Jeden dobry set z ZAKSĄ. Trzy dobre z Resovią?

05-10-2011 14:44,

Po pierwszym secie pomyśleliśmy: „ten mecz jest nasz!”. Później jednak coś się popsuło i starcie z wicemistrzem Polski zakończyło się porażką 1:3. Ale nie jest źle. Wygrana partia z ZAKSĄ pokazuje, że Fart rzeczywiście może w PlusLidze trochę namieszać. – Kielczanie zaskoczyli nas dobrą zagrywką – twierdzi Paweł Zagumny, zawodnik Kędzierzyna-Koźla.

To była bardzo dobra zagrywka. U nas natomiast pojawiły się błędy w przyjęciu, które przecież nie powinny się zdarzać drużynie walczącej o najwyższe cele. Musimy te błędy wyeliminować – podkreśla kapitan ZAKSY.

To był jak sen – ekipa prowadzona przez trenera Grzegorza Wagnera w pierwszym secie była niesamowita. W ataku i na zagrywce szalał szwedzki atakujący Marcus Nilsson, gospodarze natomiast nie mieli pomysłu na powstrzymanie kielczan. Zresztą, każdy zawodnik grający w Farcie zaprezentował się z dobrej strony. – Super zaczęliśmy! Dobrze graliśmy na zagrywce. W przyjęciu również pozytywnie. To przełożyło się na nasz dobry atak – mówi Maciej Pawliński, kapitan kieleckiego zespołu.

Niestety, sen szybko się skończył. Pierwsza część poniedziałkowego starcia zakończyła się 25:18. Później kielecki zespół przygasł i stał się tłem dla kędzierzynian. „Farciarze” słabo grali czy to może ZAKSA zdominowała widowisko? Dookoła słyszy się opinię, że oba te czynniki miały wpływ na dalszy przebieg spotkania i jego ostateczny wynik. – Później wszystko układało nam się troszeczkę gorzej. Zaczęliśmy gorzej przyjmować, co przełożyło się na słabszy atak. Popełnialiśmy więcej błędów własnych i gorzej zagrywaliśmy – dodaje Pawliński.

Wśród podopiecznych Krzysztofa Stelmacha prawdziwy kunszt siatkarski zaprezentował Antonin Rouzier, dla którego chyba nie było akcji niemożliwych do skończenia. Nie bez powodu reprezentant Francji został MVP tej potyczki. – Bardzo miło otrzymać ten tytuł już w pierwszym meczu. Jednak nie zdobyłbym go bez pomocy kolegów. Wygrał cały zespół i to nagroda dla wszystkich. Paweł Zagumny rzucał mi naprawdę dobre piłki. Trudno było ich nie skończyć. Jednak czeka nas jeszcze dużo pracy, by się zgrać i walczyć o najwyższe cele – twierdzi dla zaksa.pl Rouzier.

Więcej problemów ze zgraniem miał w poniedziałek Fart. W szeregach kieleckiego zespołu widoczny był brak komunikacji między poszczególnymi zawodnikami. Pierre Pujol zagrywał niedokładnie do Nillsona, przez co Szwed musiał plasować, czy też Xavier Kapfer i Michał Żurek przyjmowali tę samą piłkę. Takich sytuacji było więcej. To całkiem zrozumiałe – „Farciarze” tak naprawdę nie mieli jeszcze okazji, by się zmienić w zgraną ekipę.

Kielczanie walkę nawiązali jeszcze w ostatnim secie. Widać było powrót do dobrej gry, którą zaprezentowali na początku. Ale również i tym razem czegoś zabrakło, by pokonać faworyzowanego rywala. – Próbowaliśmy nawiązać walkę i postawiliśmy na trudną zagrywkę, co przez pewien czas się udawało. Jednak końcówka znów należała do kędzierzynian – podkreśla Pawliński.

Straciliśmy pierwszego seta, później jednak wszystko wróciło do normy. Zaczęliśmy lepiej zagrywać i przyjmować. Nasz blok też funkcjonował troszeczkę lepiej. Dzięki temu kontrolowaliśmy przebieg tego spotkania – podsumował na pomeczowej konferencji Zagumny.

Nie zapominajmy, że przegrana z ZAKSĄ nie jest powodem do wstydu. Kędzierzynianie stawiani w roli zdecydowanych faworytów po prostu musieli wygrać, Kielce natomiast mogły. Wśród opinii hurraoptymistycznych i tych pełnych pesymizmu pojawiały się również głosy rozsądku – „dobrze, jeżeli Fart w meczu z wicemistrzem Polski ugra choćby seta”. Stało się, kielczanie pokazali pazur i wygrali jedną część konfrontacji.

Trzeba liczyć, że podopieczni Grzegorza Wagnera w następnym spotkaniu odblokują się na dobre i może tym razem, w starciu z Asseco Resovią Rzeszów, zdobędą seta, może urwą punkt albo nawet zwyciężą. W potyczce z trzecim zespołem poprzedniego sezonu jesteśmy jedynie pretendentem do zwycięstwa, ale jak to często mawia Grzegorz Wagner, to jest sport i wszystko może się zdarzyć.

Przypominamy, że mecz z Resovią odbędzie się w sobotę w kieleckiej Hali Legionów. Początek o godzinie 18.00.

fot. Krzysztof Żołądek/swietokrzyskie.org.pl

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

LOL2011-10-06 14:39:37
gO FART GO
MARK2011-10-06 15:35:10
Typujemy wynik z Rzeszowem: 3:1 dla Farta :)
eldo2011-10-06 20:20:36
2:3 Resovia
casia2011-10-07 07:22:08
3:2 Fart :)
MrKoroniarz2011-10-07 14:19:49
Jestem realistą, 3:0 dla Resovii...

Ostatnie wiadomości

W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group