O 60 minut od raju! Kielczanie chcą postawić kropkę nad „i”
To bez wątpienia będzie najważniejszy mecz w historii kieleckiego klubu, a może i w całej historii sportu w naszym mieście. Vive Targi, aby awansować do turnieju finałowego Ligi Mistrzów muszą utrzymać dwubramkową przewagę wywalczoną przed tygodniem w Skopje. - Wiemy o co gramy – mówi Sławomir Szmal
Kielczanie w minioną niedzielę wygrali na wyjeździe z Metalurgiem 27:25. Mogłoby być wyżej, ale w końcowych minutach spotkania rozgrywanego w Centrum Sportu im. Borisa Trajkovskiego w Skopje na głównymi bohaterami zostali sędziowie, którzy podjęli kilka dość kontrowersyjnych decyzji.
Pomimo tego teraz to zawodnicy Vive Targów mają po swojej stronie więcej – przede wszystkim dwie bramki przewagi, a także własną publiczność. - Każdy kto będzie na hali niech sobie nawet nie wyobraża, że będzie miał z mojej strony pozwolenie na odpoczynek! Prosimy o wsparcie, bo jest to dla nas spotkanie szczególne – apeluje do fanów Wenta. Jest już pewne, że spotkanie to obejrzy w Hali Legionów komplet kibiców. A już na trzy godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziów przed kielecką areną stanie Strefa Kibice Tyskie (o tym więcej można przeczytać TUTAJ).
Jednak zawodnicy Metalurga nie zamierzają się poddawać. - Dwa gole to nie jest duża różnica. Czekamy na rewanż i postaramy się zaskoczyć Kielce. To była zasłużona wygrana jeszcze raz gratuluję – mówił po pierwszym meczu Renato Vugrinec. - Będziemy się starać ze wszystkich sił bez względu na to, w jakim składzie zagramy w drugim meczu – przyznał wtedy także kołowy Metalurga Mladen Rakcevic.
Skopijczycy przyjechali do Kielc poważnie osłabieni. Trener Lino Cervar nie będzie mógł skorzystać ze swoich rozgrywających Miladina Kozliny (jest podstawowym obrońcą zespołu) oraz Damira Batinovicia. Mistrzowie Macedonii mają także problem z obsadą bramki, gdyż w pierwszym spotkaniu bolesnego urazu doznał Darko Stanić (do Kielc jednak przyjechał). Z tego powodu odwołano operację Petera Angelova, której miał się poddać w Zagrzebiu. Zawodnik ostatecznie dostał jedynie zastrzyki.
W pełnym składzie do tego spotkania przystąpią za to zawodnicy Vive Targów. Trener Wenta ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Oprócz rozegranego przed tygodniem meczu, kielczanie mierzyli się w obecnym sezonie z Metalurgiem już dwa razy. W meczach grupowych wygrali w Skopje 23:21, a przed własną publicznością triumfowali 21:20.
Kieleccy zawodnicy zdają sobie sprawę z wagi meczu. - Jestem pewien, że ten mecz będzie najtrudniejszym ze wszystkich. Wygraliśmy w Skopje, ale teraz czeka nas spotkanie, w którym to oni rzucą wszystkie siły na szalę zwycięstwa. W trakcie poprzedniego meczu przytrafił im się przestój w drugiej połowie meczu, którą wykorzystaliśmy. Szkoda, że w końcówce nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji. Teraz nie ma już co o tym myśleć, czeka nas twardy mecz w Hali Legionów – mówi Manuel Strlek.
Początek meczu Vive Targów Kielce z Metalurgiem Skopje w niedzielę 28 kwietnia o godzinie 17. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji na żywo Scyzorykiem Wyryte! z tego spotkania.
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze
Gdyby nie to, że jesteśmy po prostu lepsi niż Metalurg to troszkę bym się obawiał, że to tylko 2 bramki... Dzisiaj Barcelona pokazała, że nawet 5 bramek straty z pierwszego meczu nie wystarczyło Atletico.
Przyjdźmy i zróbmy kocioł, który pomoże naszym!