Mój (bardzo niepełny) mistrzowski alfabet

01-07-2012 11:28,

Pozwolę sobie na skromne podsumowanie EURO 2012 oczami stewarda ze Stadionu Narodowego i choć mam nadzieję, że znajdę chwilę na napisanie jeszcze czegoś po finale, to ten wpis jest kolejnym (chyba ostatnim) etapem mojego własnego pożegnania z turniejem. I, cholera, nie mogę uwierzyć, że już po wszystkim.

A jak atmosfera

Zdarzyło mi się już parę razy pisać o tym, co działo się na Stadionie Narodowym, ale muszę o tym nabazgrać po raz kolejny. Przyznaję szczerze, że w mojej opinii wydaje się to sprawa nie do opisania, bo to, co działo się na trybunach i przed stadionem to... bajka. Te wymalowane, rozśpiewane, barwne twarze i ci fantastyczni ludzie robiący zdjęcia i przytulający się z każdym - niezależnie od pochodzenia, rasy, czy drużyny, której kibicowali - to było po prostu coś pięknego.

B jak bramki

Niestety nie te w siatce, a te przy których dokonuje się przeszukiwań. Chociaż praca tam była najcięższą z pozycji na stadionie to jednak w pewien sposób było przyjemnie - tworzysz pierwsze dobre wrażenie dla kibiców, czasami dostaniesz jakiś skromny bonus i możesz poznać naprawdę fajnych, wesołych ludzi. Ewentualnie Marcina Mellera zastanawiającego się nad tym, co z "gejami w takim systemie". Wiadomo, mężczyzna mężczyznę, kobieta kobietę, aczkolwiek zdarzyło mi się, jakoś tak w dziwny sposób, przeszukiwać i kobiety.

C jak Campbell

Campbell przesadził i każdy to wiedział, miałem jednak przed EURO pewnego stracha, że spora część społeczeństwa się tak zachowa tylko dla tego, żeby faktycznie coś "odwalić". Na szczęście - nic takiego nie było, a Anglicy z tabliczkami "You're wrong Campbell" tylko mnie uświadomili w tym, że wszystko było tak, jak powinno być.

D jak dziękujemy!

Nie mam zielonego pojęcia, czy w telewizji dane było zobaczyć "oficjalne" pożegnanie Stadionu Narodowego z EURO, ale muszę przyznać, że organizatorzy spisali się całkiem dobrze. Parę chwil po zakończeniu spotkania na płycie boiska pojawili się wolontariusze z wielką flagą Polski i olbrzymim plakatem z napisem "dziękuję" w kilkunastu językach. To tylko pokazuje, jak bardzo miło zarówno organizatorzy, jak i wspomnieni wolontariusze, stewardzi i cała obsługa stadionu miło będzie wspominać turniej i kibiców.

E jak emocje

Wiecznie głośni Polacy z "Polska, Biało-Czerwoni!" na ustach, zapłakani po półfinale Niemcy, Grecy z radości wyrywający krzesełka i rzucający cukierkami, Włosi śpiewający "Volare", Portugalczycy malujący twarze telewizyjnym redaktorom, Czesi otulający stewardów (mnie przynajmniej!) bluzami, kiedy im było zimno i Rosjanie robiący sobie zdjęcia z kim tylko się dało... I do tego olbrzymia rzesza rozśpiewanych Brazylijczyków, kilku miłych gości z Meksyków, Anglicy z "You're wrong Campbell!" i co najmniej dwóch Szkotów w kiltach... I Azjaci, rzecz jasna, dziesiątki Azjatów. To mówi samo za siebie.

F jak Fan Zone

Wpis o Strefie Kibica był moim pierwszym wpisem na blogu, ale wspomnę o tym jeszcze raz, bo osobiście spodziewałem się tam setek ludzi skupionych jedynie na oglądaniu spotkania na telebimach. Pomyliłem się. Muszę przyznać, że Strefa Kibica stanowiła swoisty drugi stadion. Nie zapomnę momentu, kiedy poczas jednego meczu (Niemcy - Dania bodajże) miałem przyjemność zrobić sobie zdjęcie z tłumem ludzi, których części narodowości nawet nie potrafiłem określić. Piłka łączy.

I jak Irlandczycy

Najlepsi kibice na EURO? Tak stwierdziła przed kilkoma chwilami UEFA. Mieli rację? Cóż, ciężko to naprawdę stwierdzić, bo i owszem - byli fenomenalni i wspierali swoich do końca, mimo dość miernych wyników Irlandii, ale muszę przyznać, że Polacy... Co tu dużo mówić - dali radę! Ostatnio obejrzałem filmik z Irlandczykami śpiewającymi "we love you!" do polskiej policji i było to naprawdę niezwykle pozytywne.

K jak kołowroty

Kołowroty na stadionie to w zasadzie ostatnia kontrola biletów przed  wejściem na trybuny i jednocześnie jedno z najprzyjemniejszych miejsc na obiekcie. Miałem okazję pracować tam raz, ale byłem bardzo z tego zadowolony (zwłaszcza z centrum prasowym i telewizorami obok siebie). Co prawda muszę przyznać, że największy problem był tutaj z Polakami, bo często przechodzenie przez kołowroty stanowiło dla nich wyzwanie, ale chociaż było zabawnie. Zapamiętałem jednego Polaka, idącego z dwoma sześciopakami piwa, który jako jedyny z kibiców nie chciał, by pomóc mu wnieść owe sześciopaki za kołowroty... Cóż, był dobrą stówkę do tyłu, gdy wszystkie poleciały na podłogę.

L jak Luis

Luis, Luis, Luis... Ten jedyny. Ten wyjątkowy. Ten, którego koszulka z numerem siedem w barwach Portulagii z czasów EURO 2000 wciąż leży w mojej szafce. Niestety, delikatnie za mała. Luis Figo. Mój idol z dzieciństwa i mój ulubiony piłkarz. Spotkać go twarzą w twarz... Żałowałem tylko, że był tak daleko ode mnie i nie było okazji zamienić z nim chociaż kilku słów. Jednak, tak na dobrą sprawę - zobaczyć go było równie miło!

M jak Morientes

Tutaj miałem o wiele więcej szczęścia niż z Luisem Figo. Nawet mimo tego że Morientes nie budził w mojej osobie takich emocji jak Portugalczyk to jednak na pewno to spotkanie utkwi w mojej pamięci. Kto by pomyślał, że kilka słów (z czego dobre 75% to tłumaczenie tego, jak dojść na trybunę) potrafi człowieka wprowadzić w tak dobry nastrój.

P jak Polacy

Tak jak wspomniałem już przy literce "I". Jedni z najwspanialszych, najcudowniejszych i najbardziej głośnych (i każdy wie, że to nie tylko przewaga liczebna miała tutaj duży udział)... Po prostu najlepszych. I w zasadzie nie ma co tutaj wymuszać na siłę kolejnych słów. Jacy są Polscy kibice, każdy widzi.

S jak stewarding

Chyba daliśmy radę. Może nie było z nami tak wspaniale, jak planowaliśmy przed turniejem, ale gdy był problem, pomagaliśmy. Nikt z nas - przynajmniej nic o tym nie wiem - życia i zdrowia (na szczęście!) ratować nie musiał, jednakże mam wrażenie, iż byliśmy przydatni. Nie na jakąś masową skalę, lecz zawsze.

T jak The Black Keys

Jeden z moich ulubionych zespołów, do którego moja sympatia umocniła się w trakcie turnieju, bowiem "Lonely Boy" i inne kawałki bardzo często były puszczane przez DJa przed meczem, w przerwie i po meczu. Przy tej literce nie chodzi mi jednak o sam zespół, ale o całą oprawę muzyczną, która stała na niezwykle i zaskakująco wysokim poziomie. Chociaż z drugiej strony nie jestem fanem oficjalnego hymnu. A w pamięci zapada również jeden znany chyba każdemu utwór... Powiem tak - "Volare" w wykonaniu Włochów (wspieranych przez Niemców, Polaków i wszystkie inne narodowości jakie gościły na meczu Niemcy - Włochy podczas refrenu) - mistrzostwo!

V jak volunteers

Na początku kochani wolontariusze UEFA budzili we mnie dość mieszane uczucia, aczkolwiek im dalej w turniej, tym lepiej wyglądały nasze kontakty, zazębiała się współpraca na stadionie, no i muszę przyznać, że to świetni ludzi, z którymi miło wspólnymi siłami pomagało się kibicom. Mam tylko nadzieję, że to samo myślą o nas.

W jak wspomnienia

Na pewno kto raz zagościł na jakimkolwiek meczu podczas EURO będzie miał te wspomnienia głęboko zakorzenione w serduchu (może nie tak głęboko, jeśli miał okazję kibicować podczas innych spotkań), bo moim skromnym zdaniem turniej był jak najbardziej udany. Nie można specjalnie narzekać na zachowanie kibiców i wydaje mi się, że my też nie byliśmy jakoś specjalnie upierdliwi. Elastyczni raczej, rzekłbym.

Daniel Burak

Kielczanin, student Akademii Obrony Narodowej. W czerwcu będzie pełnił rolę stewarda na Stadionie Narodowym podczas Euro 2012.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

ziggy2012-07-01 15:20:58
Daniel ładną bramkę dzisiaj strzeliłeś na 33 :-)
CwquzZUtwuZoOB2013-01-05 19:31:38
Szansa że zaproszą klub z poslki jest minimalna (jedynym uczestnikiem jak dotąd była w I. edycji Wisła Płock). Za bardzo boją się naszych kibicf3w (dlatego też nigdy zaproszenia nie dostał Banik). A co do piwa, to Staropramen jest chyba najgorszym z tych najbardziej znanych czeskich piw.

Ostatnie wiadomości

W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group