Tak blisko, a tak daleko. Muszą powiedzieć w końcu: dość

22-10-2011 10:53,

Ten mecz mógł zakończyć się tie-breakiem i może nawet zwycięstwem Farta. Mógł, bo jego losy rozstrzygnięte zostały już w czwartym secie. – Przy wynikach 14:8, 16:12 i 24:21 nie potrafiliśmy postawić kropki nad „i”. Nie da się wygrać, jeżeli w końcówce psujemy aż trzy zagrywki. Może jakbyśmy zdołali przebić choćby jedną... Było blisko, a jednak bardzo daleko – mówi Grzegorz Kokociński, środkowy kieleckiego zespołu.

Drużyna prowadzona przez trenera Grzegorza Wagnera z pewnością nie zaliczy początku sezonu 2011/2012 do udanego. „Farciarze” na pięć spotkań wygrali tylko jedno. O ile ciężko było szukać swoich szans z Asseco Resovią Rzeszów czy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, o tyle z AZS-em Politechniką Warszawską oraz Delectą można było się pokusić o zwycięstwo. Niestety, kielczanie w dwóch ostatnich starciach zagrali poniżej oczekiwań. – Jest w naszej grze jeszcze wiele elementów, które zgrzytają. Zagraliśmy słabe zawody. Może nawet gorsze jak z Politechniką Warszawską – mówi Kokociński.

„Gdzie my mamy wygrywać, jeżeli nie u siebie i z takimi rywalami?” - pytali retorycznie po porażce z bydgoszczanami sfrustrowani kieleccy siatkarze. Fart w tegorocznych rozgrywkach wygrał tylko raz, w Częstochowie. Zwycięstw w Hali Legionów jeszcze nie odnotowano. – Trochę inaczej miało to wyglądać – przyznaje Miłosz Zniszczoł, którego piątkowy występ, ze względu na uraz odniesiony w starciu z Warszawą, stał pod dużym znakiem zapytania. – Przed sezonem mówiliśmy, że będziemy walczyć o pierwszą szóstkę. Na razie tego nie widać, bo tracimy punkty w meczach, w których powinniśmy je zdobywać. Trzeba coś poprawić, pomyśleć i ustalić, żeby było w końcu dobrze – dodaje 25-letni środkowy Farta.

Wszyscy wierzyli, że przełamanie „Farciarzy” nastąpi właśnie w spotkaniu z Delectą. – Zabrakło nam szczęścia. W czwartym secie wystarczyło, że jedna piłka szczęśliwie wpadnie w pole przeciwnika i wygralibyśmy. Nie udało się. Zabrakło zimnej krwi. A można było doprowadzić do tie-breaka – zaznacza Rafał Buszek.

Przyczyn porażki należy szukać również w słabym początku starcia. Zdaniem Kokocińskiego, Fart w pierwszej odsłonie meczu (17:25) zagrał bezradnie, Delecta natomiast nie zaprezentowała swojej siły: – Nie wiem, czy to jakaś trema, stres, nerwy, własna publiczność, kamery, telewizja... Nie mam pojęcia, co się z nami stało. Z Politechniką również zaczęliśmy mecz od straty pierwszego seta. Nie potrafimy wejść na swój właściwy tor gry. A na treningach wygląda to naprawdę fajnie. Przychodzi do konfrontacji i nie potrafimy zaprezentować swoich wartości.

Kielczanie w drugim secie przystąpili do odrabiania strat, co zakończyło się pewnym zwycięstwem 25:21. Trzecią partię zdominowali bydgoszczanie, a więc przyszedł czas na kolejne zwycięstwo Farta i tie-break. Czwarta część meczu na długo zostanie w pamięci podopiecznych Grzegorza Wagnera. – Do połowy tej odsłony graliśmy dobrze, wszystko nam wychodziło. Potem coś się zacięło. Prowadziliśmy 24:21 i nie skończyliśmy piłki. Doszło do remisu, zrobiło się nerwowo. Zawodnicy Delecty brali przerwy, challenge i to trochę wybiło nas z rytmu. Popełniliśmy za dużo błędów i zepsuliśmy kilka zagrywek. Zarówno w końcówce, jak i w całym meczu graliśmy falami. Delecta zagrała bardzo dobrze, my natomiast nie wytrzymaliśmy presji. Z taką grą nie będziemy zdobywać punktów – twierdzi „Miły”.

Bydgoszczanie po raz kolejny zagrali dobre zawody, które sa potwierdzeniem ich świetnej dyspozycji. Podopieczni trenera Piotra Makowskiego w tym sezonie jeszcze nie przegrali, zagrali jeden mecz mniej od pozostałych zespołów, a mimo to utrzymują się na pozycji wicelidera PlusLigi. – Nasi rywale wiedzieli, że jadą na trudny teren. Chcieliśmy się podnieść po porażce z Politechniką, oni natomiast kontynuować zwycięską passę. Spotkanie zapowiadało się ciekawie. Gra tam kilku ciekawych zawodników, takich jak Stéphane Antiga i Marcin Wika, którzy trzymają przyjęcie. Paru chłopaków gra tam już razem trzy, cztery lata. Było kilka fajnych akcji, obron, które mogły się podobać kibicom – zaznacza Kokociński.

Kolejny mecz już za tydzień. Fart Kielce po raz trzeci z rzędu zagra na własnym parkiecie. Rywalem kieleckiego zespołu będzie Jastrzębski Węgiel (sobota, godz. 14.30). – Może na mocniejszego przeciwnika bardziej się zmobilizujemy. Musimy się przełamać i na to liczymy w przyszłym meczu, bo trzeba się odbudować. Trzeba porażkom powiedzieć dość i zacząć wygrywać – kwituje 30-letni środkowy Farta.

fot. Grzegorz Pięta

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

sara2011-10-22 11:08:12
Moze gdyby tak nie imprezowali to poszłoby im lepiej!
corny2011-10-22 12:33:29
MOze na grzesia juz czas :)???
Fartek2011-10-22 13:06:47
Może ja, jadłem inny chleb, może księgi czytywałem nie te... :)
CK2011-10-22 14:11:38
No te challenge Delecty to mnie już do szału doprowadzały.. Jest na to jakiś limit w meczu? Przez to wydawało się jakby siatkarze Delecty nie mogli pogodzić się ze stratą punktów, jakby przegrywać nie umieli (choć wygrali...). I mimo, że sprawdzili, punkt przyznany został nam, oni dalej się kłócili...
KOKO2011-10-22 14:46:45
BO TRENER BYDGOSZCZY PODBIEGAŁ DO KOMENTATORÓW I ZAGLĄDAŁ NA POWTÓRKI Z TV...A POZNIEJ PODWAŻAŁ DECYZJE.. KARTKA POWINNA BYĆ ZA TAKIE ZACHOWANIE!
gość002011-10-23 19:28:23
http://www.delectabydgoszcz.pl/index.php/mloda-liga-news/item/647-pieciosetowy-boj-z-fartem-w-liczbach tak grali młodzi
Mark2011-10-24 14:06:14
Byłem, widziałem, mecz się odbył. Nie chcę nic pisać więcej boprzemyślenia bo to nie żeńska liga (chyba, że coś przeoczyłem) może mógłby sie ktoś obrazić...czas na jakieś
gziummm2011-10-24 14:17:00
zgadzam się z Sarą ostatnio chyba za dużo zajmują się imprezowaniem ,a nie graniem
sLir2011-10-25 15:56:22
jakie imprezowanie ludzie, nie macie sie czego juz czepic ??
srutu2011-10-26 15:45:16
nie mamy ;p bo gry nie było-nie ma co komentować wiec przynajmniej to można :)
misia212011-10-27 08:52:58
DO SARY:
Przepraszam Cie bardzo mówisz że chłopcy tak bardzo imprezują- a czy widziałaś ich gdzieś...???
Janko2011-10-27 10:10:25
A niech piją, imprezują, odwiedzają różne przybytki, mam to głęboko w d..., ale niech grają jak należy. To nie jest drużyna pozbierana z pierwszej ligi, tylko ludzie z nazwiskami coś zanczącymi w środowisku siatkarskim. To niech pokażą Te nazwiska Tą siatkówkę, na którą czekamy.
popeye2011-10-28 12:37:48
Janko... czekają na zmiana trenera! bo mają dosyć tego w.

Ostatnie wiadomości

W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group