Historia zatoczy koło dla Korony?
W dobrych nastrojach i w niemal pełnym składzie personalnym przygotowują się do niedzielnej potyczki ze Śląskiem Wrocław piłkarze kieleckiej Korony. – Atmosfera jest dobra, a na dodatek wreszcie mam komfort wyboru przy ustalaniu składu – cieszy się szkoleniowiec „żółto-czerwonych”, Marcin Sasal.
Opiekun Korony we Wrocławiu skorzystać nie będzie mógł na pewno z pauzującego za kartki Aleksandara Vukovica. Pod znakiem zapytania stoi z kolei występ dwóch innych zawodników – Sandera Puriego i Pawła Sobolewskiego. Decyzja o tym, czy znajdą się oni w „18” na mecz ze Śląskiem, zapadnie dopiero w sobotę, tuż przed wyjazdem Korony na Dolny Śląsk. – Sander w czwartek trenował na 100 procent, nic mu już raczej nie dolega. Paweł za to zmaga się z urazem stopy, trenuje indywidualnie, ma na nodze sporego krwiaka – mówi Sasal. – Na razie nie wiem, czy będą do mojej dyspozycji. Musimy poczekać do soboty – dodaje.
Wydaje się jednak, że szanse obu zawodników – a zwłaszcza Puriego – na wyjazd na niedzielny mecz są dosyć spore. Jeśli mimo wszystko nie uda im się wrócić do pełni dyspozycji, wówczas przewidziany jest wariant rezerwowy: – Na razie na mecz ze Śląskiem wytypowałem 16 zawodników. Kolejnych dwóch wybiorę z czwórki: Puri, Sobolewski, Artur Cebula i Jakub Bąk – tłumaczy szkoleniowiec „żółto-czerwonych”. – I tak, mimo tych problemów, mogę być zadowolony. Już dawno nie miałem takiego komfortu przy wyborze meczowej „18” – mówi z uśmiechem Sasal.
Komfort wynika z tego, że po kartkowej absencji do meczowej "18" wracają już Paweł Golański oraz Jacek Markiewicz. W kadrze na to spotkanie znalazło się także miejsce dla nowego nabytku kieleckiego klubu, Grzegorza Szamotulskiego. Doświadczony golkiper wcześniej musi jednak zostać zatwierdzony do rozgrywek. To wydaje się jednak tylko formalnością. Popularny "Szamo" w kadrze meczowej zastąpi zmagającego się z kontuzją Pawła Mecha.
W ostatnim czasie poprawia się stopniowo nie tylko sytuacja kadrowa, ale i atmosfera w zespole. – Na treningach jest sporo radości. Nastroje w zespole wyraźnie poszły w górę po ostatnim remisie z Wisłą. Nie możemy się jednak zachłysnąć tamtym meczem. Mamy świadomość, że czeka nas jeszcze sporo pojedynków. Musimy w nich grać na podobnym poziomie, jak w ostatnią niedzielę – zaznacza szkoleniowiec kieleckiej drużyny. – Zespół jest zmobilizowany, jedziemy do Wrocławia po punkty – dodaje po chwili.
– Po meczu z Wisłą można było usłyszeć od wielu osób, że wreszcie wróciła ta Korona z jesieni. Pod względem motorycznym wypadliśmy lepiej niż w poprzednich meczach, zostawiliśmy zresztą na boisku bardzo dużo zdrowia. Widać było zaangażowanie, walkę, nasza gra mogła się podobać, a – co najważniejsze – wreszcie zaczęło dopisywać nam szczęście. Tego właśnie brakowało nam wcześniej – zauważa Sasal.
W spotkaniu ze Śląskiem tylko i wyłącznie na szczęście trudno będzie jednak liczyć. Wrocławianie nie przegrali meczu od 14 ligowych kolejek, w tabeli ekstraklasy podopieczni Oresta Lenczyka zajmują wysokie, 6. miejsce. – Ich dobra passa robi wrażenie, chociaż to w sumie normalna rzecz. Takie serie zaczynają się i kończą. Ta passa wrocławian miała swój początek po meczu z nami w poprzedniej rundzie. Może więc teraz historia zatoczy koło i my zaczniemy podążać podobną drogą? – zastanawia się Sasal.
– Mimo ostatnio słabszych wyników z naszej strony i tak jesteśmy sąsiadami w tabeli. Jeśli wygramy, wówczas przecież ich wyminiemy – zauważa kielecki szkoleniowiec. Początek niedzielnego spotkania we Wrocławiu o godzinie 17.15.
Kadra Korony na mecz ze Śląskiem:
Bramkarze: Zbigniew Małkowski, Grzegorz Szamotulski
Obrońcy: Pavol Stano, Piotr Malarczyk, Paweł Golański, Hernani, Tomasz Lisowski, Dirceu, Jacek Markiewicz
Pomocnicy: Grzegorz Lech, Vlastimir Jovanović, Maciej Korzym
Napastnicy: Edi Andradina, Maciej Tataj, Dawid Janczyk, Andrzej Niedzielan
Meczową „18” uzupełni dwóch zawodników z grona: Artur Cebula, Jakub Bąk, Sander Puri, Paweł Sobolewski. Ostateczna decyzja, kto z tej „czwórki” wyjedzie na Dolny Śląsk, ma zapaść w sobotę.
fot. Paula Duda, Patryk Ptak
Wasze komentarze
Nie tylko trzech pomocników przeczytaj to co pisze na dole pod napastnikami, ale Markiewicz może też zagrać jako pomocnik
KORONA KIELCE !!!
Do boju panowie przerwijcie serwie bez porażki wrocławian
Powodzenia