Oceniamy mistrzów Polski po meczu w Zabrzu
Pewne zwycięstwo odnieśli w środę szczypiorniści Vive Targów. Kielczanie pokonali w Zabrzu miejscowy NMC Powen 40:26, do przerwy prowadząc 22:12. Jak w tym spotkaniu zaprezentowali się zawodnicy grający w „żółto-biało-niebieskich” barwach?
Sławomir Szmal – Klasa sama w sobie. Kolejny dobry występ. Czasem bronił w wręcz nieprawdopodobnych sytuacjach, jak wtedy gdy zatrzymał kontrę zawodników z Zabrza.
Venio Losert – Jego gra wygląda coraz lepiej. Dobre interwencje przeplata jednak dużo słabszymi. Podczas meczu w Zabrzu miał kilka efektownych interwencji.
Mateusz Jachlewski – Kolejny raz udowodnił, że jest w naprawdę dobrej formie. Szybki, skuteczny, a co najważniejsze pewny w tym co robi. Oby utrzymał taką dyspozycję do końca sezonu.
Manuel Strlek – Zagrał krótko, ale i tak zdołał zdobyć trzy, efektowne bramki.
Bartłomiej Tomczak – Dokonał niesamowitego wyczynu. Wchodził tylko na rzuty karne, i zdobył aż osiem bramek. Miał 100 procent skuteczności.
Karol Bielecki – Znów wyszedł w pierwszym składzie. Jego rzuty z drugiej linii są naprawdę potężne, choć w Zabrzu brakowało mu czasem trochę precyzji.
Grzegorz Tkaczyk – Ciągle wraca po kontuzji i szuka odpowiedniego rytmu. Oprócz trzech bramek miał też kilka asyst, te do grającego na kole Rastko Stojkovicia – pierwsza klasa.
Uros Zorman – Na boisku w drugiej połowie. Znów z rozmachem kierował grą zespołu. Podania na skrzydło ma bardzo fajne.
Tomasz Rosiński – Chyba nie jest zbyt sentymentalny. Pomimo tego, że przez wiele lat grał w Zabrzu nie miał większych skrupułów i rzucił pięć bramek.
Krzysztof Lijewski – Grał krótko, bo doznał kontuzji. Miejmy nadzieję, że to nic poważnego.
Denis Buntić – Znów brakowało mu skuteczności. Oddawał nieprzygotowane rzuty. Efekt? Tylko jedna bramka.
Thorir Olafsson – Grał całe spotkanie. Było bardzo dobrze, zdobył kilka efektownych bramek. W sumie sześć razy pokonał bramkarzy z Zabrza.
Rastko Stojković – W obronie szło mu średnio, więc szybko zastąpił go Musa. W ataku bardzo dobrze, rzucił cztery bramki. Do tego doliczyć trzeba kilka wypracowanych karnych oraz zasłon.
Żelijko Musa – W szedł za Stojkovicia do obrony i bardzo ją uszczelinił.
Piotr Grabarczyk – Wspólnie z Musą postawili zasieki, z którymi problemy często mieli zabrzanie.
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze