali wtedy 19:15. Gdyby Ivan Cupić i Żelijko Musa w tej sytuacji zachowali więcej zimnej krwi w tym momencie wynik mógłby być zupełnie inny. Oczywiście nie można obwiniać tutaj tych dwóch konkretnych zawodników, gdyż nawet później były możliwości na rzucenie bramek, ale znów zabrakło skuteczności.

Kielczanie bardzo boleśnie i na własnej skórze przekonali się, że powiedzenie: „niewykorzystane sytuację się mszczą” jest prawdziwe. W kolejnym spotkaniu największą gwiazdą przeciwników był bramkarz i nie ma w tym żadnego przypadku.

Trudno ocenić co się stało w tej feralnej czterdziestej minucie. Nie wiedzieli tego też sami zawodnicy po meczu. Zapewne przyczyn jest wiele, ale jedną z nich jest już brak tej pewności w grze mistrzów Polski, za którą to byli chwaleni w czterech pierwszych kolejkach Ligi Mistrzów, czy jeszcze w poprzednim sezonie.

Porażki z KIF był dla kielczan końcami pewnych serii. Najpierw kilkunastu zwycięstw z grupie Ligi Mistrzów z rzędu, a następnie przyszła pierwsza porażka w Hali Legionów od dwóch lat. Po wielu długich miesiącach szczęśliwej dla nas serii nastąpiła kolejna. Tym razem taka, której nikt się nie spodziewał.

Co najważniejsze jednak, nasi zawodnicy po prostu nie mogli zapomnieć umiejętności. Teraz są jednak w dołku. Do rozegrania zostały jeszcze trzy mecze w tym roku (dwa w polskiej lidze i jeden w Pucharze Polski), później nastąpi przerwa na reprezentacje. O ile po ostatnich meczach kadry kielczanie byli totalnie rozbici... tak teraz muszą upatrywać w tym swojej szansy.

Liga Mistrzów wznowi rozgrywki w lutym i miejmy nadzieję, że obecny kryzys będzie tylko złym wspomnieniem i nauczką na przyszłość. Lepiej nawet nie zakładać, że może stać się inaczej...

Z Dunkierki Wojciech Staniec

fot. Patryk Ptak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

ckkk2013-12-01 12:13:31
Z calym szacunkiem ale moim zdaniem - z Gornikiem to wiadomo ze wtopimy ale uwazalbym jeszcze na..Puchar bo tam chyba z 2 ligowcem z Zielonej Gory gramy? tam tez moze byc ciezko, juz to zaczyna byc smieszne :)
Moim zdaniem to są aspekty pozasportowe takiej gry...jakie?nie mam pojecia o co chodzi...
ck22013-12-01 13:54:00
Uważam , że Bogdan nie panuje nad zespołem i jest do wywalenia natychmiast.
kris2013-12-01 16:28:40
Chodzi o personalne zagrywki trenera Wenty.Otóż wiadomo że ma on mocarstwowe zapędy i niektórzy zawodnicy już wiedzą żę chce się ich pozbyć.Taki Kola ikona klubu jest traktowany po chamsku i nie gra choć prezentuje dużo lepszy poziom od Chrapkowskiego.To samo dotyczy Jachlewskiego.Dlaczego zawodnicy VIVE z różnych powodów odmawiają gry w reprezentacji? jest wiele pytań...
ck22013-12-01 16:56:09
jeszcze raz podkreślam , Panu Wencie dziękujemy
ck22013-12-01 21:00:31
nie macie wstydu profesjonaliści, zakpiliście z nas kibiców,Bogdan nie panuje nad drużyną podzielił ją na 2 części pupilki i reszta (każdy wie o co loto).
Nie zdziwię się jak jutro Bertas wywali Wentę (zupełnie słusznie)
pepepe2013-12-02 11:47:54
Niech więcej chłopaki fajek jarają i piją to na pewno wyniki będą lepsze.Byłem z synem na mszy na Karczówce , jak vive zdobyło mistrza, a tu idą chłopcy z trenerem a cupic z fajką w ręce, a syn się pyta dlaczego cupic pali, jak przecież jest sportowcem........., a szkoda pisać.Jara oczywiście nie tylko cupic
Filson2013-12-02 12:50:45
ciekawe ilu z zawodników(pośrednio lub osobiście) postawiło u bukmachera na te "sensacyjne" przegrane?
czwarty2013-12-02 16:21:35
Korporacja Sportowa Vive Targi Kielce
Pawel2013-12-02 17:41:12
Duzo piszecie, aby zmienic trenera. Jedyna obecnie opcja to - Talant Duyshebaev. Niesamowity trener, ktory obecnie jest wolny. Wtedy mozliwosc wyciagniecia rowniez jego syna Alexa Duyshebaev'a z Vardaru w miejsce Buntica na prawe, na srodek rozegrania proponuje Arona Palmarssona, ktory nie bedzie potrzebny w Kiloni po nowych wzmocnieniach.
ja2013-12-02 19:51:12
Myślę ,że w przyszłym sezonie powinna być podwyżka karnetów.
tomasz2013-12-02 21:22:20
Tkaczyk jest strasznie cienki.
zenia2013-12-02 21:47:02
Tkaczyk jest cienki , bo cienki byl , ale ma tatuaze
ck22013-12-02 21:52:03
Talant Duyshebaev za Bogdana.
Odejście Tkaczyka i Szmala oczyści atmosferę w zespole, bo przewietrzenie jest konieczne
mmik2013-12-02 22:40:29
zenia - Pisząc coś takiego pokazujesz, że kibicujesz od niedawna. Swego czasu był to jeden z kilku najlepszych środkowych na świecie. Już grając w Warszawiance był świetny. Później w Magdeburgu czarował swoją grą całą Bundesligę. Widać nie pamiętasz.
spiro2013-12-02 22:44:05
Duyshebaev, tak jasne, a przegrają 2-3 mecze i zaraz będzie "Duyshebaev wypad z Kielc". To, że zawodnik wysokiej klasy pudłuje w czystych pozycjach już od miesiąca lub nie potrafi podać piłki do stojącego 4 metry dalej kolegi to wina trenera? Dziwne, że miesiąc temu gdy Kiel dostał tęgie lanie w Kielcach nikt nie pisał o koniecznych zmianach a teraz po kilku tygodniach oni nagle zapomnieli jak się gra?
Maka2013-12-03 08:39:30
Bedzie dobrze dajcie im spokoj
czwarty2013-12-04 10:11:14
Joł ziomki. Żenują mnie ostatnie doniesienia dotyczące naszego klubu. Po pierwsze jeżeli prawdą jest rzekomy konflikt pomiędzy zawodnikami polskimi, a bałkańskimi, to nie wydaje mi się, aby dotyczył on spraw czysto sportowych. Jedynym jaki może ewentualnie narzekać na grę w mniejszym wymiarze czasowym, jest Grzegorz Tkaczyk, ale sory, przy Zormanie w takiej formie, wcale się nie dziwię. Reszta, gra albo więcej, albo tyle samo. Myślę, że taka wojenka może mieć podłoże charakterologiczne i walkę o dominację w drużynie. Niestety, ale prawda jest taka, że winę za taki stan rzeczy ponosi dwóch ludzi. Kapitan i trener zespołu. Taka jest prawda i jeśli nie dają sobie rady, z takim stanem rzeczy, to znaczy, że nie nadają się do swoich przywódczych funkcji. Swoja drogą to prezes sam podkopał pozycję swojego kapitana, publicznie mówiąc o tym, jak go potraktował, kiedy ten przyszedł negocjować w sprawie miejsca dla kibiców na hali. Niewybaczalny błąd prezesie. Jeszcze bym to zrozumiał, gdyby Prezes rządził autokratyczną, mocną ręką w stylu włoskim:)). Ale tak nie jest, bo Prezes w kryzysowych sytuacjach się obraża i odchodzi...i to jest druga sprawa, którą chciałbym poruszyć. Jest mi też niewymownie żal, czuję ogromną złość i rozczarowanie. Jestem sobie w stanie wyobrazić, co czuje człowiek, który swoim pracownikom zapewnia super pensje i wszystkie frykasy, dmucha i chucha, całuje po pupciach, a oni partaczą swoją robotę w kompromitującym całe kieleckie środowisko stylu...jestem w stanie sobie to wyobrazić, ale nie jestem już w stanie, tego, że szef jednego z największych klubów w tej dyscyplinie sportu na świecie, obraża się śmiertelnie bo jednemu, albo dwóm ludziom nie chce się pracować. Jeśli im się nie chce to do widzenia...Jeśli nie do widzenia, to trzeba umieć dotrzeć do sedna problemu, pogadać jak z nastolatkiem i spionizować. Prezes nie postępuje jak Lubawa, która zawsze wyprowadzała się od Mirmiła do mamy. Konflikt z kibicami...grupa chłopaków z osiedla (bez urazy dla nikogo), ma aż taki wpływ na Prezesa potężnego klubu, że ten szantażuje całe środowisko swoją rezygnacją??
A może problem jest jeszcze gdzie indziej? Może w klubie przesadzono z profesjonalizacją zakrawającą o funkcjonowanie obrzydliwych tworów korporacyjno-pi-arowych?
P.S.
Zdecydowane NIE, młynowi za bramką.
czwarty2013-12-04 10:24:12
Do redakcji. Czy jesteście w stanie dopracować system moderacji postów? To dość frustrujące i irytujące, kiedy czeka się czasem kilka godzin i na opublikowanie tekstu, potem drugie tyle na jakieś odzewy na niego. Taki stan rzeczy zabija polemikę i żywą dyskusję.

Ostatnie wiadomości

W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group