To nie tak miało być... Vive przegrało z Veszprem
Gdyby nie bardzo zła pierwsza połowa i fatalna skuteczność podopiecznych Bogdana Wenty, to moglibyśmy się cieszyć ze zwycięstwa na inaugurację Ligi Mistrzów. Niestety w rzeczywistości musieliśmy przełknąć gorzką porażkę 25:29. Najwięcej trafień w Vive zanotował Rastko Stojković, autor 9 skutecznych rzutów na bramkę Mirko Alilovicia.
Kielce, niedziela, godz. 15.00
vs.
Vive Targi Kielce – MKB Veszprem 25:29 (10:17)
Vive Targi Kielce: |
MKB Veszprem: |
60. min. - Koniec spotkania. Ostatecznie przegraliśmy 25:29. Bardzo szkoda tego meczu, bo w drugiej połowie podjęliśmy walkę z rywalem. Fatalna pierwsza połowa jednak niejako ustawiła to spotkanie... Oby w następnej rywalizacji "żółto-biało-niebiescy" pokazali się już ze swojej najlepszej strony. Za uwagę dziękuje Mateusz Kępiński.
59. min. - Stojković nie trafił w sytuacji sam na sam, a po chwili goście rzucają na 24:29.
59. min. - Jurasik na otarcie łez rzuca na 24:28.
58. min. - Były chwile nadziei, ale w tej chwili umarła ona wraz z golem Veszprem. Na 100 procent nie wygramy już tego meczu. A mina dzisiejszego "jubilata" mówi sama za siebie...
57. min. - To jest niemożliwe... Tomczak z karnego trafia w słupek... A jednak pogdybamy... Jakbyśmy trafili te nieszczęsne karne, to nasza strata w tej chwili wynosiłamy 3 bramki...
56. min. - Broni Cleverly, a po chwili z kontry rzuca Zorman.
55. min. - Co by było, gdyby... Moglibyśmy napisać. Ale nie napiszemy, bo nie chcemy się denerwować. A Stojković zmarnował karnego...
55. min. - Goście nie chcą skończyć rzucać... Niestety... Jest gol na 21:27, a cenne sekundy uciekają.
54. min. - Tracimy gola, ale za chwilę fantastycznie odpowiedział Zorman!
53. min. - Staramy się teraz nie wpadać w hurraoptymizm. Przewaga gości to już "tylko" 5 bramek. Gdyby jeszcze teraz udało się obronić.
51. min. - Nie zawodzi chyba tylko Stojković, który rzucił 8. bramkę. W drużynie gości natomiast ciągle czaruje Alilivić, który może pochwalić się 46-procentową skutecznością obron.
50. min. - Trudno nam to przechodzi przez... klawiaturę, ale chyba musimy się już pogodzić z porażką... Skoro nie potrafimy rzucać bramek w przewadze, to jak można myśleć o zwycięstwie...
49. min. - Rastko trafia, ale to jest dopiero 18. gol kielczan. Goście mają ich aż 25.
49. min. - Mamy rzut karny. Brutalnie faulowany był Jurasik i Peter Gulyas otrzymuje za to zagranie dwie minuty kary.
48. min. - Druga bramka Tkaczyka w meczu i jest 17:24. Chwila i jednak nie obroniliśmy akcji gości. Dobry wynik znowu wymyka nam się z rąk.
46. min. - Niestety rzuca Carlos Perez. Wenta przed meczem przestrzegał przed tym zawodnikiem. I nie mylił się – "Dziadek" Perez rzuca nam 23. bramkę.
46. min. - Bronimy, Panowie! Bo czas nam ucieka. Jeszcze tylko kwadrans.
45. min. - A żeby live nie był nudny, dajemy Wam fotkę z boiska :)
44. min. - Brawo Jurasik! Obyśmy wykrakali te sława z tym wybawicielem! :)
44. min. - Zapomnieliśmy wspomnieć, że w bramce od drugiej połowy stoi Cleverly. Jak na razie spisuje się dobrze! Do tego karę dostaje Laluska!
43. min. - "Józek" rzuca na 15:21! Jeszcze jest szansa!
41. min. - Nasze skrzydła są dzisiaj katastrofalne. Teraz w kontrze źle piłkę złapał Jachlewski.
40. min. - Nie wierzymy... Gdybyśmy napisali, że Kuchczyński nie rzucił sytuacji 100-procentowej, to byśmy skłamali... To była sytuacja 10000000000-procentowa.
38. min. - Goście chyba za szybko uwierzyli, że mają już wygrany mecz. Coraz łatwiej jest nam przedrzeć się obronę Veszprem!
37. min. - Jest zryw! Po golu Jurasika jest 13:20! Czy jednak nie za późno się obudziliśmy?
35. min. - Jest niestety 10:20... W sumie do takich obrazków jesteśmy już przyzwyczajeni, ale zawsze w roli prowadzącego występowali gracze Vive Targów Kielce...
34. min. - Węgrzy grają już w pełnym składzie i rzucają kolejne 2 bramki. Nie chcemy być złymi prorokami, ale 9 bramek będzie już bardzo ciężko odrobić...
33. min. - Fantasyczne podanie do Kuchczyńskiego, ale nasz skrzydłowy fatalnie spudłował...
32. min. - Na boisku pojawił się Jurasik. Czyżby "Józek" znowu był wybawicielem Iskry?
31. min. - Zaczyna się druga odłona. Oby lepsza w wykonaniu "żółto-biało-niebieskich".
Przerwa: Ten mecz przypomina nam spotkanie z Celje w tamtym sezonie. Też byliśmy tak bezradni i dobrze to się nie skończyło... No, ale każde spotkanie to inna historia, dlatego wierzymy w cudowne przebudzenie naszej ekipy, która przecież kilka tygodni temu poskromiła niemieckie Lwy.
Przerwa: Drużynie Wenty przydałby się się w przerwie budzik... „polski budzik”, jaki mieli w sobotę gracze Veszprem. Jak już wspomnieliśmy, goście strasznie marudzili po przybycie do Polski. Zwłaszcza w sobotę czekała ich dosyć niemiła niespodzianka. Zbudziły ich bowiem nasze remonty. W obozie rywali zaczęto nawet doszukiwać się pewnych teorii spiskowych, ale, jak widać, podziałało to na nich bardzo dobrze.
30. min. - Renato Sulić ląduje drugi raz na ławkę kar. W ostatnich sekundach pierwszej połowy powinno już nie być tak ciasno na boiski. I wykorzystuje to Stojković, który rzuca na 10:17. Po chwili skończyła się pierwsza połowa.
29. min. - Buntić rzucił z zupełnie nieprzygotowanej pozycji. Taki rzut nie miał prawa wpaść do bramki Alilovicia. Po chwili oczywiście Węgrzy rzucili bramkę na 9:17...
28. min. - Jurecki na 9:15, ale przewaga Veszprem wciąż jest ogromna.
26. min. - Znowu broni "Kasa"! My jednak ciągle nie potrafimy grać kontrą. Piłkę na skrzydło dostał Jachlewski, ale zamiast rzucać, podał do środka, gdzie ustawiony mur mieli już goście.
24. min. - Panowie... Tak grać nie można... Kielczanie całkowicie zmarnowali wysiłek Sławka Szmala, który obronił rzut ze skrzydła. Kontra bowiem została rozprowadzona tak, że piłka znalazła się w dłoniach gości...
23. min. - Czas dla Wenty. Zaspali jednak stolikowi, bo czas zatrzymał się dobre 10 sekund później...
21. min. - Jak się można było domyślać, Węgrzy wykorzystali grę w przewadze. Może byłoby inaczej, gdyby w bramkę trafiał Zaremba... A tak jest już 6:14...
19. min. - Nie rozumiemy teraz decyzji sędziego. Na ławkę kar wysłany został Buntić. A za co też kochamy Ligę Mistrzów? Za to, że możemy sobie też obejrzeć powtórki. I teraz także jesteśmy pewni, że Denis nie faulował!
17. min. - To jest odpowiedni moment, żeby wziąć się do pracy. I to też robią gospodarze! Najpierw broni Szmal, a potem po kontrze rzuca Rosiński!
16. min. - Szczerze to nie wiemy jakim cudem bramkę zdobył teraz Stojković. Serb niczym kot zmieścił się w małą lukę pomiędzy obrońcami Veszprem i rzucił na 4:9.
15. min. - Bogdan Wenta wziął czas. Czy nie za późno? Oby teraz jego interwencja pomogła! To jest też czas na pytania od kibiców. Jesteście tam? Nie wierzymy, że nie, bo dla niektórych na pewno zabrakło biletów :)
15. min. - Trzeba przyznać, że kibice gości mają dzisiaj wielkie powody do zadowolenia. W pierwszym kwadransie Veszprem jest zdecydowane lepszy i wygrywa 9:3.
14. min. - Brawo Tomczak! Przewaga gości zmniejszyła się do 3:7.
12. min. - Uros Zorman rzuca bramkę, ale sędzia jej nie uznaje! Mamy jednak rzut karny, który pewnie wykonał Stojković. Jak na razie tylko Serb zdobywa dla nas gole.
10. min. - Fatalnie to wygląda w obecnej sytuacji... Gramy co prawda już 7 na 7, ale na tablicy widnieje wynik 1:6...
8. min. - Bardzo twardo bronią Węgrzy. Mamy naprawdę duży problem przedrzeć się przez ten mur. Może z czasem cegiełka po cegiełce w końcu ta zapora runie... Na razie jednak jest 1:3, a na ławkę kar wędruje Michał Jurecki.
7. min. - Uff... Teraz powinno być już z górki. Stojković przełamał impas i zdobył kontaktową bramkę.
5. min. - Nie możemy wejść w to spotkanie... Jak na razie Alilović zaczarował bramkę Veszprem... Prowadzą 2:0, a powinni znacznie wyżej, ale w naszej bramce cudów dokonuje także "Kasa".
4. min. - Dopiero teraz pada pierwsza bramka. Niestety jej autorem jest Gergo Ivancsik.
3. min. - Festiwal nieskuteczności w pierwszych minutach. Najpierw pomylił się Buntić, ale potem broni Szmal!
1. min. - Zaczynamy w składzie Szmal – Tomczak, Jurecki, Tkaczyk, Buntić, Olafsson i Stojković.
14.59 - A tak wygląda dzisiaj trybuna telewizyjna. Oczywiście nie ma pustych miejsc.
14.57 - Uwielbiamy tę chwilę! Nasi piłkarze przy ogromnym aplauzie pojawili się na parkiecie. A po chwili usłyszeliśmy podniosły hymn Ligi Mistrzów. Już minuty dzielą nas od tej rywalizacji!
14.54 - I zaczynamy prezentację! Wychodzą najpierw rywale!
14.50 - To prawdziwy Holender o polskim sercu! Mija dokładnie 20 lat, od kiedy Bertus Servaas przyjechał do Kielc! Ile dobrego zrobił dla naszego miasta, niech świadczy to, że dzisiaj gramy ponownie w Lidze Mistrzów!
14.45 - Ale żeby nie było, że uważamy Węgrów za niemiłych ludzi. Jest wręcz odwrotnie! Przypomniał nam się ten ostatni mecz z Veszprem w Hali Legionów. Atmosfera na parkiecie i na trybunach była znakomita. Kibice obu zespołów po spotkaniu wymieniali się serdecznymi przyśpiewkami. Było naprawdę sympatycznie! I oby było tak zawsze, bo przecież Polak i Węgier to dwa bratanki!
14.43 - Przejrzeliśmy dzisiaj stronę mkbveszprem.eu, gdzie natrafiliśmy na relację z podróży do Kielc i samego pobytu zawodników Veszprem w naszym mieście. I dochodzimy do wniosku, że Węgrzy, a przynajmniej autor relacji, to straszne marudy :) Narzekają prawie na wszystko. Szczególnie mordercza była dla nich droga z Warszawy do Kielc. A to długo, a to za zimno w autokarze, kierowca niezbyt rozgarnięty... No cóż... My w sumie do takich atrakcji jesteśmy już przyzwyczajeni :)
14.40 - W sumie Veszprem to taki dobry znajomy. Przecież zaledwie dwa lata temu także byli naszymi rywalami w grupie Ligi Mistrzów. Wtedy Vive przegrało na Węgrzech 26:33, a w Kielcach 29:32. Ogólnie z Veszprem graliśmy już 5 razy i za każdym razem przegrywaliśmy. Czas to zmienić!
14.37 - Na parkiecie natomiast trwa intensywna rozgrzewka obu ekip. Na hali z kolei pojawili się już kibice z Węgier. Zachowują się wspaniale. Już słychać głośne śpiewy. Niektórzy sympatycy Veszprem przepasani są też szalikami Vive. To tylko udowadnia, że dzisiaj czeka nas w naszym obiekcie wspaniała atmosfera.
14.35 - A jak to się stało, że znowu znaleźliśmy się w Lidze Mistrzów? Przeżyjmy to jeszcze raz! Oby w spotkaniu z Veszprem czekał nas podobny happy-end. Chociaż aż takich palpitacji serca nie chcielibyśmy znowu doświadczać :)
14.33 - Nie ukrywamy, że liczymy dzisiaj na zwycięstwo. Dlaczego? Jeżeli wygramy z Węgrami to pierwszy raz w historii dwie Polskie drużyny zdobędą w jeden weekend komplet punktów w Lidze Mistrzów. Wczoraj po fantastycznej końcówce Orlen Wisła Płock wygrała z Constantą 30:29. Oczywiście największemu rywalowi Vive serdecznie gratulujemy, bo zawistni nie jesteśmy :)
14.30 - Witamy wszystkich kibiców kieleckiego sportu prosto z Hali Legionów! Jesteśmy już zwarci i gotowi do pracy! Musimy Wam się przyznać, że w ciągu tygodnia w naszej redakcji stoczyła się między nami spora walka o akredytacje na ten mecz. Nie ma się jednak czemu dziwić, w końcu dzisiejsza rywalizacja Vive z Veszprem nawet przez EHF została wybrana wydarzeniem kolejki :)
13.30 – Przed nami kolejna wspaniała przygoda. Musimy zrobić wszystko, żeby nie zakończyła się ona zbyt szybko – deklaruje Bogdan Wenta. Już w niedzielę Vive Targi Kielce podejmie MKB Veszprem, a tym samym rozpocznie zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzów. O zwycięstwo będzie jednak bardzo trudno, tym bardziej że z Węgrami kieleccy szczypiorniści jeszcze nigdy nie wygrali. Przeczytaj zapowiedź spotkania!
Wasze komentarze
http://stream.forumx.hu/viewtopic.php?t=286&mforum=stream
Tkaczyk to rozgrywajacy na Juranda.