Effector gromi 3:0! Sukces w Olsztynie!
Podopieczni Dariusza Daszkiewicza na fali? Tak możemy powiedzieć po kolejnym udanym spotkaniu kieleckiego zespołu. Effector tym razem wygrał w Olsztynie z miejscowym AZS-em aż 3:0. Starcie w czwartej kolejce PlusLigi obfitowało w udane zagrania kieleckiej ekipy. Wychodziło nam praktycznie wszystko! MVP potyczki został Armando Danger!
vs.
Indykpol AZS Olsztyn - Effector Kielce 0:3
(20:25, 20:25, 15:25)
Indykpol AZS Olsztyn: |
Effector Kielce: |
17.20 - No to koniec! Wygrywamy do 15. Brawo Kielce! Za relację dziękuje Maciej Urban! Powodzenia w starciu z Politechniką!
17.18 - Teraz to już wychodzi nam dosłownie wszystko! Blok, wyjmujemy wszystko, atak! No dobra, Pająk źle na zagrywce i jest 15:24.
17.17 - Ktoś wierzy jeszcze w inny wynik? Już nawet kibice miejscowi ucichli. Tu nie będzie rewolucji Panie i Panowie!!! Szczególnie, że na naszym koncie punkt nr 23. Grzegorz Pająk i Józefacki na parkiecie.
17.16 - Świetnie zapowiadający się atak Olsztyna i ANTENKA! I co dalej? Kozłowski na bloku i jest już 12:21. Cztery punkty z rzędu dla nas! Apokalipsa!!!
17.14 - To teraz możemy poczuć się oszukani! Piłka po ataku Dangera w polu... Ale sędzowie zdecydowali inaczej... dziwne... Za chwilę zabójczy atak Dangera, który przecedził coś przez zęby w niewiadomym języku. Następnie błąd AZS-u i mamy 12:19 na tablicy. Oj, zmora grać przeciwko takiemu Effectorowi!
17.12 - Powoli możemy przystąpić do podsumowania tego meczu :). 11:17, ale to nic. To nic, że tracimy punkt, kiedy zyskujemy na każdym dwa kolejne.
17.11 - Na chwilę zniknęliśmy z internetu. Ale nam psoci tutaj sieć. Ale jest dobrze! Prowadzimy i nic nie zapowiada, że to wszystko inaczej się skończy. 10:16.
17.06 - A dla odmiany, Staszewski po bloku rywala! I znów Staszewski! STA-SZEW-SKI! Niesamowite jest to, co ten siatkarz robi! Łagodnie, precyzyjnie, ale dobitnie - piłka posłana w wolne pole, obok bloku i jest 5:11. Panas nie wytrzymuje, jest przerwa! Cudownie!
17.05 - Da Silva skutecznie obija nasz blok - 5:8.
17.05 - I mamy naszych kibiców.
17:02 - Ale Olszyn się gubi! Niesamowicie! Najpierw nieomylny Ferens psuje zagrywkę, a zaraz Hernan popełnia skandaliczny błąd na rozegraniu. Posyła ją nie tam, gdzie trzeba. Efekt? Po kolejnej naszej akcji jest 4:8 dla nas!
17.01 - Błąd na zagrywce zawodnika o imieniu i nazwiku Bartosz Krzysiek :). Za chwilę Milczarek blokuje rywali i 5:3 dla nas!
17.00 - Lubię sernik, ale bez przesady - informacja przyjęta :). A na parkiecie jest 2:2. Nie możemy jakoś wybić się ponad ten rezultat. AZS z nożem na karku (ależ czepialstwo mamy wśród komentarzy! :D) stara się odbić od dna, na jakim się właśnie znalazł. Dla nich to jednak nie wygląda dobrze, bo mamy Kokocińskiego, który przebija w ataku na 2:3.
16.58 - Zaczynamy kolejnego seta! Czy ostatniego? To się okaże, bo jak na razie mamy 1:1.
16.57 - Pokaz pozytywny :)
16.55 - I jesteśmy w domu! Nie mamy pojęcia kto to skończył, jak to się stało, ale cieszmy się! Zaraz jedziemy do domu :D
16.54 - 20:24!
16.52 - Ferens, kapitalny atak i jest 19:23.
16.51 - Co Milczarek wyciąga na tyłach, przekracza wszelkie pojęcie. Szkoda, że jego determinacja nie przełożyła się na punkt. AZS bombardował nasz blok aż w końcu wywalczył swoje. Kolejna udana akcja miejscowych i jest 18:22.
16.50 - Danger za Pająka na parkiecie i Józefacki z zagrywki w siatkę. I zmiana - Kozłowski za Józefackiego przy wyniku 16:21. Bezpiecznie jest. Chyba nic się nie powinno już stać. Tym bardziej, że Danger na zabicie wręcz posyła piłkę na stronę rywala. Pięknie - 16:22.
16.47 - Mieliśmy zmiany. Duet Józefacki i Pająk (w odwrotnej kolejności) zdobywają punkt po ładniej akcji. Za chwilę strata iiii brawa dla Kokocińskiego za kolejną dobrą akcję. Ten zawodnik w tym sezonie wygląda dużo lepiej niż poprzednio. A teraz? Punkt dla Olsztyna i mamy 15:20.
16.45 - Kibicować! A nie w internecie siedzieć :D. Nie no, fajnie że ludzie rozdwajają się dla naszej relacji :). Czas dla Panasa. Coś to daje? Urbanowicz pokonuje nasz blok. Piłka gdzieś się zagubiła i ostatecznie nie zdołaliśmy jej wybronić. A to daje nam wynik 13:18.
16.45 - Ależ akcję mamy za sobą! Długo by opisywać. Ząb za ząb, atak za atak. Niesamowita obrona Milczarka. Niestety, Ferens kończy zabójczym atakiem. 10:16.
16.42 - Kozłowski zagrywa, Milczarek kiwa obok blok i jest! Punkt. 9:16. A teraz dawka DubStepu i pokaz taneczny. Wow! Tyle w temacie.
16.41 - No i znowu MY! A może tak zacznijmy przegrywać dla urozmaicenia? Nie no, żart :D
16.40 - Ale zaraz punkt dla Effectora! 8:14. Niektórzy z moich znajomych byliby właśnie zachwyceni muzyką w hali - coś w stylu People... coś tam :)
16.38 - Serce roście! Nie jest idealnie, ale wciąż utrzymujemy bezpieczną odległość. Danger zatrzymany przez Ferensa i 8:12. - PUNKT KU### - mówi Wojciech Ferens.
16.36 - Spokojnie panowie! Ten set jest nasz przeciez! Sufa ofiarnie, piłka przebita... Olsztyn atakuje, bronimy, wyprowadzamy kontratak i Danger bezlitosny dla bloku Sobali i jego kolegi. Chwilę potem Olsztyn myli się w ataku. 5:11.
16.33 - Kokociński wybił się z naszego potrójnego bloku i zablokował atak Olsztyna! Brawo! 8:3. W powietrzu powiewają nasze flagi! Jest dobrze! Penchev dziś jeszcze parkietu nie powąchał nawet :). Mamy problemy z internetem... Niedobry internet, niedobry... Mamy teraz 4:8.
16.32 - Zniszczoł zagrywa po siatce. Długą akcję mamy za sobą. Kilka przebić, nieudanych ataków i bloków. Wszystko jednak skończył kto? Staszewski! 7:1.
16.30 - Blok Staszewski&Zniszczoł dziś prawie perfekcyjny. Zdobywamy punkt. Ferens sobie tylko poodbijał. I zaraz Zniszczoł niszczy system zagrywką. 1:5 dla nas! No tego się nie spodziewaliśmy! Jest nieźle! Czas dla Olsztyna.
16.28 - Oczywiście do 20 :) Ale to za nami. Jedziemy z kolejnym setem. Fotorelacji nie będzie, bo autor jest tutaj osamotniony i nie rozdwoi się! Dobra, dobra - 0:3!
16.27 - No i oświadczyny przy kurczak... Indyku. Zrobiło się romantycznie :)
16.24 - Urbanowicz psuje zagrywkę! 1:0 dla Effectora! 20:25!
16.23 - Effector z problemami. Kozłowski ledwo ledwo wyciągnął piłkę zza parkietu. Udało się. Ta dostarczona do Dangera, akcja, uderzenie - nie na siłę - precyzyjne i Olsztyn bez szans. Ale to już za nami. A co przed nami? Mamy punkt nr 24!
16.22 - Staszewski!!!! Nie na siłę. Spokojnie próbował przebić piłkę na stronę rywala. Ta poleciała kolejno w blok i na aut. 18:21.
16.19 - AZS psuje zagrywkę, ale szybko naprawia to Krzyskiek, który znów z prawej strony obija nasz blok. Za chwilę Milczarek z poprawką - pierwszy atak jakimś cudem został wyciągnięty przez Żurka, ale przy drugim było już bez szans. ... ... ... Kolejna akcja i mamy na tablicy wyników 18:20. Panas wziął czas! Jest presja!
16.18 - To obili olsztynianie nasz blok... Milczarek, Zniszczoł i Kozłowski nie poradzili sobie z atakiem AZS-u. 17:16.
16.17 - Ferens bezlitosnym atakiem doprowadza do wyniku 14:16.
16.16 - JASU: "Mój komentarz dotyczył młodego Imiołka, jest on uzupełnieniem składu także szanse na grę w meczu ma marne, a czy jest on lepszy od przyjmujących z pierwszego składu to ciężko ocenić, bo w grze na tym poziomie nie dane mi go było zobaczyć."
I tyle w temacie. Ale może kiedyś go zobaczymy.
14:16 i mamy czas. Mamy bardzo dynamiczne spotkanie. Chcąc przekazać wszystko i przelać na papie... laptop, trzeba się umęczyć... A na parkiecie sławny indyk. A właśnie, byliśmy też w KFC - czyli dobry zwiastun! Indyk dziś polegnie w panierce.
16.14 - No i nasi kibice. Oczywiście zdjęcie wykonane przed meczem. Teraz panuje tam pełna mobilizacja. No i osób jest trochę więcej, niż na fotce :). A wynik? 12:12! Remis! Nie! 12:13 Prowadzimy.
16.10 - Duet Staszewski&Zniszczoł skutecznym blokiem kończą atak olsztynian. Za chwilę znów Staszewski, który wygrał nad siatką pojedynek z zawodnikiem AZS-u. I znów Staszewski... No nie! Jest nieźle! Ile to? Trzy ostatnie punkty należą do Staszewskiego. Mamy 11:10. Tylko! Czas dla gospodarzy.
16.09 - Daszkiewicz wziął czas. Dlaczego? Kolejna nieudana nasza akcja i 10:5.
16.08 - Akcja, wydawało się, że jest po naszej stronie. Po tym, jak Krzysiek spudłował, chcieliśmy już przypisać punkt dla nas, ale... Dotknięcie siatki przez jednego z "Effekciarzy". 9:5.
16.07 - No to na przerwię schodzimy z wynikiem 8:5. Panowie! Wstajemy z kolan i gramy!!
16.06 - Ale za to Milczarek już bezlitosny. Atak na podwójnym bloku i punkt nas. 7:5 dla miejscowych.
16.05 - Było blisko kolejnego punktu. Niestety, Danger pudłuje. Kolejna akcja, kolejny błąd Effectora w ataku.
16.04 - Staszewki z zagrywki! Ten człowiek nie przestaje nas pozytywnie zaskakiwać. Ale za chwile popsuł zagrywkę. No i Milczarek za chwilę przestrzelił atak. Mamy już 5:4 dla gospodarzy.
16.03 - No to zaczeliśmy! Skład Effectora: Zniszczoł, Saszewski, Milczarek, Kokociński, Danger, Kozłowski i Sufa. Olsztyn: Hernan, Ferens, Szarek, Sobala, Hain, Krzysiek i Żurek. Obecnie na tablicy jest 3:1. Pierwszy punkt dla Effectora, ale Olsztyn szybko odbił się od niefortunnego początku. My tu gadu-gadu a jest już 3:3!
16.00 - Autorowi nie ma kto zdjęcia zrobić :). I znowu METALLICA! Szau! No i zaraz po tym słynne już Two Steps From Hell - co za muzyka! Kocham tę halę :)
15.56 - No to zaraz zaczynamy to zamieszanie. Podlinkujcie relację na FB :D. Wspierajmy wspólnie siatkówkę :)
15.55 - Imiołek jest!
15.52 - Jest i Żurek. Trochę niewyraźny taki... To pewnie przez tę pogodę. Wiecie no, śnieg przecież spadł!
15.50 - No to robi się niebezpiecznie. Wszelkie znaki na niebie, prognozy itd. przewidują, że wkrótce padnie aparat fotograficzny... A przecież baterie były ładowane kilka ładnych godzin! W naszym obozie właśnie trwa rozgrzewka rozegrania i ataków. Kozłowski i Pająk pod siatką dogrywają pozostałym piłki prosto pod siatkę. Wszystko wchodzi! Szkoda, że po drugiej stronie jeszcze nie ma bloku. Ale to już za chwilę - prawdziwy sprawdzian ummiejętności Effectora w Tej dziedzinie.
P.S. Jest jeszcze telefon do robienia zdjęć :)
15.45 - Jakie prognozy? Czego możemy się spodziewać po tym meczu? Piszcie! Postaram się odpisać :)
15.40 - W takich okolicznościach prawie zaliczyłem piłką w głowę. Prawie, bo z zagrywki Michała Kozłowskiego wyratował mnie Grzegorz Pająk. Ten jeszcze coś z uśmiechem pod nosem powiedział do mnie pod adresem "Koziego", ale... Detal :). Ale perspektywa oberwania piłką w głowę, czy laptopa - mało optymistyczna...
15.38 - Serniczek, w MC byliśmy tylko chwilę. Ważne, że na miejscu jesteśmy zdecydowanie przed czasem. A zdarzało się, że w momencie, kiedy sędzia inaugurował jakiś mecz, my byliśmy jeszcze DALEKO przed miejscem docelowym. Zeszłoroczny PP Korony Kielce jest tego najlepszym przykładem. Więcej grzechów nie pamiętam, a przynajmniej staram się zapomnieć :D
15.36 - AC/DC, Metallica - takie klimaty autor relacji lubi najbardziej. Ależ hity lecą z głośników tej nieco starej hali.
15.33 - Ufff! No to składy już są i my też jesteśmy w hali Urania w Olsztynie. Nie ma to jak kilka godzin spędzone w busie... Ale warto! Bo specjalnie dla Was już za kilka chwil rozpoczniemy (miejmy nadzieję) zwycięską relację meczu Indykpol AZS Olsztyn - Effector Kielce. Będzie się działo! A na największe siatkarskie emocje zaprasza Was Maciej Urban.
15.10 - Po triumfie nad częstochowskim zespołem, kielecką drużynę czeka kolejne wyzwanie. Już w niedzielę zespół pod wodzą Daszkiewicza zmierzy się z Indykpolem AZS Olsztyn, który na koncie, podobnie jak Effector, ma tylko jedną wygraną. – Zmotywowani zwycięstwem, chcemy powtórzyć ostatni wynik – mówi jeden z bohaterów ostatniego spotkania, Grzegorz Pająk. Przeczytaj zapowiedź meczu!
Wasze komentarze
np. nie z przymiotnikami w stopniu równym piszemy łącznie, czyli NIEDOBRY;
do tego interesująca kompilacja przysłów. Na karku można czuć oddech, a nóż się ma na gardle :)
Uwagi nie w celu czepiania się, zakładam, że pracujemy dla jakości tego medium.
Pozdrawiam