Slovan za mocny dla Korony. Przegrana wstydu jednak nie przynosi
Korona Kielce przegrała ze Slovanem Liberec 2:3 w trzecim meczu sparingowym podczas obozu na Cyprze. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego dobrze weszli w spotkanie, obejmując prowadzenie już po 2 minutach. Ostatecznie górą w tym pojedynku okazali się jednak mistrzowie Czech, którzy pokonali kielczan doświadczeniem.
Kielczanie bardzo dobrze rozpoczęli to spotkanie. Już w 2. minucie bramkę dla złocisto-krwistych zdobył wracający po kontuzji Pavol Stano. "Panocek" wykorzystał dobre dośrodkowanie Pawła Golańskiego i wyprowadził Koronę na prowadzenie.
Goście odpowiedzieli dopiero w 22. minucie. Wyrównującą bramkę dla ekipy z Czech zdobył Michael Rabušic, który wykorzystał gapiostwo obrońców drużyny przeciwnej. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, ale zdecydowanie lepiej prezentowali się złocisto-krwiści.
W przerwie trener Ojrzyński dokonał kilku zmian, co miało wpływ na dalszy przebieg spotkania. Szanse gry dostali m.in. Bartosz Kwiecień, Marcin Cebula czy Artur Lenartowski. Lepiej drugą połowę rozpoczęli Czesi, którzy wyszli na prowadzenie w 60. minucie spotkania. Bramkę zdobył Jiří Fleišman. Kwadrans później wyrównał Łukasz Sierpina, który pokonał Přemysla Kovářa w sytuacji sam na sam.
W końcówce spotkania górę wzięło doświadczenie podopiecznych Jaroslava Silhavy. W 80. minucie gola na wagę zwycięstwa zdobył Josef Šural.
W piątek kielczanie rozegrają dwa ostatnie sparingi na Cyprze. Złocisto-krwiści zmierzą się z czeską Duklą Praga i serbskim Slobodanem Uzice.
Korona Kielce - FC Slovan Liberec 2:3 (1:1)
Bramki: Pavol Staňo 2, Łukasz Sierpina 75 - Michael Rabušic 22, Jiří Fleišman 60, Josef Šural 80
Korona Kielce:
(I połowa) Zbigniew Małkowski - Paweł Golański, Pavol Staňo, Mateusz Bodzioch, Tomasz Lisowski - Łukasz Jamróz, Paweł Zawistowski, Vlastimir Jovanović, Michał Janota, Paweł Sobolewski - Maciej Korzym.
(II połowa) Wojciech Małecki - Krzysztof Kiercz, Piotr Malarczyk, Tadas Kijanskas, Kamil Sylwestrzak - Łukasz Sierpina, Bartosz Kwiecień, Marcin Cebula, Artur Lenartowski, Tomasz Foszmańczyk - Marcin Żewłakow.
FC Slovan Liberec: Přemysl Kovář - Ondřej Kušnír, Radoslav Kováč, Miloš Kariśik, Jiří Fleišman - Serhij Rybałka, Luboš Hušek (75 Moustapha N'Diaye), David Pavelka, Jiří Štajner (64 Josef Šural), Martin Frýdek - Michael Rabušic (64 Vojtěch Hadaščok)
foto:Paula Duda/Oskar Patek/www.korona-kielce.pl
Wasze komentarze
nie tylko Slovan za mocny,ale równiez GKS Katowice za mocne,Łęczna za mocna.....to ja się pytam z kim mają wygrać w lidze? z Legią? Lechem? żarty wolne
Rozliczać będzie można ich po 3-4 meczach LIGOWYCH a nie sparingowych.