Ruszkowski: jestem zły
- Jestem bardzo zły… Przegraliśmy ten mecz na własne życzenie, w ogóle nie poznawałem swojego zespołu - powiedział po porażce ze Śląskiem Wrocław trener Młodej Korony, Cezary Ruszkowski.
Cezary Ruszkowski: Jestem bardzo zły… Przegraliśmy ten mecz na własne życzenie, w ogóle nie poznawałem swojego zespołu. W pierwszej połowie mieliśmy dwie znakomite okazje do zdobycia bramek. Najpierw źle zachował się Maciek Szajna, a później po strzale Jamroza piłkę z pustej bramki wybił obrońca Śląska. Gospodarze stworzyli jedną okazję bramkową, ale znakomicie w sytuacji sam na sam zachował się Kwiecień. Zdecydowanie więcej emocji było w drugiej połowie. Gola na 0:1 straciliśmy po katastrofalnym błędzie defensywy. Straty odrobił po indywidualnej akcji Jamróz, ale niedługo później piłkę stracił Malarczyk i Śląsk prowadził 2:1. Pięć minut przed końcem do remisu doprowadził Buśkiewicz zdobywając bramkę z rzutu wolnego. W doliczonym czasie gry po raz kolejny nie popisała się nasza defensywa. Dostaliśmy prostopadłą piłkę i Kaczmarek nie miał problemów z wykończeniem tej akcji. Jestem bardzo niezadowolony z postawy zespołu. Dostaliśmy sporo żółtych kartek, z czego większość była za dyskusje z sędzią… Chcę tylko pochwalić Rafała Kwietnia, dla którego był to debiut w Młodej Ekstraklasie i mimo puszczonych bramek był chyba naszym najlepszym zawodnikiem.
Źródło: oficjalna strona Korony Kielce