Korona chce wygrać na wyjeździe, odcinek 22: „Spokojna przerwa na kadrę”
Fabuła serialu rodem z Kielc zaczyna przybierać nieciekawych kształtów. Tym razem scenerią będzie stadion beniaminka T-Mobile Ekstraklasy, Zawiszy Bydgoszcz. Zespół prowadzony przez Ryszarda Tarasiewicza również walczy o utrzymanie się w elicie, dlatego najbliższe spotkanie jest dla kielczan szczególnie ważne.
W ostatniej kolejce gospodarze piątkowego starcia ulegli w Zabrzu Górnikowi 2:3. Porażka zabolała bydgoszczan tym bardziej, że decydującą bramkę stracili oni w 94. minucie potyczki. Co ciekawe, Zawisza obie bramki zdobył z rzutów karnych.
„Zetka” odbył w środę trening przygotowawczy pod kątem „złocisto-krwistych”. Sztab trenerski dwunastej drużyny Ekstraklasy szczególny nacisk położył na organizację gry obronnej, co szwankowało w meczu na Śląsku.
W poniedziałek boisko jeszcze w pierwszej połowie opuścił najlepszy strzelec ekipy z Bydgoszczy, Bernando Vasconcelos. Wszystko jednak wskazuje na to, że Portugalczyk wykuruje się na starcie z podopiecznymi Jose Rojo Martina.
Do ostatnich chwil ważyć się będą losy Luisa Carlosa, który się przeziębił.
Miejsce w składzie powinien znaleźć jednak inny Brazylijczyk, bardzo dobrze znany kibicom Korony Kielce. W tym sezonie regularnie w Zawiszy występuje były kapitan „żółto-czerwonych”, Hermes Neves Soares.
„Pacheta” zamieszał nieco personaliami piłkarzy, którzy znaleźli swe miejsce w autokarze jadącym do Bydgoszczy. W starciu z zawodnikami Tarasiewicza na pewno nie zaprezentują się Jacek Kiełb i Przemysław Trytko. Szansę taką będą mieli za to Karol Angielski, Michał Przybyła, oraz powracający po kontuzjach Paweł Sobolewski i Vlastimir Jovanović.
Z „Zetką” nie zagra także narzekający na uraz Marcin Trojanowski, oraz – decyzją trenera – Łukasz Sierpina.
Zważywszy na to, że oba zespoły w tabeli dzielą zaledwie 4 punkty oraz cele, jakie chcą osiągnąć Zawisza i Korona są podobne, będzie to bardzo ważne spotkanie w kontekście walki o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie.
Pojedynek, który rozpocznie się o godzinie 18 poprowadzi pan Paweł Gil z Lublina. Serdecznie zapraszamy na CKsport.pl na tradycyjną relację Scyzorykiem wyryte! wprost ze stadionu w Bydgoszczy.
Po 11. kolejce zespoły najwyższej ligi będą pauzować z powodu przerwy na mecze reprezentacyjne. Następny mecz „żółto-czerwoni” rozegrają za dwa tygodnie z Jagiellonią Białystok na własnym terenie.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Korona gra tak slabo jak nigdy. Mysl szkoleniowa, taktyka i swietna atmosfera Ojrzynskiego zostala pogrzebana przez nieudolne wladze Korony.
Teraz to szkoda patrzyc na gre Korony. Kobylanski caly walczy o to aby Korona spadla do 1 ligii.
Szkoda Koronki.
Lubawski obudz sie wreszcie chlopie.
Moze, a raczej napewno wtedy obudzil by sie Lubawski i rozwalil kielecki beton w Koronie.
Najwyzszy czas skonczyc z klamstwami, obiecankami i kretactwami. Korone trzeba oczyscic i pogonic cale to towarzystwo nierobow , niudacznikow i osob niekompetentnych.
Jesli chce sie zarabiac wielkie pieniadze to trzeba cos soba reprezentowac i miec checi do pracy.
Mam nadzieje, ze w najblizszym czasie beton w Koronie sie rozsypie w drobny mak.
http://korona.przegladsportowy.pl/Pilka-nozna-Jacek-Kielb-poza-kadra-na-mecz-z-Zawisza-,artykul,183052,1,719.html
I wszystko w temacie.
Nic z tego. Granatem będzie ciężko go od koryta oderwać, obawiam się, że nawet gdyby Koronę likwidowano, to on by stanął na rzęsach by zostać jej likwidatorem.
Jedyne w sumie wyjście jakie mi przyszło do głowy to strajk. Zgodny strajk całej kadry zawodników poparty strajkiem kibiców.
Postulat oczywiście znany, zawodnicy nie wyjdą choćby na trening jeśli dyrektorem będzie kobyła a Chopjnowski tworzył zarząd.