Do czterech razy sztuka? Industria zagra z Wisłą o krajowy puchar
W finale Orlen Pucharu Polski Industria Kielce zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock. W Arenie Kalisz dojdzie do czwartego z rzędu starcia o to trofeum pomiędzy tymi drużynami.
W zmaganiach 1/2 finału Industria Kielce pokonała Handball Stal Mielec 36:23. Z kolei płocczanie okazali się lepsi od Azotów Puławy 40:25. Finał krajowego pucharu po raz kolejny będzie zatem potyczką kielczan z „Nafciarzami”. Oba zespoły odpadły już w tym sezonie z Ligi Mistrzów na etapie play-off o awans do ćwierćfinału.
– To są tak specyficzne rozgrywki i te właśnie eliminacje w Lidze Mistrzów już po fazie grupowej, że nikt mi nie powie, że drużyna z Nantes jest lepsza od Wisty o 10 bramek bo taki był moment w meczu. A tym się wyróżnia ta faza play-off, że odrabia się te straty, a ta sfera mentalna jest bardzo ważna i widać było, że Nantes nie przestraszyło się tego co się działo w pierwszym starciu z Płockiem bo tam to Płock dominował. Później ruszyli na nich od początku i było widać, że ciężko było się przeciwstawić szczególnie w tej pierwszej połowie, więc myślę, że i oni to wyrzucą z głowy i my. Ani Berlin nie był aż na tyle dobry, żeby wygrać z nami pierwszy mecz chyba siedmioma czy ośmioma bramkami, ani Nantes, żeby w tym drugim meczu wygrywać momentami nawet dziesięcioma bramkami z Płockiem – analizował przed rozpoczęciem Final Four Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
20-krotni Mistrzowie Polski ostatni raz po krajowy puchar sięgnęli w 2021 roku. Od tego momentu trzykrotnie musieli uznać wyższość Wisły przegrywając kolejno 27:34, 25:30 oraz 20:29.
– Myślę, że nie tylko mecze z tych finałów Pucharu Polski, tylko czy z Ligi, czy z Superpucharu. Każdy mecz ma jakąś swoją historię i w każdym pojedynku są jakieś niuanse, które jedna czy druga drużyna dodaje i trzeba je rozpracować oraz dodać coś nowego. Już troszkę się znamy jako drużyny, trenerzy się nie zmieniają od paru lat, więc te schematy też są podobne z dwóch stron. Myślę, że są to może jedna dwie akcje, gdzie możemy się czymś zaskoczyć – podkreślił skrzydłowy.
Będzie to już czwarte kielecko-płockie starcie w sezonie 2024/2025. We wrześniowym Superpucharze (23:27), a także ligowym starciu w Orlen Arenie (25:29) triumfowali aktualni mistrzowie kraju. Z kolei w ostatniej konfrontacji rozgrywanej w Hali Legionów lepsi okazali się podopieczni Tałanta Dujszebajewa (25:24).
Niedzielny (13 kwietnia) finał Orlen Pucharu Polski rozpocznie się o godzinie 15.00.
Fot. Patryk Ptak
CZYTAJ: Naszą specjalnością jest stolarka okienna i drzwi zewnętrzne. OKNA KIELCE – kliknij i dowiedz się więcej!