AZS Politechnika Świętokrzyska – turniej o puchar burmistrza Błażowej
Tydzień przed rozpoczęciem rundy rewanżowej w IV grupie II ligi, zawodnicy AZS-u udali się na turniej o puchar burmistrza do Błażowej. Był on organizowany z okazji otwarcia nowej hali w tej miejscowości, a jego gospodarzem była drużyna Juvenii Rzeszów.
Do dobrze obsadzonych zawodów, oprócz naszej drużyny zaprosili oni pierwszoligowy Czuwaj Przemyśl, oraz drugoligową Unię Tarnów. Mecze były rozgrywane 2 razy po 20 minut w systemie każdy z każdym.
Na otwarcie turnieju zagrali gospodarze, a ich przeciwnikami byli zawodnicy Czuwaju. Po zaciętym pojedynku lepsi okazali się Przemyślanie, którzy wykorzystali swoje doświadczenie zebrane na pierwszoligowych parkietach i w końcówce wykorzystali błędy przeciwników. Po tym meczu odbyło się uroczyste otwarcie turnieju przez burmistrza i prezentacja drużyn.
W następnym pojedynku nasz zespół zmierzył się z Unią Tarnów. Tak jak w lidze mecz był bardzo wyrównany. Żadna z drużyn nie wyszła na większe niż dwubramkowe prowadzenie. W pierwszej połowie zawodnicy ZKS-u nie wykorzystali dwóch rzutów karnych. Nie przeszkodziło im to jednak w wygraniu jej i na przerwę schodzili prowadząc 8:7. Drugą część pojedynku lepiej zaczął AZS, rzucając trzy bramki z rzędu i tracąc pierwszą dopiero w 6 minucie. Później lekką przewagę osiągnęła Unia i na 4 minuty przed końcem prowadziła 15:13. Akademicy nie poddali się, rzucili dwie bramki z rzędu i doprowadzili do remisu. Minutę przed końcem na świetlnej tablicy widniał wynik 16:16 i zawodnicy Unii byli w posiadaniu piłki. Ostatnią swoją akcję zagrali skutecznie, dzięki czemu wyszli na prowadzenie na 15 sekund przed końcem. Akademicy stracili trochę czasu przez niedokładne podanie na środek boiska. Jednak zdążyli jeszcze rozegrać jedną akcję, w której Piotr Lenty wykorzystał zasłonę na skrzydle od swojego kolegi z drużyny i wywalczył rzut karny, do którego podszedł Marek Glita. Do tej pory wykorzystał on w tym meczu swoje dwie próby z linii 7 metrów. Tym razem jednak się pomylił i trafił w poprzeczkę. Pojedynek zakończył się zwycięstwem Tarnowian 17:16.
Akademicy nie mieli czasu na rozpamiętywanie porażki, ponieważ po krótkiej przerwie grali następny mecz z Czuwajem. Przemyślanie bardzo dobrze wykorzystali zmęczenie naszej drużyny i wygrali pewnie 23:14, prowadząc do przerwy 13:7. W pojedynku tym po części zrehabilitował się za niewykorzystany rzut karny Marek Glita, rozgrywając dobry mecz i rzucając 7 bramek. Nie pomogło to jednak jego drużynie w sprawieniu niespodzianki.
W kolejnych dwóch meczach nasz zespół nie grał i akademicy mogli udać się na przygotowany przez organizatorów turnieju obiad. W czasie gdy zawodnicy AZS-u odpoczywali, na parkiecie zostały rozegrane dwa spotkania.
Pierwszy z nich pomiędzy Unią Tarnów, a Juvenią Rzeszów zakończył się zwycięstwem tych pierwszych i wiadomo było, że mecz numer 5 zadecyduje o zwycięzcy turnieju. W pojedynku tym zagrali ze sobą Unia, oraz Czuwaj. Od początku był on wyrównany, jednak po pierwszej połowie nieznacznie prowadzili Tarnowianie. W drugiej lekko osłabli, ponieważ przyjechali na turniej zaledwie w ośmioosobowym składzie i do tego grali drugi mecz z rzędu. Mimo tych przeciwności pokazali charakter i w ostatniej akcji, po wycofaniu bramkarza, zdołali rzucić wyrównującego gola. Nic im to nie dało, ponieważ przez gorszy bilans bramek ostatecznie zajęli drugie miejsce. Zwycięzcą turnieju został Czuwaj.
Wynik kolejnego, ostatniego już w turnieju meczu, decydował, która z drużyn zajmie trzecie miejsce. Zagrali w nim AZS z gospodarzami, drużyną Juvenii. Nasz zespół dobrze zaczął ten pojedynek, rzucając trzy bramki z rzędu. Niestety zmarnowali dwa kolejne kontrataki, a później rzeszowianie odpowiedzieli trzema trafieniami i na tablicy świetlnej w 7 minucie widniał wynik 3:3. Od tego momentu gra się wyrównała i do przerwy był remis 9:9. Na początku drugiej części gry oba zespoły zdobywały bramki seriami, jednak żaden z nich nie był wstanie odskoczyć na większe prowadzenie. Tą wojnę nerwów lepiej znieśli kielczanie i ze stanu 13:14 w ciągu 6 minut wyszli na 19:15. Prowadzenia nie oddali już do końca i mecz zakończył się wynikiem 23:20 na korzyść naszej drużyny.
Po rozegraniu wszystkich spotkań odbyło się uroczyste zakończenie turnieju, w którym zostały wręczone puchary dla zespołów i nagrody indywidualne dla zawodników. W naszej drużynie otrzymali je Paweł Smagór, który został wybrany najlepszym bramkarzem, oraz Marek Glita, jako najlepszy zawodnik AZS-u. Dla Marka była to po części nagroda pocieszenia, ponieważ zabrakło mu dwóch bramek do wygrania klasyfikacji króla strzelców.
Zamykając turniej burmistrz Błażowej podziękował wszystkim zawodnikom za udział w nim, oraz postawę fair play na parkiecie. Wyraził też chęć organizacji kolejnych jego edycji. Podsumowując, organizatorzy spisali się bardzo dobrze i stanęli na wysokości zadania, turniej obfitował w wiele sportowych emocji. Oby więcej takich imprez.
W składzie AZS-u grali (w nawiasie liczba rzuconych bramek): Paweł Smagór, Łukasz Zalewski, Michał Porzucek, Marek Glita (17), Piotr Lenty (9), Piotr Banach (9), Kamil Zygan (6), Piotr Ryba (6), Jarosław Sieczka (4), Bartosz Zagiński (2), Michał Prokop (0), Szymon Żaba-Żabiński (0), Karol Kozłowski (0), Damian Komorowski (0), Michał Kwieciński (0).
Michał Kwieciński