Początek spotkania był... jego końcem. Zabójcze 15 minut

18-09-2011 23:38,

– Świetnie ułożył nam się ten mecz. Zagraliśmy bardzo dobrze w obronie. Lubinianie natomiast byli zdenerwowali i atakowali w poprzek boiska przez pierwsze 15 minut. Z tego właśnie poszły kontry i z tego elementu gry zdobyliśmy naprawdę dużo bramek – mówił po spotkaniu z „Miedziowymi” ich były zawodnik – Bartłomiej Tomczak.

Rzeź niewiniątek obserwowali w Hali Legionów sympatycy kieleckiego szczypiorniaka. Vive Targi Kielce bez żadnych komplikacji rozbili na własnym parkiecie Zagłębie Lubin 44:26 i tym samym pewnie zasiedli na pozycji lidera Superligi. Kluczowy dla losów spotkania był... jego początek. Podopieczni Bogdana Wenty już od pierwszych minut całkowicie odebrali gościom ochotę do gry. O dominacji wicemistrzów Polski niech świadczy fakt, że jeszcze w 7. minucie prowadzili 5:0! – Będziemy się skupiać, żeby tak zawsze zaczynać mecze. Wtedy od razu będziemy udowadniać swoją dominację. W Wągrowcu przecież wyglądało to zupełnie inaczej. Oby zawsze to się toczyło tak, jak w rywalizacji z Zagłębiem – powiedział Bartłomiej Tomczak.

Goście nie mieli żadnych argumentów, aby przedrzeć się przez kielecki mur obronny. Konsekwencją tego były proste błędy, które okazały się wodą na młyn dla dobrze dysponowanych „żółto-biało-niebieskich”. – Świetnie ułożył nam się ten mecz. Zagraliśmy bardzo dobrze w obronie. Lubinianie natomiast byli zdenerwowali i atakowali w poprzek boiska przez pierwsze 15 minut. Z tego właśnie poszły kontry i z tego elementu gry zdobyliśmy naprawdę dużo bramek. Spotkanie skończyło się w zasadzie po kwadransie gry, kiedy na tablicy widniał bardzo korzystny dla nas wynik – mówił skrzydłowy Vive. Podobnego zdania był także Tomasz Rosiński: – Mieliśmy bardzo dużo przechwytów. Sławek Szmal i Marcus Cleverly też nam pomagali swoimi interwencjami. Wygraliśmy zasłużenie, bo od początku kontrolowaliśmy mecz – przyznał popularny „Rosa”.

Pierwsza odsłona spotkania zakończyła się rezultatem 26:9, dlatego większość obserwatorów zadawała sobie pytanie, czy gospodarze są w stanie zdobyć w niedzielę ponad 50 bramek. Po przerwie jednak w ekipie Wenty nastąpiło rozluźnienie, dlatego na parkiecie toczyła się już bardziej wyrównana walka. O emocjach jednak nie mogło być mowy. – Ciężko utrzymać taką koncentrację, jak się prowadzi prawie 20 bramkami, dlatego troszkę w drugiej połowie ta gra siadła. Myślę jednak, że ten wynik satysfakcjonuje kibiców – ocenił Tomczak.

Dlaczego Zagłębie tak słabo zaprezentowało się w Kielcach? Odpowiedzi na to pytanie szukali także „żółto-biało-niebiescy”. – Nasi rywale dopiero co wysiedli z autokaru i musieli zagrać mecz po bardzo długiej podróży. Widać, że nie mieli łatwego zadania. Mimo wszystko i tak chyba trochę zawiedli – przyznał Rosiński, któremu wtórował popularny „Kopara”: – Ośmiogodzinna podróż zrobiła swoje i dlatego tak to wyglądało z ich strony – tłumaczył swoich byłych kolegów Bartłomiej Tomczak.

Skrzydłowy Vive nie miał na boisku żadnych sentymentów wobec swojego poprzedniego klubu, co udowodnił, rzucając 4 ładne bramki. – W większości są to moi przyjaciele, ale na boisku trzeba walczyć i pokazać, kto jest lepszy. Wydaje mi się, że my to dzisiaj zrobiliśmy – zakończył reprezentant Polski.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group