Krajobraz po Legii: Kijanskas pozamiatał. Wylanie litrów potu się opłaciło

24-02-2013 12:41,

Na taki mecz każdy sympatyk Korony czekał bardzo długo. Zespół Leszka Ojrzyńskiego brutalnie przerwał wszystkie zachwyty nad Legią, a tym, którzy „Wojskowych” ogłosili nowym mistrzem Polski pokazał, że do tego jeszcze daleka droga. Ambicji i woli walki nie brakowało kielczanom nawet przez minutę.

Nie mamy wątpliwości, od kogo trzeba zacząć chwalenie. Tadas Kijanskas – któż się spodziewał tak fantastycznego meczu w jego wykonaniu? Owszem, to on krył Iniakiego Astiza przy golu na 2:2, ale brał też udział w każdej z akcji bramkowych Korony. No i, co najważniejsze, to on pokonał Kuciaka ustalając wynik spotkania. Ponadto na wszelkie możliwe sposoby utrudniał życie rywalom, czego efektem był bandaż na jego głowie. Miejmy nadzieję, że to nie ostatni tak świetny występ Litwina i nadal będzie wraz z Pavolem Stano tworzył świetną parę stoperów.

Bardzo dobre zawody rozegrał również kielecki środek pola. Duet Lenartowski-Jovanovic niejednokrotnie sobotniego wieczoru wprawiał w zachwyt kibiców zebranych na stadionie. Poważny minus jednak obaj panowie muszą sobie zapisać przy golu Jakuba Koseckiego. Nie do przyjęcia jest, aby przeciwnik mógł bezkarnie wyprowadzić akcję po stracie właśnie w środkowej części boiska, dodatkowo nie będąc atakowanym. W pierwszej połowie widać było też problem z płynnością gry, spowodowany luką tworzącą się między obroną a atakiem. W ogólnym rozrachunku ta formacja wypadła jednak bardzo przyzwoicie, a wisienką na torcie było przepiękne trafienie Lenartowskiego. Tutaj nasuwa się pytanie: czy aby na pewno po powrocie Aleksandara Vukovicia Polak będzie musiał zasiąść na ławce? Jego forma zarówno z wczoraj, jak i z zeszłej rundy sugeruje, że może jednak niekoniecznie.

Słowa uznania należą się również Łukaszowi Sierpinie i Michałowi Janocie. Obaj panowie zaliczyli dobre występy, niejednokrotnie dając popalić legionistom. Popularny „Sierpień” pracował nawet na lewej stronie obrony, gdzie ofensywni gracze „Wojskowych” nie mieli z nim łatwego życia.

W zasadzie można to napisać po każdym pozytywnym występie Korony – słowa uznania dla Macieja Korzyma. Powiedzieć, że pracował za dwóch to mało. Gdyby w tym spotkaniu z jakiejś przyczyny „Korzeń” nie mógł wystąpić, to siła rażenia „żółto-czerwonych” zostałaby osłabiona co najmniej o połowę. Sympatyczny snajper jest już nie tylko ulubieńcem kibiców, ale także symbolem klubu z Kielc.

Niestety zawodnicy Ojrzyńskiego nie ustrzegli się błędów. W pierwszej połowie w oczy rzucał się brak współpracy pomiędzy linią ataku i obrony. Drużyna podzielona była na dwa obozy – broniących i atakujących. Pomiędzy defensywą a ofensywą tworzyła się spora luka, przez co „złocisto-krwiści” narażali się na kontry w wykonaniu warszawian. Poniekąd także z tego powodu do siatki trafił Kosecki. Po przerwie ten aspekt gry uległ poprawie i „żółto-czerwoni” nie tworzyli już pustych sektorów boiska.

Wszystkie gole dla drużyny z województwa świętokrzyskiego padły przy udziale stałych fragmentów gry. Dwukrotnie były to akcje po rzutach wolnych, a raz po wrzucie z autu. Korona musi więc popracować nad wypracowywaniem sobie dogodnych okazji z gry. Z drugiej strony ciężko o to, jeżeli w akcji bierze udział tylko zawodnik, który jest w posiadaniu piłki. Dużo było sytuacji, z których mogła przyjść korzyść dla kielczan, ale żaden współpartner nie zabiegał zbytnio o to, by podłączyć się do akcji. W efekcie skrzydłowy mógł tylko dośrodkować „na chaos”, a sam Maciej Korzym w najlepszym wypadku wywalczyć rzut rożny bądź wolny.

Teraz przed piłkarzami Leszka Ojrzyńskiego starcie z mistrzem Polski. Jeśli jednak pokonali oni warszawską Legię, to naturalną koleją rzeczy jest rozbudzenie apetytów przed meczem z anemicznymi wrocławianami. Mało kto zakładał, że Korona może zacząć rundę wiosenną od kompletu punktów w starciach z liderem i najlepszą drużyną Polski. Taki scenariusz obecnie nie wydaje się już tak nieprawdopodobny. Początek tej potyczki już w najbliższą niedzielę o 14.30. Warto wybrać się na stadion i wspomóc graczy w walce o ligowe punkty, bo postawą w spotkaniu z warszawianami zwyczajnie pokazali, że na to zasługują.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

luka2013-02-24 12:51:35
Brawo Korona oby tak samo ze Śląskiem.
pablo2013-02-24 13:50:22
Zdjęcie Koseckiego idealnie dopasowane ;)
mks2013-02-24 21:44:08
Mam takie pytanie czy bedą wrzucone jakies zdjecia z prezentacji korony?
AET2013-02-25 08:48:59
pablo - a widzialeś zdjęcie Starucha:D
http://screenshooter.net/data/uploads/zf/ve/pugt.jpg
Yózeq2013-02-25 12:34:10
Tadas może wreszcie naprawi to co napsuł jesienią
dziadek2013-02-25 16:50:50
szacun dls sierpiny. więcej takich ściągać do korony :)
poezja2013-02-27 20:47:33
analizujac sdtrate bramki to lisu po stracie wziol na siebie. Stano zbut sie cowal to bul przypadek
jupi2013-02-28 19:20:25
A moze by tak konkursik

Ostatnie wiadomości

W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group