Daszkiewicz trenerem nowego „Farta”?
Nie milkną echa rezygnacji Farta Kielce z występów na najwyższym szczeblu rozgrywek. „Farciarze” 28 czerwca podjęli ostateczną decyzję o wycofaniu się z siatkarskiej ekstraklasy. Jednak nie musi to wcale oznaczać końca wielkiej siatkówki w Kielcach. – Nie wyobrażam sobie, żeby nie było nas w PlusLidze – komentuje całą sprawę Jacek Sęk, prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Siatkowej.
– Uczynimy wszystko, żeby nasze województwo wciąż miało swoją drużynę w PlusLidze – dodaje Jacek Sęk. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że są inwestorzy zainteresowani kontynuowaniem dzieła firmy Fart. Akcje miałyby być odkupione bezpośrednio z Profesjonalnej Ligi Siatkowej. Jest to możliwe, ponieważ do siatkarskiej ekstraklasy decyzją Rady Nadzorczej nie dołączy Stal AZS Nysa – zwycięzca I ligi.
Prawdopodobnie jednak wszelkie szczegóły poznamy dopiero w poniedziałek. Najpewniej klub zostanie utworzony w Kielcach, natomiast sam zespół byłby zbudowany na bazie siatkarzy, którzy mają ważne umowy z Fartem: Xavier Kapfer, Jan Król, Rafał Sokołowski, Rafał Żurek i Maciej Pawliński. Ponadto, zawodnicy którym w tym roku wygasły kontrakty, również byliby zainteresowani grą w nowej ekipie: – Czekam na posunięcia transferowe i rozglądam się za jakimkolwiek ciekawym klubem, jednak bardzo chciałbym zostać w Kielcach – mówi jeden z nich.
Nieoficjalnie mówi się, że nad wszystkim piecze sprawowałby sam Dariusz Daszkiewicz, który powróciłby do funkcji trenera kieleckiego klubu. – Jeszcze jest zbyt wcześnie, żeby coś więcej o tym powiedzieć. Wiem z pewnego źródła, że trwają usilne prace nad zbudowaniem budżetu potrzebnego do wprowadzenia nowego zespołu do PlusLigi. Nie jest to łatwe, ponieważ czasu jest coraz mniej. Poczekajmy jeszcze te kilka dni. Jeżeli to się załatwi, można będzie myśleć o zawodnikach i trenerze – mówi Dariusz Daszkiewicz.
Fot. Michał Janyst/Paula Duda
Wasze komentarze
ale gdy osoby trzecie wpieprzyły sie do farta krotko mowiac pogrążyły go