Słoń z Barcelony: A miało być tak pięknie...

23-01-2013 11:43,

W poniedziałek już od rana w Barcelonie można było spotkać grupki polskich fanów, którzy ściągali tu nie tylko z naszego kraju, lecz również z innych hiszpańskich miast. Oprócz samego meczu, interesowało ich również zwiedzanie miasta i jego ciekawych miejsc.

W zdecydowanej większości bardzo dumnie i godnie prezentowali nasze barwy narodowe, niejednokrotnie pozując do zdjęć z turystami z innych krajów, którzy byli ciekawi powodu przyjazdu Polaków do stolicy Katalonii. Właśnie - gdyby nie nasi kibice, to hala w Barcelonie byłaby praktycznie pusta...

Na meczu Słowenii z Egiptem widok trybun był bardzo ponury, na szczęście im bliżej meczu z Węgrami, tym tłoczniej robiło się w sektorze zajmowanym przez najzagorzalszych fanów znad Wisły. Ciężko określić łączną liczbę, ale jeśli napiszę, że było około 300-400 osób, to na pewno  nie skłamię. Rytm w sektorze biało-czerwonych wybijało kilku bębniarzy, a do dopingu dołączali się także Polacy siedzący na innych trybunach. Niestety, siła dopingu malała wprost proporcjonalnie do postawy naszych zawodników na placu gry. W hali wyróżniały się grupy z Dzierżoniowa, Konina czy Kielc, a patrząc na napisy na flagach można śmiało stwierdzić, że byli tam ludzie z całej Polski. Węgrów było znacznie mniej i byli porozrzucani po całej hali, ale potrafili momentami bardzo głośno dopingować swoją drużynę.

Przed meczem doszło do małego zamieszania przy wyprowadzeniu drużyn na parkiet. Organizatorzy pomyłkowo odwrotnie założyli flagę Polski, ale dzięki interwencji trenera Jacka Będzikowskiego, udało się uniknąć większej kompromitacji. Wszystko działo się kilkadziesiąt sekund przed oficjalną prezentacją ekip.

Po spotkaniu nasi piłkarze ręczni byli bardzo zawiedzeni swoją postawą. Mocno przeżywali porażkę i ich miny były dalekie od zadowolonych.

Poniżej znajduje się zapis rozmowy Michała Kubisztala z jednym z portali, przy której uczestniczyłem jako tłumacz:

- Zespół Węgier grał dzisiaj bardzo regularnie przez cały mecz. Nie mieli przestojów w grze, utrzymywali tempo i wynik meczu zależał od naszej postawy. Raz mieliśmy krótkie zrywy i potrafiliśmy rzucić kilka bramek i stanąć twardo w obronie, a później były głupie straty i nieporozumienia w defensywie, które Węgrzy bardzo skutecznie wykorzystywali. Właśnie to spowodowało, że zbudowali przewagę i później już nie udało się nic zrobić. Moglibyśmy wygrać  5 czy 6 meczów z 10, grając przeciwko Węgrom, ale dzisiaj to oni byli lepsi.

Puste trybuny w Palau Sant Jordi

Podsumowując wczorajszy dzień – nie tak miało to wyglądać... Miała być zabawa na trybunach w hali w trakcie meczu, a po jego zakończeniu - kontynuacja w centrum Barcelony. Ta atmosfera wielkiego święta budowana przez polskich kibiców przez cały dzień na ulicach miasta, gdzieś bardzo szybko umarła wraz z końcowym gwizdkiem. Wychodząc z hali, po odjeździe „polskiego” autokaru, panująca wokół cisza była bardzo wymowna. Fakt, było już po północy, ale oprócz wiatru, nic innego usłyszeć się nie dało, nawet żaden Pakistańczyk nie pytał „Hola Amigo! Cerveza, beer?”. Metro już nie jeździło, więc trzeba było wracać na piechotę. Jednak mój spacer długo nie trwał, bo po drodze spotkałem znajomych fotoreporterów  z Węgier.

Usiedliśmy przy piwku. W końcu - Polak, Węgier, dwa bratanki :)

Rafał Słoń

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

pablo2013-01-25 00:27:17
następnym razem kolego wystąp w Naszych barwach :)
cielebuch2013-01-25 11:54:58
Nie może występować w naszych barwach,czytaj poprzednie wpisy,wolontariusz ma być neutralny
antykibicwkapciach2013-01-25 12:34:37
byle by nie jak klaun w barwach jakieś śmiesznej hiszpanskiej drużyny typu realek czy barcelonka...
misiek2013-01-25 12:44:48
dobrze ze nie założył koszulki Barcelony ;)

Ostatnie wiadomości

W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group