Lech chwali Ruch. „Będzie trudniej niż z Cracovią”

06-08-2011 21:16,

Z Cracovią byli skazywani na porażkę, teraz są faworytem. Przynajmniej na papierze. – Tak to już jest. Przed meczem w Krakowie nikt w nas nie wierzył, teraz za to oczekiwania wzrastają – śmieje się pomocnik Korony, Grzegorz Lech. – Z Ruchem będzie jednak trudniej niż z „Pasami”. I to nie jest żadna kurtuazja z mojej strony – przestrzega.

23 kwietnia 2011 roku. Korona gra z Ruchem, na trybunach świąteczna atmosfera, mecz rozgrywany jest bowiem w Wielką Sobotę. A co na boisku? – Tracimy bramkę w 30. minucie, a później… bijemy głową w mur – przypomina pomocnik „żółto-czerwonych”. Korona mimo olbrzymiej przewagi w posiadaniu piłki jest zupełnie bezradna i przegrywa 0:1. – Nie zdołaliśmy stworzyć sobie żadnej dogodnej sytuacji do strzelenia gola – wspomina Lech.

Od tego czasu minęły ponad trzy miesiące. Zmieniło się wiele, ale w Kielcach cały czas pamiętają o tamtym – jednym ze słabszych w całej kiepskiej rundzie – pojedynku. – Trudno wymazać go zupełnie z pamięci. Niemniej jednak teraz jest już nowa runda, są nowe nadzieje, a sezon zaczął się dla nas całkiem dobrze. Jest szansa, aby rozgrywki zacząć od dwóch zwycięstw z rzędu. Trzeba tylko pokonać Ruch – mówi Lech.

Nic dziwnego, że przed poniedziałkowym meczem nie trudno o optymizm. Tym bardziej że punktem odniesienia jest nie kwietniowy mecz z Ruchem, ale zeszłotygodniowy – jak najbardziej udany – pojedynek z Cracovią. – Przed pierwszym meczem wszyscy skazywali nas na porażkę, niektórzy mówili o blamażu, my jednak pokazaliśmy pazur, zaskoczyliśmy. Teraz wszyscy będą oczekiwać tego samego – mówi Lech.

Tego samego, to znaczy zwycięstwa. To z kolei zapewniłoby Koronie pozycję lidera po dwóch kolejkach T-mobile Ekstraklasy. – Musimy podejść do tego meczu spokojnie – przestrzega jednak pomocnik „żółto-czerwonych”. – Naprawdę uważam, że w poniedziałek czeka nas trudniejszy mecz niż w ostatnią sobotę. I to nie żadna kurtuazja z mojej strony. Ruch to zespół, który potrafi urwać punkty każdemu. Na dodatek na początku sezonu „niebiescy” zazwyczaj grają lepiej niż pod koniec – zauważa były gracz Dolcanu.

Zdaniem Lecha największe atuty poniedziałkowego rywala kielczan to doświadczony trener oraz kolektyw, jaki zespół z Chorzowa prezentuje na boisku. – Wielu zawodników Ruchu gra w tym klubie od co najmniej dwóch lat. W kilku przypadkach ten staż jest zresztą zdecydowanie dłuższy. To na pewno mocna strona tej drużyny – przyznaje Lech. – To będzie cięższy mecz niż w Krakowie – powtarza raz jeszcze.

Korona ma jednak swoją receptę na Ruch. – Najważniejsze to zostawić takie serducho, jak tydzień temu. Wtedy powinno być dobrze – zdradza pomocnik Korony. W meczu z „Pasami” kielczanie zagrali ambitnie, z wielką determinacją i olbrzymią wolą walki. Ponoć w odpowiednim nastawieniu pomóc miał im film „Męska gra”, który zawodnicy obejrzeli w autokarze w trakcie podróży na sobotni mecz.

Lech bagatelizuje jednak sprawę. – Oglądaliśmy film, ale nie dorabiajmy do tego jakiejś historii. Widziałem go jednym okiem, ale to nie był żaden film z gatunku tych motywacyjnych. A że „Męska gra”? Na boisku owszem – była, ale i bez tego byliśmy wystarczająco zmotywowani. Gdyby mi ktoś włączył film „Głupi i głupszy”, to pewnie byłoby podobnie, a na boisku i tak zagralibyśmy z serduchem i po męsku – mówi.

I dodaje: –  To nie filmy nas mobilizują, ale pamięć o poprzedniej rundzie. Chcemy udowodnić, że tamte wyniki, nasza gra – że to był tylko przypadek, a my wcale nie jesteśmy tacy słabi. W Krakowie nam się to udało, wykonaliśmy pierwszy krok, teraz trzeba robić kolejne. Tak, żeby nikt nie powiedział, że z Cracovią to był tylko jednorazowy wyskok.

fot. Paula Duda, Grzegorz Tatar

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group