Rezerwy Vive zaczynają sezon. Celem mistrzostwa Polski juniorów
Dwa tygodnie temu rozgrywki ligowe rozpoczął pierwszy zespół Vive Targów Kielce. W najbliższą niedzielę dołączy do niego drużyna rezerw. Drugi skład „żółto-biało-niebieskich” zainauguruje zmagania w II lidze meczem z Orłem Przeworsk. Na co tak naprawdę stać zespół prowadzony przez Aleksandra Litowskiego?
Zaplecze mistrza Polski za główny cel wcale nie obiera sobie jednak awansu do pierwszej ligi. Kluczowe będą mistrzostwa Polski juniorów: - Wydaje mi się, że w tym sezonie wyklarowała się duża szansa powodzenia na tym turnieju – mówi Kamil Buchcic, bramkarz, który na co dzień trenuje z pierwszym zespołem, jednakże mecze rozgrywać będzie z drużyną rezerw.
Ekipę grającą na trzecim poziomie rozgrywkowym opuściło przed tym sezonem dwóch znaczących zawodników – Viktor Malinowski i Piotr Papaj znaleźli sobie nowych pracodawców. Jednakże Aleksander Litowski będzie mógł skorzystać z kilku nowych twarzy: - Do drugiego składu doszło kilku chłopaków z rocznika 1995. Są oni uzupełnieniem składu, a kto wie, czy któryś z nich nie wybije się już w tym sezonie – dodaje popularny „Buła”.
Niezwykle ciężko jest jednak pokazać się zawodnikom występującym w rezerwach na tyle, by zaowocowało to przejściem do pierwszego zespołu. Mimo to nie tracą wiary, że kiedyś osiągną poziom godny reprezentowania najlepszej drużyny w kraju: - Trenuje się po to, aby kiedyś poczuć satysfakcję z pracy włożonej w zajęcia. Taką na pewno otrzymałby każdy po dołączeniu do ekipy pełnej gwiazd, takiej jak u nas, w Kielcach. Wydaje mi się, że największe szanse ma na to obecnie Tomasz Fugiel, przed którym rysuje się całkiem ciekawa przyszłość – twierdzi Buchcic, który jest żywym przykładem tego, że mimo wszystko można zaliczyć przeskok i z rezerw powędrować do pierwszej drużyny Vive Targów.
Z powodu konfliktu z zarządem, na domowych meczach drugiego zespołu w hali przy ul. Krakowskiej dopingować będą członkowie „starego” młyna: - Szanuję kibiców za to, że niejednokrotnie skandują moje nazwisko. Zawsze lepiej się gra mając za sobą rzeszę wspierających cię ludzi – zakończył numer trzy w bramce „żółto-biało-niebieskich”.
fot. Angelika Kowalczyk (Vive Targi Kielce)
Wasze komentarze