„Farciarski” trzygłos: Liczymy na powtórkę
Fart Kielce w środę pokonał w Częstochowie tamtejszy Tytan AZS 3:0, w sobotę natomiast zmierzy się z Politechniką Warszawską – kolejnym zespołem, który raczej nie jest upatrywany w roli faworyta do sięgnięcia po złoto tegorocznej edycji PlusLigi. Kielczanie obiecują, że swojego najbliższego rywala nie zlekceważą.
„Farciarze” w trzeciej kolejce PlusLigi pokonali AZS Częstochowę aż 3:0. W takich okolicznościach nasuwa się pytanie: skoro kielczanie zdecydowanie pokonali częstochowian, to czy jednoznacznym zwycięstwem zakończy się potyczka z Politechniką Warszawską? I właśnie przed takim podejściem przestrzegają zarówno trener Grzegorz Wagner, jak i jego podopieczni. – Z Częstochową nie graliśmy najlepiej, a Politechnika jest zespołem nieprzewidywalnym – można usłyszeć od siatkarzy Farta.
Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami kieleckich zawodników, dotyczących spotkań z częstochowskim i warszawskim AZS-em.
O zwycięstwie z Częstochową
Miłosz Zniszczoł: – Może i wygraliśmy 3:0, ale trzeba zauważyć, że w każdym secie toczyła się wyrównana walka (23:25, 24:26, 19:25). Ogólnie graliśmy dobrze, ale naszą bolączką było to, że nie kończyliśmy kontr. Z tym elementem szybciej skończylibyśmy tę konfrontację. Trzeba przyznać, że częstochowianie grali słabo. My też nie zaprezentowaliśmy rewelacyjnej siatkówki, ale wygraliśmy i to się liczy. W pełni zasłużoną statuetkę MVP otrzymał Adam Kamiński. Dobrze grał w ataku, bloku i na zagrywce. To był bardzo dobry mecz w jego wykonaniu!
Michał Kozłowski: – Nasza gra nie wyglądała zbyt dobrze. Całe szczęście, że Częstochowa była jeszcze gorsza. Bardzo słabo graliśmy w kontrataku, co nadrobiliśmy to dobrym blokiem. Chwała Marcusowi Nilssonowi za to, co wyprawiał w polu zagrywki. Dzięki dobrym zagrywkom odskakiwaliśmy od przeciwnika na kilka punktów, co dawało nam komfort w końcówkach. Tym razem to my mieliśmy chłodniejsze głowy od rywali.
Adam Kamiński: – To było nasze pierwsze zwycięstwo w lidze. Wcześniej musieliśmy się pogodzić z porażkami z ZAKSĄ i Asseco, czyli bardzo trudnymi przeciwnikami. W spotkaniu z AZS-em zdarzały nam się błędy. Mam nadzieję, że to zwycięstwo zdejmie z nas ten ciężar emocjonalny. Jestem szczęśliwy, że zostałem uznany najlepszym zawodnikiem meczu. Środkowi nieczęsto otrzymują tytuł MVP.
Fart Kielce – Politechnika Warszawska 3:0? Wszystko jest możliwe
O meczu z AZS-em Politechniką Warszawską
Miłosz Zniszczoł: – Gdzie mamy zdobywać punkty, jak nie u siebie? Gramy przed własną publicznością i nie bierzemy pod uwagę innego wyniku, jak zwycięstwo.
Michał Kozłowski: – Miejmy nadzieję, że sobotnie starcie zakończy się takim samym wynikiem, jak to w Częstochowie. Musimy podjeść do tego spotkania równie skupieni, co w poprzednich kolejkach. Ostatnia potyczka pokazała nam, że nie jesteśmy najlepsi i powinniśmy uważać na każdego przeciwnika. Musimy taktycznie rozpracować Politechnikę Warszawską i w pełni skoncentrowani podejść do tego meczu. Chcemy zagrać jak najlepiej.
Adam Kamiński: – W PlusLidze nie ma słabszych i mocniejszych rywali. Można wygrać i przegrać – trzeba się liczyć z każdym rezultatem.
fot. Grzegorz Pięta
Wygraj bilety na Fart – Politechnika Warszawska (zobacz TUTAJ)