Fart idzie jak burza. Kolejne 3:0 w Memoriale
W piątek wygrali 3:0 z „Akademikami”, w sobotę w takim samym stosunku pokonali… „Inżynierów”. Siatkarze kieleckiego Farta idą jak burza, notując drugie zwycięstwo w Memoriale im. Z. Ambroziaka i wygrywając szósty sparing z rzędu. Już w niedzielę „zielono-czarnych” czeka ostatni sprawdzian przed ligą, z Zaksą.
Tak w piątek, jak i w sobotę podopieczni Grzegorza Wagnera bez większych kłopotów rozprawili się ze swoimi rywalami. O ile w meczu z Tytanem AZS Częstochowa kielecki zespół do zwycięstwa poprowadził świetnie spisujący się Rafał Buszek, tak w spotkaniu z „Inżynierami” z Warszawy swój „dzień konia” miał inny nowy siatkarz Farta – Marcus Nilsson, wybrany zresztą najlepszym zawodnikiem tego pojedynku w zespole z Kielc.
Siatkarze Politechniki w pierwszych dwóch setach nie mogli znaleźć recepty ani na Szweda, ani na żadnego innego zawodnika kieleckiej drużyny. Skutek tego był taki, że Radosław Panas raz za razem mógł tylko rozkładać bezradnie ręce patrząc na nieporadność swoich podopiecznych. Ci w pierwszym secie starali się – do wyniku 20:19 dla Farta prowadzili jeszcze równorzędna walkę (do końca seta kielczanie oddali jednak rywalom zaledwie jeden punkt), za to w drugiej partii nawet i chęci do gry nieco osłabły.
Tutaj wyrównana walka toczyła się do stanu 7:6 dla „zielono-czarnych”. Wtedy jednak Politechnika stanęła, kielczanie zdobyli pięć punktów z rzędu i tak wypracowanej przewagi nie oddali już do końca seta, wygrywając go ostatecznie do 20. Na wielkie emocje, dramaturgię oraz nieoczekiwane zwroty zdarzeń kibice musieli czekać dopiero do trzeciej, jak się jednak ostatecznie okazało – ostatniej partii meczu.
A w niej Politechnika przede wszystkim dzięki świetnej postawie Grzegorza Szymańskiego prowadziła już 9:4. Gdy wydawało się, że ten set padnie łupem „Inżynierów”, kielczanie rozpoczęli pościg. Jak się okazało – pościg zakończony szybkim powodzeniem. Już po chwili na tablicy świetlej widniał wynik 10:10. Później prowadzenie zmieniało się co chwila – raz na korzyść jednej lub drugiej strony, ale to „Farciarze” w decydujących momentach zachowali więcej krwi i wygrali ostatecznie tę partię do 23.
Kielczanie już w niedzielę walczyć będą zatem o zwycięstwo w Memoriale. W ostatnim meczu turnieju, o godzinie 12.30 podopieczni Grzegorza Wagnera zmierzą się z Zaksą Kędzierzyn-Koźle. Dla „zielono-czarnych” będzie to już ostatni sprawdzian przed inauguracją PlusLigi i zaplanowanym na 3 października meczem wyjazdowym z zespołem z… Kędzierzyna.
AZS Politechnika Warszawska – Fart Kielce 0:3 (20:25, 20:25, 23:25)
AZS Politechnika Warszawska: Wierzbowski, Szymański, Zajder, Kreek, Jakopin, Steuerwald, Wojtaszek (libero) oraz Żaliński, Gałązka
Fart Kielce: Zniszczoł, Pawliński, Buszek, Kokociński, Pujol, Nilsson, Żurek (libero) oraz Jungiewicz, Kozłowski, Staszewski
Źródło: własne/siatka.org
fot. Krzysztof Żołądek (swietokrzyskie.org.pl)
Wasze komentarze