ME 2012: Niesamowita pogoń Polaków!
Do przerwy Polacy przegrywali ze Szwedami jedenastoma bramkami, jednak w drugiej połowie dzięki morderczej pogoni nasi zawodnicy odrobili te straty. Spotkanie zakończyło się ostatecznie remisem 29:29. Dzięki temu wynikowi „Biało-czerwoni” zostają w walce o awans do półfinałów.
Ten mecz Polacy zaczęli fatalnie, już 10. minucie przegrywali 1:7. Wtedy wydawało się, że nasi zawodnicy zaczną odrabiać straty, bo w ciągu pięciu minut zmniejszyli straty do trzech trafień (5:8). Jak się później okazało był to chwilowy zryw naszej drużyny, bo kolejne akcje rozgrywali oni bardzo słabo. Korzystali z tego Szwedzi, i po pierwszej połowie prowadzili z rozbitą Polską 20:9.
Wydawać by się mogło, że na drugą połowę wyszła zupełnie inna drużyna „Biało-czerwonych”. Podopieczni Bogdana Wenty zaczęli odrabiać straty, w 52. minucie po bramce Michała Jureckiego przegrywaliśmy 23:27. To co się później stało było niesamowite. Szwedzi nie byli w stanie przedrzeć się przez obronę Polaków, którzy z kolei byli bardzo skuteczni w ataku. Na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem sędziów Szwecja prowadziła 29:26. Polacy zdołali jednak odrobić tę stratę i po bramce Adama Wiśniewskiego doprowadzili do remisu po 29.
W tym meczu wystąpiło czterech zawodników Vive Targów Kielce:
Grzegorz Tkaczyk - „Młody” zaczął mecz w pierwszej siódemce, ale po sześciu minutach opuścił boisku i już się na nim nie pojawił.
Michał Jurecki – Słaby początek, ale piorunująca końcówka. Zdobył cztery bardzo ważne bramki. W obronie niemal nie do przejścia.
Patryk Kuchczyński – Dobry występ „Chińczyka”. Przez 48 minuty zdobył cztery bramki.
Mateusz Zaremba – W obronie walczył z całych sił, w ataku trochę słabiej, oddał dwa nieskuteczne rzuty
Polska – Szwecja 29:29 (9:20)
Polska: Wyszomirski, Wichary – Jaszka 8, Lijewski, Kuchczyński 4, Tkaczyk, Bielecki 1, Wiśniewski 5, B. Jurecki, M. Jurecki 4, Tłuczyński 3, Jurkiewicz 2, Syprzak 2, Kwiatkowski, Zaremba, Orzechowski.
fot. ehf-euro.com
Wasze komentarze
Brawa natomiast za walkę!