"Szamo" odchodzi. Puri wkrótce chyba też
Grzegorz Szamotulski nie pojedzie do Poznania. W związku z tym, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami została zakończona współpraca pomiędzy zawodnikiem a Koroną S.A. – poinformował klub na swojej stronie internetowej. Wkrótce podobny los spotka prawdopodobnie Sandera Puriego.
Szamotulski przyszedł do Korony w momencie, gdy poprzedni trener, Marcin Sasal miał spory problem z bramkarzami. Groźnej kontuzji doznał drugi golkiper, Krzysztof Pilarz, a Paweł Mech miał zbyt małe doświadczenie, by bronić na poziomie ekstraklasy. Korona została więc z jednym bramkarzem gotowym do gry, Zbigniewem Małkowskim.
„Szamo” miał być tylko zmiennikiem, ale niespodziewanie wskoczył do pierwszego składu. Na taki ryzykowny ruch zdecydował się nowy trener, Włodzimierz Gąsior, który wystawił 35-letniego bramkarza do podstawowej jedenastki. Szamotulski w meczu z Arką Gdynia nie puścił bramki, ale już w kolejnym spotkaniu z Jagiellonią Białystok musiał cztery razy wyjmować piłkę z siatki. Sporo bramek tracił także wcześniej, w meczach Młodej Ekstraklasy. „Szamo” od momentu dymisji Sasala pełnił również funkcję trenera bramkarzy.
Odejście byłego reprezentanta Polski to pewnik, rezygnacja z usług reprezentanta Estonii to na razie spekulacje. Sander Puri został jednak zimą tylko wypożyczony z greckiej Larissy na pół roku. Teraz włodarze kieleckiego klubu muszą podjąć decyzję, czy chcą skorzystać z opcji pierwokupu Estończyka i podpisać z nim 3-letni kontrakt. Biorąc pod uwagę nie najlepszą formę Puriego w rundzie wiosennej, raczej do tego nie dojdzie.
Po porażce z Jagiellonią (23-latek wszedł w drugiej połowie i na boisku spędził ponad pół godziny) piłkarz został cofnięty do Młodej Ekstraklasy. W środę rozegrał w Zabrzu cały mecz, ale zespół Cezarego Ruszkowskiego przegrał 0:1.
Puri na pewno nie zagra z Lechem Poznań – ani w pierwszym zespole, ani w Młodej Ekstraklasie – ponieważ wyleciał na zgrupowanie swojej reprezentacji. Estonię czekają w czerwcu mecze eliminacyjne do EURO 2012 z Włochami i Wyspami Owczymi. – Wyjechał już? Nawet o tym nie wiedziałem – przyznaje trener Gąsior, co niejako zwiastuje bliski koniec Puriego w Kielcach.
Komentarz Piotra Borkowskiego
Być może wyłącznie optymiści i prawdziwi entuzjaści upatrywali w nim materiał na gwiazdę. Większość była jednak zgodna co do tego, że ten skromny chłopak jest, jak na polską rzeczywistość, materiałem ponadprzeciętnym. Miał zrobić różnicę i uleczyć prawe skrzydło Korony (...)
Jak widać na przykładzie Puriego, ciekawe CV i regularne powołania do reprezentacji nie zawsze są jednoznaczne z gwarancją bezwzględnej jakości. Na papierze prezentował się bowiem znakomicie. W Grecji nie dał rady, w Polsce podobnie. Powrót do ojczyzny?
Więcej na blogu autora – czytaj!
Wasze komentarze