Korona grała o pełną pulę, Polonia nie wiedziała, co się dzieje

27-03-2012 02:13,

Druga połowa poniedziałkowego meczu została przez trenera Jacka Zielińskiego określona mianem największej zagadki XXI wieku. Nic w tym dziwnego, skoro przedsezonowy potencjalny spadkowicz w ciągu kilkunastu minut strzelił trzy bramki i całkowicie zdominował aktualnego pretendenta do walki o mistrzostwo Polski!

…Aktualnego? Mistrzostwo Polski? Największym paradoksem jest fakt, że to właśnie ten potencjalny spadkowicz jest bliżej pierwszego miejsca i europejskich pucharów, niżeli faworyzowana Polonia. „Złocisto-krwiści”, po rozgromieniu ekipy Zielińskiego 3:0 na stadionie przy ulicy Ściegiennego, są obecnie w posiadaniu czterdziestu jeden punktów, czyli trzy mniej od lidera T-Mobile Ekstraklasy, Legii Warszawa.

Jednak kielczanom nie w głowach puchary i laury, a najbliższe starcie z Górnikiem Zabrze. – My nie zmieniamy naszego podejścia. Na chwilę obecną dla nas najważniejszy jest najbliższe wyjazdowe spotkanie. Dopiero potem będziemy mówić o naszych celach i miejscu w tabeli. Nie psujmy tego, co mamy – apeluje Paweł Golański. – Coś takiego zostało wprowadzone do szatni, że przygotowujemy się do kolejnego meczu. Nie mówimy głośno o naszych celach, bo one są wewnątrz drużyny i nie ma co z tym wychodzić – dodaje enigmatycznie obrońca Korony.

Jeżeli tajemniczość sztabu i piłkarzy jest ceną za tak dobrą postawę w tegorocznych rozgrywkach, to chyba żaden fan „żółto-czerwonych” nie chciałby nigdy poznać głównych założeń tego zespołu. Drużyna prowadzona przez szkoleniowca Leszka Ojrzyńskiego w tym roku jeszcze nie przegrała. I o ile przy okazji starcia z Lechią w Gdańsku można mówić o małym potknięciu, tak w potyczce rozegranej w ramach 23. kolejki należy podkreślić koncertową postawę kielczan.

Pierwsza połowa to ciekawa, wyrównana i bezbramkowa batalia dwóch silnych ekip. Piłkarze z Warszawy najwyraźniej mocno do serca wzięli sobie słowa trenera, który przed meczem mówił, że będzie trzeba dorównać postawie fizycznej Korony. Po obu drużynach od samego początku było widać pełne zaangażowane i determinację... Z tym, że goście poprzestali na 45. minucie, a „złocisto-krwiści” parli przed siebie aż do samego końca. – W przerwie powiedzieliśmy sobie kilka ostrych słow. Żaden remis nas nie zadowalał, graliśmy o pełną pulę. Dzięki temu w drugiej odsłonie dość szybko strzeliliśmy gola, który wyraźnie podciął Polonii skrzydła – wyjaśnia Tomasz Lisowski.

Spektakl bramek w tym meczu rozpoczął Paweł Golański, który w 48. minucie precyzyjnym strzałem pewnie pokonał Sebastiana Przyrowskiego. „Golo” to trawienie zadedykował swojej niedawno zmarłej babci. – Ta bramka jest dla ciebie – mówił zaraz po ostatnim gwizdku sędziego.

W pierwszej połowie prezentowaliśmy się źle taktycznie i nie realizowaliśmy tego, co zakładaliśmy sobie przed starciem. Natomiast później było już bardzo dobrze. Zdominowaliśmy rywala, zdobyliśmy trzy gole i mieliśmy okazje na poprawienie wyniku – komentuje Golański, który w meczu przeciwko Polonii zagrał rewelacyjne zawody. Można nawet stwierdzić, że był to ten sam „Golo”, który kilka lat temu przechodził do Steauy Bukareszt. – Miło mi to słyszeć. Do każdego meczu staram się podchodzić indywidualnie. Chciałem przypomnieć wszystkim, że Paweł Golański jednak potrafi grać – kwituje zainteresowany.  

Korona w drugiej połowie była zdeterminowana

Szansę na honorowego gola w końcówce potyczki mieli goście. Edgar Cani sprytnie urwał się kieleckiej obronie, minął Zbigniewa Małkowskiego i... Nie trafił do pustej bramki. – Goniłem Caniego jak tylko mogłem. To jest naprawdę silny chłop. Na szczęście nie udało mu się nic strzelić – podkreśla Lisowski.

Niezwykła indolencja snajperska zawodnika Polonii stała się symbolem bezradności tego zespołu w meczu z Koroną. – Na początku zagraliśmy charakternie od strony mentalnej i potrafiliśmy zagrać kilka ciekawych akcji. Można tylko żałować, że nie wykorzystaliśmy swoich okazji. Nie jestem w stanie za to wytłumaczyć, co się z nami stało w drugiej części spotkania. Dlaczego drużyna, która grała dobrze, potem prezentowała się aż tak źle? – pyta Marcin Baszczyński.

Nie przypominam sobie byśmy już kiedyś tak łatwo oddali wyrównane zawody. Popełniliśmy wiele błędów w obronie. Z mojej pespektywy dwie akcje wyglądały na spalone, jednak widocznie nasza linia była „złamana”. Ogólnie wyglądało to fatalnie – dodaje piłkarz warszawskiej Polonii.

Fot. Oskar Patek/Patryk Ptak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

mkckc2012-03-27 02:46:37
BANDA ŚWIRÓW!!!
tomscyzor2012-03-27 08:26:15
Brawo,brawo i jeszcze raz brawo!!!!!
13372012-03-27 09:28:03
KORONA MKS !!!
MB2012-03-27 10:51:14
"Drużyna prowadzona przez szkoleniowca Leszka Ojrzyńskiego w tym sezonie jeszcze nie przegrała."

Raczej w tym roku
Morda2012-03-27 11:04:53
Walet, co morda w sedes...?!
Redakcja2012-03-27 12:23:32
MB - zgadza się! Już poprawione. Dziękujemy za czujność.
marcin2012-03-27 15:14:15
bardzo podoba mi sie podejscie "koncentracja na kazdym kolejnym dobrym wystepie" a nie stawianie sobie wygorowanych celow. i oby sztab szkoleniowy i zawodnicy tego nie zmieniali bo stanie sie to co z jagielonia w poprzednim sezonie i ze slaskiem teraz (rozpad zespolu,atmosfery,zmiany trenerow i stylu gry).
r2012-03-27 15:22:08
W sobote wszyscy na Szczepaniaka na mecz mlodej Korony
Taki ktoś2012-03-27 15:24:26
A pieniędzy miasto dołoży to będzie jeszcze lepiej. Idziemy na mistrza nie ma sie kogo bać.
hahaa2012-03-27 16:59:01
a kiedy beda kulisy??Siejo?
absint332012-03-27 17:45:39
Styl KORONY można określić jednym słowem- BLITZKRIEG !!! I tak ma być... :)
papamuerte2012-03-27 17:56:51
@Taki ktoś - żebyś tylko nie pisał po 3 porażkach że Korona dziady w Kielcach tylko vive... Cel Korony na ten sezon to utrzymanie i niech tak pozostanie, bo sie przykro możesz rozczarować pod koniec sezonu!
Hok2012-03-27 20:11:10
Hallo,hallo walet jesteś???
VanBastek2012-03-27 23:37:28
A czy nikt nie przyczaił przepięknej "angielki" trenera Ojrzyńskiego??? Toż to stadiony świata zagranie było !!!
walet®2012-03-28 17:01:12
zobaczymy co powiecie po przegranej 3:0 z KSG
VanBastek2012-03-29 12:14:44
Dumni ze zwycięstwa, wierni po porażce...


mówi ci to coś prymitywna imitacjo ludzkiej istoty, nie mająca do samego siebie żadnego szacunku?
13372012-03-30 10:21:18
A to co powiesz błaźnie pod koniec sezonu? Korona murowany spadek miał być prawda pajacu? Jak że na przykro warchole że nie sprostaliśmy waszym oczekiwaniom! Jak tam twój radomiczek w ogolę? Awansuje w tym roku do 6 ligi?

Ostatnie wiadomości

W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group